ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 3 z 6
  • 310 / 5 / 0
Dobra mineły 2 tyg od ostatniego szczura 5mapb wypowiem sie na temat zmian które zaszły w moim organizmie, dziwne gluty nadal nie przestały być dziwne, chyba uszkodziłem sobie śluzuwke bo katar mam ogromny pomimo tego że juz od dawna jestem zdrowy. Zmiany w psychice(uczucie odrealnienia, raz depresjia raz euforia niczym nie wywołana) których na początku nie łaczyłem z benzofuranami ustały, czuje sie juz prawie całkowicie normalnie no własnie prawie bo został jeden efekt którego zupełnie sie nie spodziewałem. Przed sylwestrem śmiało mogłem nazwać sie politoksykomanem( :blush: ) nie było dnia abym na czym sie był najcześciej było to jakieś kanna,PST/koda badz alkohol i niewyobrażałem sobie możliwości zmian. Obecnie jestem juz prawie 2 tyg całkowicie czysty i wg nie ciągnie mnie do cpania pomimo tego że mam przy sobie ciagle gram 5mapb i hajs na kode/PST :yay: wróciła mi radość z życia której dawno nie czułem :hug:

Ps Psychoz przed którymi mnie tu każdy ostrzega nigdy nie uświadzczylem, podobnie jak wyniszczenia fizycznego ;-)
  • 3206 / 176 / 0
tak naprawde niewielu ostrzega, bo nie kazdy ma taka reakcje. Zwracam na to uwage zeby nie bylo zaskoczenia jak w moim przypadku. Gdy psychozy po 6-APB wystapily (u mnie) bylem w bdb stanie psychicznym jak i fizycznym, wiec to nie byla kwestia przecpania.

To ewenement dotyczacy tylko APxx, nie slyszalem o czyms podobnym wystepujacym przy MDxx, a ze nie wiadomo skad dokladnie bierze sie psychoza o takim natezeniu po APxx (a nie ma jej po MDxx), bo substancja jest nieprzebadana, to uwazam, ze nalezy sie miec na bacznosci.

Pozdrawiam.
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1472 / 26 / 0
Jak z dorzutkami po APB

psychozy tylko pojawiają się w czasie na zejściu bo to przezyje mam benzo

czy ogólnie jeszcze zostaja kilka dni i ZNAAACZNY mają wpływ na zdrowie

czy ogólnie dorzutki ZNACZNIE niszcza zdrowie w przeciwienstwie ,do wzięcia na raz ?
  • 3206 / 176 / 0
Zakładając, że nie będziesz szalał z dawkami albo robił 72-godzinnych ciągów:

Psychozy mogą się pojawić już w trakcie come up'u np. drugiej dorzutki, tylko nie interpretujemy tego jako psychozę bo przypomina to nieco tripowanie. Ale raczej szykuj się na zejście, jeśli się tego obawiasz.

Następne 1-2 dni mogą sprowadzić się do bardzo negatywnego nastawienia do ludzi, tj. lęków, podejrzewania o złe zamiary najlepszych znajomych; najgorzej cierpi umiejętność rozpoznawania/oceniania zamiarów i ironii ludzi oraz absolutny brak dystansu do ludzi - o ile reszta efektów jest do zauważenia i zniesienia, o tyle tego nie zauważyłem i dopiero drugiego dnia skapnąłem się, jakiego podejrzliwego przećpanego idiotę z siebie robiłem.

Szkodliwość: nie wiem jak bardzo wyniszczają fizycznie, bo już takich dorzutek nie robię. Jeśli chodzi o aspekt psychiczny, to ja po pierwszym razie szybko doszedłem do siebie, dorzucałem w następny tydzień, i w następny, bo wtedy nie wiedziałem co dokładnie jest źródłem tych stanów. Dopiero potem utwierdziłem się w tym, że to wina głównie dorzutek. Długo nie ryzykowałem, aż w końcu na wakacjach wrzuciłem jednego dnia ~140mg 6-APB, następnego tyle samo. Trzeciego dnia wracałem pociągiem i nawet zmulając się kodeiną miałem silne objawy wkręcania sobie, że znajomi coś do mnie mają, są na mnie źli itd. Ciekawe było, że upośledzone były moje zdolności czytania mimiki twarzy. Każdy to robi podświadomie i świadomie, u mnie obie świadomości były upośledzone i naprowadzały "wyniki badań" na złe tory, jakoby znajomy śmiał się ze mnie i tak dalej.

Czwartego dnia zdecydowałem, że nigdy więcej nie powtórzę takiego eksperymentu bo na pewno nie jest zdrowym dla psychiki gdy myślisz w ten sposób jak ja dnia trzeciego.

