TALK - Rozmowy [H]

[derb]

To kłucie to pewnie od psylocyny, a Ty się ciesz że masz jeszcze wątrobę :nuts:

[luminal_100]

Ja tez mialem splesniale gibony i nic z nimi nie kombinowalem zrobilem wywar efektów ubocznych brak oprocz wielkiej bomby w glowie

[tripman]

Kiedys kiedys jak bawilem sie w hodowle w wiekszosci tekow hodowlanych wspominali o tym aby pod zadnym pozorem nie jesc splesnialych - moga miec w sobie mase nieciekawego syfu dla organizmu.

[dsn]

Wytłumaczcie mi, jak wygląda spleśniała łysiczka? Stare grzyby po pewnym czasie robię się oklapłe, czernieją. To już jest to, co może być tak niebezpieczne, czy może jeszcze nie? Może pojawia się jakiś nalot, czy coś?

[tripman]

dsn: te co ja uprawialem, mexykance, zawsze jak plesnialy to albo cos nowego na nich roslo, nalot plesniowy (taki szarawy) albo robily sie takie czarnawe i obumieraly. Lysic splesnialych to w sumie nie widzialem ale to pewnie dlatego, ze syfa najlatwiej zlapac w domowej uprawie. Na dworze jest to niespotykane, jak grzyb jest jeszcze w fazie wzrostu - sam sie broni + kiepskie warunki do indukcji zakazenia obcym grzybem czym jakims innym syfem. Wg mnie obumierajace grzyby nie sa szkodliwe, pod warunkiem ze nic na nich w czasie od umarcia nie zakielkuje. Lepiej nie ryzykowac i poszukac (wyhodowac) jakies swiezaki! :)