Dział dotyczący grzybów i roślin wykazujących działanie halucynogenne, psychodeliczne lub dysocjacyjne.
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 3 z 4
  • 113 / / 0
Proponuje kupować gałkę niemieloną jest mocniejsza, i kupić np. na allegro kapsułki żelowe pakujesz do nich gałkę i połykasz nie czując jej smaku.
  • 909 / 19 / 0
Jedna gałka mieści się w ok. 17-stu prawie największych kapsułkach.

Kopią Was 1-3 gałki? Znajomi jedzą po 2 paczki, 6-8 orzechów. Mnie nawet 8 nie klepnęło, ale czuję, że przy 12 powinno być ok. Chyba że nie klepnęło mnie przez SSRI (ktoś coś wie?).
  • 344 / 6 / 0
Bo to muszą być Kamisy, a nie jakieś dziadostwa :scared:.
  • 909 / 19 / 0
Tak, Kamisy są na pewno lepsze niż świeżo starte orzechy gałki kupione w zielarskim.
  • 344 / 6 / 0
No jeśli twierdzisz, że 8 orzechów z tego zielarskiego Cię ledwo smyra, to Ja nie wiem co oni mają za gałkę 8-(.

Jedno opakowanie Kamisów za 1.50zł (3 świeżo zmielone orzechy) zafundowało mi 3 dniowy totalny rozpierdol po chuju fest, po którym odechciało mi się gałki raz na zawsze. Na znajomych działały równie mocno. Wcześniej próbowałem 2 razy jakichś z Leader Price, w takiej samej ilości i ledwo co poczułem działanie. Był tu taki jeden mądry, co zjadł chyba właśnie 8 kamisków i po iluś tam miesiącach twierdził, że mu trwale porysowało główkę.
I jeszcze coś Pachy - To że nie uświadczyłeś po gale nic poza zmułą, nie znaczy że inni mieli tak samo.
Nie no, nie do końca. Zaliczyłem na gałce parę ciekawych stanów (w tym nawet bardzo słabe halucynacje na granicy placebo), lecz moim zdaniem, nie są one warte zachodu, biorąc pod uwagę negatywne aspekty tej fazy, w tym skutki uboczne. No ale kwestia gustu - co kto lubi :-) .
  • 839 / 7 / 0
Kopią Was 1-3 gałki? Znajomi jedzą po 2 paczki, 6-8 orzechów. Mnie nawet 8 nie klepnęło, ale czuję, że przy 12 powinno być ok.
Rozłożyłem sobię badania nad tym ciekawym owocem na dłuższy okres czasu. Zarzucam nie częściej niż raz na tydzień i nie więcej niż 2 opakowania mielonej. Jedno opakowanie milonego prymatu (ważność 2012) 10g spokojnie mi robi miły podkład pod piwo i moją maczankę, przez co przez podkład rozumię delikatny ucisk na bani i poprawa humoru z mimowolnym skurczem mięśni uśmiechowych na twarzy. Nie odnotowuję żadnej typowej zjeby po tym, a na drugzi dzień czuję się normalnie. Raz zarzuciłem 2 opakowania, to prawie nie odczułem efektu, więc pozostaję na razie przy jednym, ale gwarantuje, że klepie nawet dosyć sporych kolesi, jak ja. 12 orzechów? lol Gała, to nie rozrywka dla dresiarzy, podejrzewam, że kluczowy jest odpowiedni s&s Pierwsze wyraźnie efekty odczówam po 3 godzinach od wypicia roztworu wody z miałem. Generalnie dosyć pozytywnie oceniam gałę choć nie odkryłem jeszcze jej psychodelicznego potencjału, bo za dużo piwa do tego wypijam. Na razie Ot taki ciekawy i miły dodatek dostępny w markecie gdzie i tak robię zakupy.
Uwaga! Użytkownik llabx jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5788 / 1186 / 43
Za pierwszym razem poczułem moc gały. Mocne odurzenie. Jeszcze jedno podobieństwo do mj - czerwone gały , strasznie siada na oczy , tak więc bez kropli nie wychodzić do ludzi hehe. faze po gałce porównałbym do mieszanek z dopów.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 909 / 19 / 0
Próbowałam 7, 8 gałek, 2, 3 a raz też 4 opakowania gałki zmielonej i serialnie - nic. Raz tylko czułam jak w brzuchu zrywają się motyle, ale pomiziało tak z godzinę, odrobinkę lepszy humor i nic więcej.
Ostatnio tez zioo mnie nie klepie, a wiem, że to podobne fazy. Może chodzi o to, że spowszedniała mi ta faza i nie zauważam różnicy? A może receptory/mózg jest już zbyt wyczerpany, nie reaguje? Może to przez SSRI?
  • 839 / 7 / 0
7, 8 gał i nic? 4 opakowania również? MJ, że nie działa? :nuts:
Może to przez SSRI?
Dlatego właśnie ja nigdy tego gówna nie żarłem.
Uwaga! Użytkownik llabx jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 909 / 19 / 0
Działa, ale nie tak jak kiedyś, czasem bardzo słabo, a czasem siedzę z lufą w ręku godzinami, jaram i nie czuję różnicy, poza fizycznymi objawami (a ostatnio bywa i bez tego).
Kurwa, nie wiem, albo ryję sobie mózg, albo nie znam umiaru i jakoś przestaję odczuwać dragi, bo w sumie to już nie pierwsza, ale któraś z rzędu substancja, której odczuwanie bardzo się zmniejszyło i zmieniło. :blush:
O co może chodzić?
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 3 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.

[img]
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami

W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.