TALK - Rozmowy [H]

[hammerzeit]

Raz, czy nawet dwa na tydzień 5mg diazepamu nic złego nikomu nie powinno wyrządzić, może nie na dłuższą metę, choć nawet wtedy to raczej odstawienie takiej dawki nie powinno sprawić jakiegoś wielkiego problemu. Jak ktoś nie cierpi na poważną, prawdziwą bezsenność, to nie bierze rolek codziennie, czy kilka razy w tygodniu, tylko w razie potrzeby. Wiem to po sobie (z dawnych lat) i rodziny, znajomych. Czasem sprawdza się właśnie przy rozregulowaniu po weekendzie etc. te 5mg przez jeden, czy dwa dni, a czasem i całe tygodnie są takie, że nie trzeba nic wrzucać. W porównaniu do z-drugs też widzę więcej korzyści, nie budzi się jako pół-śpiące zombie z gorzkim posmakiem w mordzie, tylko czasem na lekkim jeszcze afterglow powodującym lepsze samopoczucie. Oczywiście trzeba uważać, żeby się zbyt bardzo nie spodobało. Brany codziennie, albo kilka razy w tygodniu to już wiadomo - do 2 tygodni i dalej na własne ryzyko.

[xvak]

Siema lekomany. Jest sprawą. O 9 rano zarzucilem 525 pregabaliny i 75 mg diazepamu. Mam jeszcze 1300 mg kodu. Ile zarzucić do tego kody żeby było w miarę bezpiecznie ? Alko nie piłem, czuje jeszcze dobrze działanie pregaby z diazepamam, popite 3 kawami i energolem. Wracając do meritum, 300 mg kody będzie bezpiecznie do tego miksu ? Czy jednak sobie odpuścić ?

[WrakCzlowieka]

Z fusów nie wróżymy. Podaj chociaż jakie dawki kody zwykle bierzesz i jak mocno one działają, jaką miałeś przerwę od ostatniej dawki. Wstępnie powiem że jak te dawki i mix pregi z diazem to dla ciebie ok dawka a nie zasypianie na stojąco, to 300mg powinno (gwarancji nikt nie daje) być bezpieczne. Żadnych alko, benzo, opio - niczego więcej już nie dokładaj. Kawę miej uszykowaną już, to chociaż trochę pomoże z oddechem jakby coś się działo.
Aha, pewnie cię to nie dotyczy, ale jeżeli masz jakieś problemy z oddychaniem - astmę czy podobne - to taki miks podchodzi pod próbę samobójczą z dość wysoką skutecznością.

[xvak]

Oddech w normie. Przed chwilą walnąłem kime na 2h. Kody zazwyczaj biorę około 600 mg, miałem długą przerwę. Mam zapas energoli w razie czego. Czuje jeszcze pregabe, diazepam już mniej. Myślę żeby ojebac jakieś żarło i wtedy zarzucić sobie na spokojnie 300 kody. Myślę, żeby zarzucić tą kode około 18, jak działanie pregaby trochę odpuści. Bo póki co mam problemu z chodzeniem xD

[xvak]

Oddech w normie. Przed chwilą walnąłem kime na 2h. Kody zazwyczaj biorę około 600 mg, miałem długą przerwę. Mam zapas energoli w razie czego. Czuje jeszcze pregabe, diazepam już mniej. Myślę żeby ojebac jakieś żarło i wtedy zarzucić sobie na spokojnie 300 kody. Myślę, żeby zarzucić tą kode około 18, jak działanie pregaby trochę odpuści. Bo póki co mam problemu z chodzeniem xD

Zrobiłem tak. O 18 zarzucilem 650 kody, wypiłem energola, wziąłem hydroksyzyne i jest pięknie. Zero problemów z oddychaniem, o 21 dorzucę 10 mg diazepamu i 75 pregabaliny. Myślę że będzie dobrze.
Oczywiście nie polecam takich miksów Ale dla starych weteranów, jak najbardziej polecam, pregabalina idealnie komponuje się z koda, wygrzany jestem konkretnie

[betaguczi]

W tym tygodniu ostawiam alko po ciągach bo wpadnie mi w ręce diazepam, jakie brać dawki i przez ile żeby odstawić alko bez deliry ?

[hammerzeit]

Kiedyś sprawdzałem właśnie, jak wygląda taka odstawka na rolkach i znalazłem taką informację": "10 mg 3-4 razy w ciągu pierwszych 24 h, następnie dawkę można zmniejszyć do 5 mg 3-4 razy na dobę."
Pewnie zależne jest od wielu czynników, jakby mimo to zaczęło telepać to dorzuć kolejne 5-10.

[Vratislav]

@up potwierdzam, w psychiatryku alkusom takie właśnie dawki dawali. Nikogo nie telepało, więc powinno być ok.

[F6mGCrx3]

Wczoraj 10mg i pieknie ukoilo nerwy, taki mega chill i spokój ducha, dzis ta sama dawka i jest po prostu ok, lepsza bajera. A mówiłem sobie że nie będę brać w ciągu bo trzeba dawki zwiększać i do tego raz jak sie w klony wjebalem to powiedziałem sobie że już nigdy sie w benzo nie wjebe.

[przodownik]

dwa dni pod rząd to nie jest żaden ciąg, nie ma co przesadzać i się nakręcać, tym bardziej na takiej dawce. można bez obaw wrócić do doraźnego brania, nawet krótki ciąg nie powinien namieszać zbyt wiele, ważne tylko by przestać, gdy trzeba.