Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
wolisz zarzywać DXM:
w samotnośći
382
54%
w grupie znajomych
88
13%
z jedną, zaufaną osobą
177
25%
nie zarzywam DXM
56
8%

Liczba głosów: 703

ODPOWIEDZ
Posty: 256 • Strona 3 z 26
  • 617 / 5 / 1
Nieprzeczytany post autor: fraktal »
Zdarzyło mi się zadebiutować kolegę na dxm'ie, wziąłem ponad 450mg, on ciut mniej.Spacerowaliśmy po łódzkiej Manufakturze.
Było wszystko w porządku, choć dla niego trip wyglądał tak, że miał ciągle zdziwioną/uśmiechnięta twarz i co moment bełkotał:"O ja pierdole, hah, o kurwa!" %-D Mimo wszystko starałem się mu zapewnić wszystko, żeby mu się spodobało (nie chciałem, by miał bad-tripa), no i się udało :-) Choć sam stwierdził, że to jego ostatni raz.

Mimo wszystko gdy tripuję poza domem w dzień, najlepiej lubię wziąść około 600-700mg i spacerować po jakiś odludziach, potem ewentualnie wyjść do ludzi, do znajomych, jechać gdzieś.Po prostu, żeby coś się działo wokół mnie.

A tak wogóle to kocham dekstrometorfan ;-)
:kawa: & :skret: o n l y
  • 98 / 1 / 0
ja raz z jednym kumplem i dwoma dziewczynami zarzucaliśmy i było w porządku, nie wiem jak można mieć schizy po DXM będąc w grupie jak to nie którzy tu piszą :-D. Po załadowaniu się DXM dopaliliśmy MJ i była całkiem przyjemna atmosfera, na zjeździe spacerowaliśmy ulicami Starówki Krakowskiej, która nocą jest zajebista :). Generalnie fajne doświadczenie, ale myślę że to za sprawą małej dawki DXM (450mg).

edit: możliwe, że przy większych dawkach nie było by tak super ;) nie wiem bo nie sprawdzałem nigdy dużych dawek w jakimikolwiek towarzystwie.
Uwaga! Użytkownik problem_child nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 617 / 5 / 1
Nieprzeczytany post autor: fraktal »
Spóbujcie zadeksić, wyjść podczas początku peak'u na dwór do znajomego i zjarać się z nim w domu/parku/nad rzeką czy gdzie tam lubicie (byleby bezpiecznie).
Zrobiłem tak nie raz - polecam :-) Miło wspominam oglądanie "Symetrii" w takim stanie.
:kawa: & :skret: o n l y
  • 486 / / 0
Nieprzeczytany post autor: CannaBeat »
Zauważyłem, że w jakimś gronie znajomych, czy na koncercie dex sprawdza się znakomicie, nawet lepiej niż alkohol.
Taki jestem. Nie lubię działania fety i innych stymulantów, oprócz mdma, nawet alkohol, który jest depresantem nie działa na mnie zbyt fajnie i tylko powoduje zanik nieśmiałości. DXM w działaniu przypomina mi właśnie mdma zmieszane z alkoholem i z chuj wie czym jeszcze.

Samemu można tripować. Próbować rozwiązać jakieś problemy, lub przeżyć coś ciekawego.
To już jest zupełnie inna bajka.
Uwaga! Użytkownik CannaBeat nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 388 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Deixem »
Jak ktoś ma swoje światy to najlepiej dexić solo :) dex z kimś wogóle inny klimat
Uwaga! Użytkownik Deixem nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / / 0
W sumie to różnie bywa.
Każdy trip jest inny i to jest piękne.
Inaczej samotnie inaczej z każdą inną osobą.
Chciałabym wciąć w grupie 10 osób i siedzieć i sie fazować:D
Niestety były tylko 4 :P
Albo fajnie czasami było zarzucić 10-15 jak było wiele osób a tylko ja z kimś na takiej delikatniej bani, po prostu weselsze:D
Uwaga! Użytkownik Katemina nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 16 / / 0
Nieprzeczytany post autor: frida »
dopiero gdy wzięłam w samotności to odkryłam prawdziwy urok DXM. od tej pory unikam grupowych odlotów.
Uwaga! Użytkownik frida nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 127 / 1 / 0
powinna byc jeszcze odpowiedz 'roznie'
u mnie to zalezy od nastroju. czasem mam ochote sama, czasem szukam sobie towarzystwa.
"świat to lśniący ogród rozkoszy, którego owoce zrywać należy od razu" /// portal i forum nt. wampiryzmu:
recenzje, literatura, filmy, komiksy, wariaci, mordercy - takie tam...
+ dyskusje http://blood-luna.org ///
  • 523 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Plankton »
U mnie to właśnie różnie bywa, czasami lubię samemu, czasami z jednym zaufanym kolega a czasami też lubię jak jest duża grupa osób, dex już taki jest :-) . Nie wiem od czego to zależy, chyba od nastroju itp.
Uwaga! Użytkownik Plankton nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2310 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: CosmoDo »
Ja też różnie lubię . Nie lubię natomiast brać z nowicjuszami bo już mam taki charakter , że zawsze się kimś muszę przejmować . Tripy samemu a w grupie to całkiem inna bajka . Tylko w samotności można osiągnąć pewne stany psychodeliczne po Dexie .
Poczekam na Twój rozkład
W żyły wtłoczę dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
ODPOWIEDZ
Posty: 256 • Strona 3 z 26
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Rytuały, narkotyki i przestępstwa seksualne. Są zarzuty dla fałszywego szamana

Mężczyzna z Gryfina (woj. zachodniopomorskie), Dariusz T. przedstawiał się jako uzdrowiciel, radiesteta, bioenergoterapeuta i praktyk kambo. Jego działalność, która miała pomagać osobom zmagającym się z traumami i depresją, okazała się jednak przykrywką dla niebezpiecznych praktyk i przestępstw. 62-latek oskarżony jest o przeprowadzanie "rytuałów" przy użyciu roślin psychoaktywnych i przestępstwa o charakterze seksualnym.

[img]
Ponad 20% młodych dorosłych sięga po marihuanę lub alkohol, by zasnąć – badania z USA

Problemy ze snem to coraz powszechniejsze wyzwanie wśród młodych dorosłych. Jak pokazują najnowsze dane z badania opublikowanego w „JAMA Pediatrics”, ponad 20% osób w wieku 19–30 lat w USA sięga po marihuanę lub alkohol, aby ułatwić sobie zasypianie. Naukowcy z Instytutu Badań Społecznych Uniwersytetu Michigan podkreślają, że choć takie substancje mogą przynosić krótkoterminową ulgę, w dłuższej perspektywie mogą nasilać problemy ze snem i zwiększać ryzyko uzależnień.

[img]
USA: Co czwarty kierowca, który zginął w wypadku, był pod wpływem marihuany

Nowe badanie przeprowadzone w stanie Ohio pokazuje, że ponad 40 proc. kierowców, którzy zginęli w wypadkach drogowych, miało we krwi THC – substancję psychoaktywną zawartą w marihuanie. Średnie stężenie było wielokrotnie wyższe niż poziom uznawany za bezpieczny.