Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Minusem tego sposobu podania może być to, że łykamy praktycznie nierozcieńczony związek. Jednak jeśli chodzi o mnie to przy tradycyjnym sposobie podania częściej miewałem jakieś dolegliwości żołądkowe itp.
Duży plus, za "mobilność" i wygodę.
mały plus za to, że dawki o raz mniejsze kopią raz mocniej (jedna kapsułka (jakieś 1ml) kopie jak 3ml wypite w oldshoolowy sposób)
Bo juz polewanie z pompek mnie troche denerwuje, tzn mi to nei przeszkadza, ale wkurwiaja mnie pytania i miny ignoranckich ludzi nie w temacie.
PokażcieMiSwojePachy pisze:Dobrze się także sprawdza opakowanie po kokolino, taka ala fiolka. 1,8 do 2ml się mieści.
Moze troche rozpuszczac i pijecie GBL z plastikiem.
Raz kumplowi dałem w jakimś tandetnym plastikowym opakowaniu, po zlaniu zawartości do kieliszka po paru minutach w GBL'u stworzyły się swego rodzaju płaty stopionego plastiku wyglądające jak wosk. Wprowadzenie polimerów do układu pokarmowego chyba nie jest najrozsądniejsze.
Niestety najlepszy zestaw to mała strzykawka i słoiczek od koncentratu pomidorowego, albo inny szklany.
Ładowałem też GBL w kapsułki żelatynowe, do jednej wchodziło około 0,9 ml (rozmiar 00 bodajże), gdyby nie to, że strasznie to opóźniało wejście substancji i właściwie ładowanie rozkładało się na długim czasie, a sama faza była dziwna i inna, to bym przy tym został. Po połknięciu 2 kapsułek fazy za mało, po połknięciu trzeciej też, ale po np. 40 minutach potrafiło skosić z nóg. (Już nie mówię o tym, że chciało się czwartą przywalić bo w czasie doładowania się trzeciej dalej czuło się niedobór...)
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/6/6395a02d-890f-48be-bc02-66819f6c91cc/_NXFGVBv-YMLFa0hJu3uS86NIYhMqRCygzwxbzVhR5A.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250814%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250814T053602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=a58481136f9f8eaf485b3a4ea570c40309ab451981d726b7aec9400a3b1fcf2b)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.