Ponownie przypominam, że pierwszy raz gdy miałem psychozę na zjeździe po 6-APB (pojedyncza dorzutka), byłem dobrym stanie psychicznym i proszę oszczędzić sobie zarzuty "przećpania".

Jeśli nie przesadzasz z dawkami i nie miksujesz to nie będziesz miał kilkudniowych psychoz.

Psychozy przez kilka-kilkanaście dni to skrajny przypadek. Znajomy jadł wtedy sporo rzeczy. Ale nie mam wątpliwości, że 5-EAPB grało w jego przypadku główną rolę.

To wszystko to tylko teoria albo doświadczenie moje lub moich znajomych. Nic nie udowodniłem. Staram się tylko zwrócić waszą uwagę na to co może się stać, żebyście wyciągnęli z moich doświadczeń własne wnioski. Niemniej jednak jeśli ktoś uważa, że powtarzanie ciągów/dorzutek podczas gdy ma objawy takie jak ja wyżej na zjeździe lub następne dni po haju, nie jest szkodliwe dla jego psychiki, to mi tego człowieka po prostu szkoda, bo jest świadomy jazdy jaką funduje sobie swojemu mózgowi. Ta osoba może subiektywnie nie odczuć różnicy na co dzień; wierzę jednak, że w przyrodzie nic nie ginie i jeśli ta osoba świadomie będzie do takich sytuacji ponownie doprowadzać, może się to skończyć przykro.

Jeśli takich efektów ubocznych nie masz, OK, nie ma sprawy. Ale jeśli bierzesz pierwszy raz to zanim dorzucisz, zastanów się trzy razy. Po co ryzykować? ;)
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 578 / 14 / 0
2 kolegów próbowało 1 dawkę 5mapb - zjazd mimo benzo, tygodniowe obniżenie nastroju.
Ja i kolega, 2 dni na 5mapb - żadnego zjazu i przyjemny kilkudniowy afterglow.

Doświadczenia skrajne, albo się pokocha albo znienawidzi.
Burial - Archangel (Uppermost Rework)
  • 3206 / 176 / 0
Wspomnienia z 6-APB mam akurat przyjemne. Tylko te zjazdy i efekty uboczne nie, niezbyt.

Dobrze, że wspomniałeś o benzo na zjazd - miałem podobną reakcję, kilka razy brałem silne (etizolam, clonazepam) benzo na zjazd po APxx i nie zawsze działało. Otóż to, niezależnie od dawki benzosów, nie udawało mi się usnąć. Stymulacja po APxx przebijała się przez benzo. Nie zdarzało mi sie tak z żadną inną substancją. Wystarczało 1mg, czasem 2mg etizolamu żeby usnąć po przebalowaniu na a-PVP, czy jeszcze mocniejszych stymulantach i ich miksach. Na APB nie starczało 4mg, to już dalej nie dorzucałem. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale to na pewno nic przyjemnego nie przespać się po APB, szczególnie w połączeniu z niechęcią do angażowania się w działanie na dayafterze. Nie zawsze miałem złe samopoczucie na dzień następny (połowa przypadków, uważam S&S za znaczny czynnik w kwestii samopoczucia dzień po), ale zawsze występował efekt: nie chce mi się nigdzie wychodzić, możemy pogadać, ale wolałbym nie, i generalnie wolałem siedzieć w domu i zajmować się pierdołami, oglądać seriale, bierne czynności.

Pozdrawiaam
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1472 / 26 / 0
a jak z 5-MAPB ,bo w nocy ciężko nie dorzucać ,na drugi dzien mam benzo jaka szansa ,ze mi się odbije w ZNACZNY sposób w psychice na dłużej ?
  • 1628 / 196 / 0
Bez dorzutów i wypierdolu - 10%
Bez dorzutów i z wypierdolem - 25%
Z dorzutami bez wypierdolu - 50%
Z dorzutami i z wypierdolem - 75%+
Spoiler:
  • 207 / 2 / 0
Ta substancja działa na wiele osób całkiem na odwrót nigdy nie mozna sie spodziewać co sie moze wydarzyć...
  • 329 / 5 / 0
Przy 5mapb miewałem najmniej nieprzyjemnych efektów.

Znajomy po przedawkowaniu 5apb trafił do szpitala psychiatrycznego na ponad miesiąc. Nadal czuje się fatalnie. Lepiej uważać.
Doświadczenie:
https://pastebin.com/zizrTMQq
ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 3 z 6
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju

Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.