Organiczne substancje psychoaktywne, oddziałujące na receptory serotoninowe w mózgu.
Więcej informacji: Tryptaminy w Narkopedii [H]yperreala
Czy tryptaminy pozytywnie wpłynęły na Twoje życie ?
Tak
147
38%
Nie
24
6%
Tak.. i nie
58
15%
Jeszcze nie próbowałem
93
24%
Sprawdzam wyniki
62
16%

Liczba głosów: 384

ODPOWIEDZ
Posty: 47 • Strona 3 z 5
  • 1456 / 19 / 0
Nie czytałem całości, ale w moim przypadku pogłębiła się nerwica natręctw (chociaż wcześniej myślałem, że psychodeliki pomogą mi ją zwalczyć, bo na czas tripu zupełnie o niej zapominałem %-D i fobia społeczna, chociaż tutaj akurat mój ostatnio bad trip trochę mną otrząsnął w tym wypadku, że postanowiłem zacząć zmieniać swoje życie i generalnie nie żałuję, że tyle tego wyżarłem.
Ogólnie wiele bym mógł o tym napisać, może kiedyś tak zrobię, krótko mówiąc - psychodeliki zmieniły mnie bardzo, a czy na lepsze czy na gorsze to się dopiero za jakiś czas okaże.
Ostatnio zmieniony 28 maja 2011 przez kfs, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 634 / 4 / 0
Jak ktoś ma jeszcze coś do dodania to zachęcam - potrzebne mi te argumenty do pewnej rzeczowej dyskusji, a im więcej i dokładniej opisane tym lepiej ;-)
Uwaga! Użytkownik NeverRewarded nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1456 / 19 / 0
Zobacz sobie mój temat, szczególnie końcówkę:
http://talk.hyperreal.info/terapia-psyc ... 31573.html
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 370 / 13 / 0
Dziwi mnie, czemu tak mało ludzi dostaje pierdolca i stałej zwiechy, że tak brzydko wyrażę. Po jedynym razie na homecie, a raczej podczas, wykopało mnie poza orbitę Matrixa i stary świat po prostu runął. Co prawda następnego dnia wszystko w miarę wróciło do normy, pępowina się zrestaurowała, ale i tak wiem, że ten świat, który postrzegam na stary sposób, jest nieprawdziwy. Fałszywy, iluzja, ułuda.

Najlepszy przykład byłby, jak w filmie Incepcja (kiepski swoją drogą, ale) - ta historyjka o kobietce, co wbiła sobie przekonanie, że ten świat jest snem i należy się z niego wybudzić.

Myślę, że po większej ilości razy to przekonanie mi się utrwali. Z jednej strony to jest trochę przykre i ciarki mnie przechodzą na myśl o "prawdziwym" świecie (co prawda zapomniałem jego sedno, ale to tylko techniczny problem z pamięcią). Jednak dążenie do prawdy jest ważniejsze niż komfortowe złudzenie, więc będę drążyć dalej.

Miał ktoś tak? Gdzie to prowadzi?
Uwaga! Użytkownik Machine205 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2334 / 9 / 0
To oczywiste, że takie rzeczy się dzieją po psychodelikach. "Pierdolec" jednak znika razem z działaniem substancji. Mogą pozostać wnioski (nie zawsze sensowne) z podróży i mogą Ci coś tam pomóc (albo nie- możesz czuć się chujowo w takim świecie) w życiu. To o czym mówisz, lub tego okolice to przemyślenia i uczucia, które wchodzą w głowę na wielu tripach. Zaczynasz widzieć świat bez tych warstw które sobie wkułeś w mózg. Bliżej mu do tego czym jest na prawdę.
Why are you wearing that stupid man suit?
  • 827 / 3 / 0
@Machine205: Dokąd? Do prawdy. I nie jest i nie może być przykra. To tylko punkt widzenia czy raczej emocjonalna ocena rzeczywistości. A czemu niektórzy dostają „pierdolca” – nie dlatego, że poznają „prawdy” ale, oceniają je, wyciągają pochopne wnioski i wpadają w nowy schemat np. zdziwaczenia świata i rzeczywistości. Patrz z dużym dystansem, na życie i na wszelkie rzeczy do których dochodzisz. Chłodno oceniaj, bez schematycznego i czysto subiektywnego spojrzenia. Peace!:)
Miej dystans
  • 370 / 13 / 0
Macie rację i właśnie te wnioski, do których się dochodzi, nie są jedynie efektem działania substancji, lecz można je zapisać w postaci argumentacji, która będzie je bronić, nada stabilności i "prawdziwości". A chodziło mi o to, że owe wnioski są druzgocące dla starego "normalnego" życia, po prostu pierzchają wszystkie stare wartości - i z punktu widzenia "normalnego" otoczenia to powinno wyglądać jak świrnięcie. Wiem, że wielu ludzi zmieniło swoje życie po przeżyciach na fazie ("oh-ah, stałem się taki pogodzony ze światem", "nic nie ma sensu" etc.), ale to, o czym mówię, to coś więcej. Pierdolec, zwiecha - te określenia mi tu pasują :rolleyes:

Ale w sumie nie jestem pewien, muszę przeprowadzić więcej testów.


emerx, faktycznie smutek to raczej resztki tego "starego" spojrzenia. Klimat raju utraconego, jak gdyby na zawsze skończyło się naiwne dzieciństwo :-)
Uwaga! Użytkownik Machine205 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 845 / 12 / 0
Pierdolec i zwiecha to domena typowego Kowalskiego. Psychodeliki właśnie to pokazują.
Uwaga! Użytkownik kato jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 827 / 3 / 0
Machine205 pisze:
Ale w sumie nie jestem pewien, muszę przeprowadzić więcej testów.
Tylko się nie śpiesz - pomału, z duża pokorą ^_^
Miej dystans
  • 370 / 13 / 0
Oj tak, pokory i respektu miałem już przed spróbowaniem sporo, a po - już "wołgle" %-D
Uwaga! Użytkownik Machine205 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 47 • Strona 3 z 5
Newsy
[img]
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom

Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.

[img]
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki

Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.

[img]
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku

Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.