asdf1234 pisze:czy etizolam może mieć pozytywny wpływ na lęki społeczne, chroniczny stres, zaburzenia nerwicowe związane z tym, że ludzie na Ciebie patrzą itd. sprawy?
fla pisze:Owszem, będzie miał.
Napisz może coś więcej z czym masz największy problem, bo są też inne substancje.
Zależy ci na ćpaniu czy na leczeniu/normalnym funkcjonowaniu?
To nie są bardzo poważne rzeczy, przyzwyczaiłem się, to długie lata jest ze mną, To takie rzeczy które mam pod kontrolą, ale ciekaw jestem jak ta substancja na to działa. Nie chodzi mi o ćpanie oczywiście, od tego mam psychodeliki i czasem palenie. Nie biorę leków, nigdy nie brałem leków związanych z psychiką. Raz, jeden raz lata temu kolega dał mi jakiegoś psychotrop, mogę się mylić, ale chyba nazywało się to oksazepam? jakoś tak, podobnie. Było to dosyć zadżumiające, pustka w głowie, spowolnienie, zero myśli, bez sensu, zero emocji, nic, człowiek robot na wyczerpujących się bateriach.
BlackBlackBlack pisze:Powiedziałby ktoś jak sensownie dzielić 25-100mg etiozolamu w proszku na 1mg porcje?
Potem wystarczy znać stężenie i można sobie odlewać. Np. 100mg/100ml.
Przypisy:
[list=1][*]Etizolam.[/list]
asdf1234 pisze:W sumie funkcjonuję normalnie, ale lekkie stany nerwicowe, trudności adaptacyjne, stres towarzyszą prawie zawsze. Rzeczy typu "ludzie na mnie patrzą i widzą, że wyglądam brzydko"; "krzywo chodzę, mój chód jest niepewny"; czasem nadmierne pocenie gdy gorąco w autobusie i nieadekwatny do tej sytuacji stres, śmieszne, ogólne uciekanie oczyma od wzroku innych; mój wzrok patrzący "gdzie indziej", jakby prześwietlający tą rzeczywistość, ale nie zawieszenie się;) Prawie nie jestem w stanie patrzeć ludziom nieznajomym na ulicy w oczy - czemu? Nie, nie obawiam się ich, po prostu patrząc w ich oczy, czuję co myślą, co myślą o mnie i jest to złe, podsumowujące mnie. To taki ogólny zarys, uff ciężko pisać takie rzeczy, nigdy sienie leczyłem, raczej introwertyk, geneza tych problemów jest mi znana, ale nie chcę o tym pisać (przynajmniej w dużej mierze mam wgląd, interesuje się takimi rzeczami i wydaje mi się, że wiem czemu tak mam, gorzej z jakaś auto psychoterapią tych problemów:).fla pisze:Owszem, będzie miał.
Napisz może coś więcej z czym masz największy problem, bo są też inne substancje.
Zależy ci na ćpaniu czy na leczeniu/normalnym funkcjonowaniu?
To nie są bardzo poważne rzeczy, przyzwyczaiłem się, to długie lata jest ze mną, To takie rzeczy które mam pod kontrolą, ale ciekaw jestem jak ta substancja na to działa. Nie chodzi mi o ćpanie oczywiście, od tego mam psychodeliki i czasem palenie. Nie biorę leków, nigdy nie brałem leków związanych z psychiką. Raz, jeden raz lata temu kolega dał mi jakiegoś psychotrop, mogę się mylić, ale chyba nazywało się to oksazepam? jakoś tak, podobnie. Było to dosyć zadżumiające, pustka w głowie, spowolnienie, zero myśli, bez sensu, zero emocji, nic, człowiek robot na wyczerpujących się bateriach.
I czy branie tego po GBLu (np. 1,5h po jakiejś umiarkowanej dawce, powiedzmy: 2ml) byłoby bezpieczne?
PS. Opisane powyżej objawy a la fobia społeczna są mi też doskonale znane. Również mam je pod kontrolą, ale dołączam się mimo wszystko do pytania o potencjał terapeutyczny substancji - Bigos, liczymy na Twoją ekspertyzę :]
Działanie rekreacyjne 2/10
Działanie usypiające 3/10
Usuwanie fobii społecznej 8/10
Małe niebieskie tabletki 1mg, nie odczuwam większej różnicy między 1mg a 3mg.
Gdyby nie cena minimum 4zł dziennie(1 tabletka 4zł) pewnie bym kupił sporo więcej.
Cóż pozostaje mi przetestować fenazepam.
Nie wiem co gorsze, etizolam z bardzo krótkim t 1/2 czy fenazepam, jego przeciwieństwo z bardzo długim t 1/2.
PS. Normalna cena to 15 zł/10 sztuk ale nie w PL.
fla pisze:To są twoje obserwacje z 1 dnia/tygodnia?
Nie wiem co gorsze, etizolam z bardzo krótkim t 1/2 czy fenazepam, jego przeciwieństwo z bardzo długim t 1/2.
PS. Normalna cena to 15 zł/10 sztuk ale nie w PL.
Wiem, że z zagranicy można dużo taniej dostać, ale nie chcę by rodzina przypadkiem odebrała paczkę, a nie złożę raczej zamówienia przez e-przesyłkę z np Anglii :-/
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
