Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 231 • Strona 3 z 24
  • 630 / 3 / 0
surveilled pisze:
GBL, podczas działania, nie pozwala się wydostać z neuronów pobudzającemu neurotransmitterowi - dopaminie. Jej produkcja jest warunkowana nie zapotrzebowaniem, a dostępnymi środkami. Kiedy działanie GBL zanika, dopamina wyprodukowana przez ten czas zostaje uwolniona w proporcjonalnie większych ilościach.
Nie do końca.
Agoniści GABA generalnie powodują zmniejszanie poziomu szeregu neurotransmiterów, w tym dopaminy. GHB jednak w przeciwieństwie do np. benzodiazepin aktywuje receptor GHB, który powoduje wyrzut dopaminy i kwasu glutaminowego. Stąd ten efekt stymulacji, który trwa cały czas. W trakcie kiedy GHB jest obecne w naszym organizmie i kiedy aktywuje GABA-B czujemy stymulacje i uspokojenie jednocześnie. Jak GHB wywietrzeje, czuć tylko pobudzenie, naenergetyzowanie, a po pewnym czasie po rozregulowaniu układu GABA czuć wręcz poddenerwowanie, psychozy i inne takie ciekawostki typowe dla stymulantów.
surveilled pisze:
Stojąc pomiędzy wyborem uzależnienia od alkoholu/GBL nie wahałbym się ani chwili. Wciąż jednak uważam, że jedynym stanem akceptowalnym każdego dnia jest trzeźwość. GBL, moim zdaniem, nadaje się na stu mililitrowe sprinty, jaki sobie np. tydzień temu urządziłem.
Niby racja. Niby - bo mówisz to z perspektywy osoby, która nie ma problemu z alkoholem. Jeśli ktoś już ma problem z alkoholem, to raczej sobie nie poradzi z GBL. Szczególnie, że w tym przypadku możliwe jest dodatkowe pogłębienie problemu z alkoholem (picie 'na sen').
  • 6188 / 439 / 12
John Stuart Mill pisze:
Tak sobie myślę, że jak miałbym wracać do nałogu i dalej go rozkręcać
Przeczytaj to sobie jeszcze raz i zastanów się nad racjonalnością tego wyrażenia.
John Stuart Mill pisze:
Muszę tylko poczytać co to robi z głową, bo skoro wypala skórę i plastik to chyba nic dobrego.
Depolimeryzacja jest charakterystyczna tylko dla γ-butyrolaktonu, po przyjęciu przez organizm automatycznie zostaje zamieniony w GHB. Farmakokinetyka GHB nie jest już szczególnie agresywna, na pewno mniej, niż etanolu.
John Stuart Mill pisze:
Swoją drogą to po alku mam większe dziury niż po paleniu MJ.
Hmmmm, to ci ciekawostka..! :rolleyes:
agsfd pisze:
GHB jednak w przeciwieństwie do np. benzodiazepin aktywuje receptor GHB, który powoduje wyrzut dopaminy i kwasu glutaminowego.
Zawsze żyłem w przekonaniu, że ten receptor ma kompletnie odwrotną funkcję. Zaraz sobie coś na jego temat wyszukam. (Edit:) Holy shit, racja! Cóż, lepiej późno, niż później.
hera, koka, hasz, LSD – ta zabawa po nocach się śni
LSD, hera, koka i haszpodziel się z kolegami czym masz

Obejrzyj hyperreal.at/pelna-legalizacja na HyperTubie!
  • 630 / 3 / 0
surveilled pisze:
John Stuart Mill pisze:
Swoją drogą to po alku mam większe dziury niż po paleniu MJ.
Hmmmm, to ci ciekawostka..! :rolleyes:
Skoro tak piszesz, to znaczy, że wszystko z Tobą w porządku. :-D
Jakbyś trochę mocniej popił, to byś wiedział o co kaman. ;)

