TALK - Rozmowy [H]

[Gulasznikov]

Najlepsze wrażenie to jest picie z Palo Santo, naczynie dodaje swój dodatkowy, żywiczny smak. Trzeba jednak dbać i dobrze suszyć.

[Klamm]

Ryzyko pleśni mnie do tykwy zniechęca. Ceramika chyba najlepszym wyborem. Nie trąca yerby żadnymi niechcianymi smakami. Yerba smakuje tak, jak smakuje.

[visitorQ]

Moja tykwa spleśniała pierwszego dnia po użyciu, stoi teraz jako ozdoba.

[LiquidStranger]

Uwierz mi, tykwa nie wymaga większej higieny itp od ceramiki. Nawet zaleca się ją zostawiać na noc z pozostałym suszem, bo wilgoć jej dobrze robi. Zwykłe naczynie, ja zazwyczaj myje czasem zostawiam z suszem w środku na kilkanaście h 2 lata i jak nowa.

A nie jest przypadkiem tak, że drewno gnije/pleśnieje od środka?

[yoshi420]

Na czajnikowo albo podobnym portalu, jednym z tych popularnych zielarsko-herbacianych pisali, że przy tykwie jest jak pisałem. Czyli że wręcz korzystnie wpływa. Sam się zdziwiłem. Zawsze suszyłem po użyciu dotychczas, ale odkąd natknąłem się na artykuł czasem zostawię wilgotne matero na noc i z tykwą nic się nie dzieje. Suszę z rana i robię tak tylko czasami, bo tak czy owak nie pozostawiam tego w wilgoci na miesiąc czy nawet kilka dni a kilkanaście h, po drugie #niesprawdzoneinfo.

[Demis]

A ja w lato lubiłem pić yerbę z lodem i lodowatą wodą. Robił tak ktoś? Dla mnie super orzeźwiający napój :)

[yoshi420]

@Demis tzw. "terere" - jasne, że próbowałem Najlepiej robić z kostkami lodu, ja czasem po prostu wstawiam matero do zamrażarki, po zalaniu zimną wodą. Minerały i witaminy w yerba mate rozpuszczają się zarówno w zimnej, jak i gorącej wodzie, więc jest to prawidłowa forma podania napoju.
Podobno świetnie wchodzi z sokami cytrusowymi albo brzoskwiniowymi, nie próbowałem. Czasem do zimnej po prostu dodam cytryny i jest spoko.

A ile czekacie po zalaniu pierwszego naparu do pierwszego łyka?
Niby do 5 minut ale ja uwielbiam jak gorzkie (stąd moje zamiłowanie do suszonych dymem odmian) i najpyszniejsza yerba dla mnie to tak po 15-20min.

[Demis]

@IamYourFather, o właśnie, terere! Zapomniałem nazwy :) Bo to zeszłego lata robiłem, nie tego. Właśnie, bo Yerba potrzebuje albo bardzo niskiej temperatury, albo wysokiej (ale nie wrzątku). Letnia woda do Yerby nie ma sensu.

Ja czekam z 5 minut. Kiedyś czekałem właśnie dłużej, z 15 minut. Ale wolę wypić pierwszą porcję po 5 minutach, bo po prostu jest lepsza w smaku, i następne zalania są po prostu intensywniejsze. Chociaż jak ktoś chce mocniejszego kopa od razu, ale na krócej, to faktycznie, im dłużej, tym mocniej powinno być. Chociaż strasznie gorzka/cierpka jest yerba która się moczy 15-20 minut. Mimo wszystko też tak czasem robiłem, ale zmieniłem "styl".


A powiem Ci, że nie wiem czy nie dodawałem czasem plasterków cytryny do terere, ale może mi się coś pomieszało, nie jestem pewien.

[yoshi420]

Co do wartości dopowiem tylko co nieco (prosze moda o scalenie ja nie mam możliwości):

w 1 porcji yerby Pajarito jest ok 60 mg magnezu. Ok 300 to dzienne zapotrzebowanie, więc jest to jakaś "zaliczka" do diety w magnez. W tej samej yerbamate jest aż 15,6mg żelaza (powyżej dziennego zapotrzebowania wynoszącego ~10mg). B6 w pajarito jest 0,86mg gdzie dzienne zapotrzebowanie to 1-2 mg /doba.
Dzienne zapotrzebowanie u dorosłego człowieka na B1 1,1-1,3mg. Zalanie yerby (pajarito też chyba, patrzyłem po kilku op) to 1,2 mg więc 100% dziennego zapotrzebania
Mówimy o 1 porcji (50mg).

To tylko przykłady, związków i witamin jest o wiele więcej:
Ogólnie to gł. B1 B3 B6 C Magnez Potas Wapń Żelazo

Ciekawostka: zużyty susz po yerbamate nadal może zostać wykorzystany - jako nawóz dla kwiatów. Ja stosuje do różnych roślinek, jakie mi rosną przy parapetach.

[SteelSlade]

Verda mate guarana. Najlepsza możliwa yerba. Miałem możliwość zakosztować będąc u znajomych w Krakowie. Chyba niedługo kupię sobię starter pack.