Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 1303 • Strona 3 z 131
  • 21 / / 0
Ja "kiram" nowe książki i korektor, przecież tak fajnie pachnie. Strzelam wszystkimi możliwymi kośćmi, przed zjedzeniem posiłku zawsze go wącham, muszę mieć czysto jak chce się za coś zabrać bo jak widzę syf to mnie huj strzela. :nuts:
  • 81 / / 0
Strzelam kolanami i palcami u rąk (co chwilę...) :nuts: nie zasnę dopóki nie sprawdzę kurków od gazu :scared: nie zasnę bez słuchawek w uszach słuchając wieczornej listy.
  • 3 / / 0
Spie z telefonem przy uchu bo sie boje ze nie uslysze rano budzika xD
  • 80 / / 0
@up tak samo mam z telefonem.
jeżeli coś jem to zawsze muszę mieć picie i po każdym gryzie popijam
ogólnie nigdy nie usiedzę spokojnie i zawsze bawię się tym co mam pod ręką.
  • 1611 / 34 / 0
Podczas codziennej trasy z papcia, mam po drodze kilka znaków i reklam, które zawsze obchodzę od tyłu - taki mój rytuał.

Noszę "stanięty" zegarek na rękę - w ramach manifestu przed odczłowieczeniem.

Pierwszą fajkę odwracam "na szczęściarza".
Procentee pisze:
Wolę szczać do zlewu niż do kibla.
O, mi też się zdarza :blush:
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 2179 / 31 / 0
defekuje przodem
  • 15 / 1 / 0
AstralBlade pisze:
jeżeli coś jem to zawsze muszę mieć picie i po każdym gryzie popijam
Heh, robię to samo :nuts:
  • 10 / 2 / 0
Zawsze jak coś mam, planuję mieć czy coś z tym związane muszę ilościowo mieć parzystą liczbę, najczęściej 4 albo 8, jak kupuje stuff to albo 4gb albo 8gb :nuts:
  • 2877 / 100 / 0
Gdy jem muszę mieć wykałaczkę i nawet gdy po pierwszym kęsie coś mi wejdzie w zęby muszę to najpierw wyjąć wykałaczką, a potem mogę jeść dalej, nie potrafię jeść gdy coś mi wlazło w zęby - dlatego praktycznie zawsze staram się mieć przy sobie kilka wykałaczek.
  • 20 / / 0
Obgryzam masowo paznokcie u stóp i odrywam u rąk.
Strzelam palcami i szyją i się wyginam to całe plery strzelają
Zawsze piję nałęczowiankę jabłkowo gruszkową, jedna dziennie, nie mniej nie więcej, gdy jej brak jest rozpacz i melancholia, wypijam wtedy z pół szklanki czegokolwiek i chodzę zeszuszony.
Nigdy nic nie pije z samego rana, dopiero po szkole dorywam się do nałęczowianki.
Zbieram zepsute klawiatury,myszki,kable,słuchawki. W końcu może się kiedyś przydać ;-)
cokolwiek leży luzem muszę to dotknąć i gdzieś wynieść(np.luźno leżące znaki drogowe), a potem zostawiam w jakiś krzakach aby było bezpieczne. No i mam manię porządku wszędzie poza własnym mieszkaniem, w ten sposób ogarniam i czyszczę piwnicę, a na biurku jest najgorszy syf.
no i podobnie jak jezus gdy mi coś wejdzie w zęby muszę to wytargać tylko to robię językiem czasami mam zabawę na całe popołudnie %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 1303 • Strona 3 z 131
Artykuły
Newsy
[img]
Premie za alkohol w Biedronce. Związki zawodowe są oburzone

Związki zawodowe alarmują w sprawie nowego programu motywacyjnego w sieci Biedronka. Jak wynika z wewnętrznego dokumentu, pracownicy najlepszych sklepów mają otrzymać premie finansowe za najwyższe wyniki w sprzedaży alkoholu. Sprawa — zdaniem związkowców — budzi poważne wątpliwości prawne i etyczne, dlatego zamierzają oni podjąc poważne kroki.

[img]
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej

Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.

[img]
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki

Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.