popiłem już, mam dość, umiar, kurwa %-D - surveilled
  • 1530 / 9 / 0
surveilled pisze:
John Stuart Mill pisze:
Muszę tylko poczytać co to robi z głową, bo skoro wypala skórę i plastik to chyba nic dobrego.
Depolimeryzacja jest charakterystyczna tylko dla γ-butyrolaktonu, po przyjęciu przez organizm automatycznie zostaje zamieniony w GHB. Farmakokinetyka GHB nie jest już szczególnie agresywna, na pewno mniej, niż etanolu.
Ale jak z potencjałem do zepsucia sobie głowy? GHB jest w winie i jakiś wpływ na fazę i człowieka to pijącego pewnie ma. Jestem ciekaw jaki, ale pewnie alkohol to maskuje. Moje ciotki piją tylko wino. Jedna tylko okazjonalnie jakieś konkretne, a druga jakiekolwiek - nalewka includet %-D
"Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną Dopiero gdy dany kraj zauważy że jego plony uległy zniszczeniu jego przemysł jest sparaliżowany jego siły zbrojne są niezdolne do działania zrozumie nagle że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa"
  • 630 / 3 / 0
W winie i innych potrawach ilości są zbyt małe, żeby były aktywne. Za to w ludzki organizm sam wytwarza GHB, które cały czas krąży we krwi, więc raczej szczególnie szkodliwe nie powinno być. ;) Oczywiście jeśli nie przeginasz – ciągi itp. itd.W końcu GHB zostało zatwierdzone jako lek – Xyrem. Bierze się go codziennie 2x na dobę w dosyć dużej dawce. Ludzie biorą ten lek latami i nie zaobserwowano specjalnie jakichś negatywnych efektów.
  • 616 / 4 / 0
W winie zawartość GBL to ok 5 mikrogram na mililitr, więc jego stężenie jest właściwie nic nie znaczące, jeżeli chcesz doszukać się w alkoholach działania gammy.
Uwaga! Użytkownik wendrowycz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 776 / 2 / 0
Ale dlaczego GBL vs alkohol? Nie lepiej GBL + alkohol? :cheesy:
Lubiłem swego czasu obalić jakiś winiak za 15zł i zapijać gieblem, do tego przypalić mj, bardzo fajna sprawa.

Ogólnie widzę cały topic leci w tematach wpływu obu tych używek na zdrowie, a ja podejdę z drugiej strony.
GBL jest o wieeeeeeeeele tańszy niż alkohol, co w tej kwestii jest przewagą dla GBL.
Ale spójrzmy na spożywanie alkoholu w towarzystwie: picie browaru na lokalnym meczu okręgówki, rytualne wznoszenie kieliszków przy piciu flaszki, chlanie całą noc przy stole, zagryzanie, śmianie się i gadanie do rana.
GBL takich atrakcji nie oferuje. alkohol to nie tylko samo jego działanie, ale i jego spożywanie.

Zatem, GBL dobry jak siedzi się w domu, albo wychodzi gdzieś na miasto.
alkohol dobry, gdy chce się pobalować ze znajomymi albo spędzić miło czas np. oglądając mecz.
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2011 przez akaz, łącznie zmieniany 2 razy.
wspierałem wspieram wspierałem przemysł farmaceutyczny

ten post prawdopodobnie pisany był pod wpływem GBL, nie przejmuj się nim
not anymore %-D
  • 616 / 4 / 0
Oj mógłbym się kłócić, bo jakby nie spojrzeć ze znajomymi spędzaliśmy czas wyśmienicie na popijaniu giebelka tak jak to z alko opisywałeś.
Uwaga! Użytkownik wendrowycz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2876 / 99 / 0
Od kiedy GBL wypala skore? Owszem scina bialka wrazliwych blon sluzowych, ale kilka kropel ktore kapna na rękę nic Ci nie zrobią. Co innego gdy niechcący skaleczenie oblejesz GBL - masz zapewnione ze bedzie sie goic dwukrotnie dłużej.
A odnosnie plastikow, farb, lakierow czy niektorych sztucznych tkanin - to tak, robi dziury. Klawiatura czy telefony komorkowe/plejery i tak dalej nalezy trzymac od niego z daleka
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 776 / 2 / 0
wendrowycz pisze:
Oj mógłbym się kłócić, bo jakby nie spojrzeć ze znajomymi spędzaliśmy czas wyśmienicie na popijaniu giebelka tak jak to z alko opisywałeś.
Fakt, można spędzić miło czas ze znajomymi przy giebelku, nie raz tak robiliśmy w mroźne zimowe wieczory siedząc w domowym zaciszu, ale by pójść na mecz w lato bez butelki zimnego browarka to sobie nie wyobrażam.
Syn Bozy pisze:
A odnosnie plastikow, farb, lakierow czy niektorych sztucznych tkanin - to tak, robi dziury. Klawiatura czy telefony komorkowe/plejery i tak dalej nalezy trzymac od niego z daleka
Taa... giebel zostawił swój ślad na moim telefonie, gdy pewnego razu mała niewinna kropelka skapnęła mi na obudowę.
Na szczęście telefon leżał wyświetlaczem do dołu, więc wytopiło tylko klapkę od baterii, nie zaś wyświetlacz.
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2011 przez akaz, łącznie zmieniany 1 raz.
wspierałem wspieram wspierałem przemysł farmaceutyczny

ten post prawdopodobnie pisany był pod wpływem GBL, nie przejmuj się nim
not anymore %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 231 • Strona 3 z 24
Newsy
[img]
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA

Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.

[img]
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany

Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.

[img]
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki

Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.