ODPOWIEDZ
Posty: 3339 • Strona 197 z 334
  • 2 / / 0
29 września 2018Kamral pisze:
@up wyglada mi to jakis problem z hormonami, zrob sobie caly panel to nie jest kosztowne testosteron calkowity, testosteron wolny, prolaktyne, estradiol , progesteron i mozesz dorzucic tarczyce tsh ft3 ft4
miałem robione bo byłem u endokrynologa w tej sprawie. Wszystko mam w jak najlepszym porządku. Poza tym co napisałeś miałem jeszcze badane LH i SHBG

scalono \ nc

Ja nie wiem czy w ogóle mógłbym też siebie określić jako dużo oglądającego porno by mogło ono zryć moją banię. Rok 2018 to w ogóle rok osłabionego libido i znudzenia porno. Oglądałem sobie może z dwa razy w tygodniu, ale to też nie mam tak, że skaczę po miliardzie zakładek wyszukując idealny filmik do którego mogę sobie zwalić, tylko mam swoje ulubione aktorki i oglądam wiecznie te same filmy.
Z tego co widziałem w definicji uzależnienia jest ciągła chęć poszukiwania czegoś nowego. Ja odpalałem go głównie by mieć podnietę ciałem aktorki i tym jak sobie postękuje gdy ją ktoś posuwa. To mnie najbardziej jarało. Mógłbym jeden film męczyć bardzo długo. Ogólnie co do kobiet w realu jestem baaaardzo wybredny i z roku na rok coraz mniej jest takich, które mnie mega jarają. Czasami nawet zastanawiam się jak to możliwe, że kiedyś chciałem podrywać jakieś dziewczyny i je zaciągnąć do łóżka, bo teraz to one absolutnie mi się nie podobają.
Tak samo kiedyś byłem bardziej romantykiem i byłem też bardziej czuły. Miałem jakąś potrzebę posiadania bliskiej partnerki, dbać o nią, troszczyć się i te wszystkie inne romantyczne rzeczy. Teraz tego nie mam. Te stany zauroczeń, miłości. Teraz jakoś nie wiem nawet co to znaczy. Nie mam już czegoś takiego jak motyle w brzuchu. Bardziej mam w to wszystko, szczerze mówiąc, wyjebane. Jak miewałem przelotne romanse to nie odczuwałem zazdrości, ani jakiegoś większego starania się. Jak odejdzie to niech idzie, wyjebane w nią.
Taka zmiana mojego zachowania/osobowości skłoniła mnie do myślenia, że coś jest nie halo.
Od zawsze też miałem wysoki poziom testosteronu. Wręcz ponad normę bez sterydów. Coś naczytałem się, że ashwagandha to super zioło i dodatkowo jeszcze podnosi testosteron. Spróbowałem i nie wiem czy to przypadek, czy placebo, czy może faktycznie skuteczne działanie, ale libido miałem w tym okresie kosmiczne. Po skończonym marszczeniu byłem gotowy do drugiej rundy bez przerwy. Cały czas myślałem o seksie, ale oczywiście nie przeszkadzało mi to w normalnym funkcjonowaniu. Miałem lepsze kontakty społeczne i w tym z dziewczynami, rwałem je jak leci. Potem nagle, praktycznie z dnia na dzień to wszystko zniknęło, mimo że ashwagandhe nadal brałem. Z tym stanem męczę się do teraz i ogólnie mam wrażenie, że jestem chyba jakiś uodporniony na adaptogeny. Ja tego zjadam teraz ponad normę, a działania nie odczuwam w ogóle żadnego. Tak samo z suplami na siłownie. Jedyne co na mnie działa to beta-alanina. Czuję po niej to mrowienie, ale też nie za każdym razem.

Ogólnie to stwierdziłem, że może ten mój stan to faktycznie od fapania i porno jest, ale nie uważałem siebie za jakiegoś uzależnionego, bo nie robiłem to codziennie po kilka razy, a raptem może 2 na tydzień max. Odstawiłem porno i fapanie, ale dzisiaj trafiła się przygoda ze znajomą. Chciałem z nią polecieć na dziko, ale nie odczuwałem takiego podniecenia. Wojownik też z wielkim trudem wstał, a gdy tylko wychodziłem z niej by np. się całować albo zmienić pozycję to zaraz opadał. Strasznie to frustrujące. Znajoma też się dziwiła co jest grane, ale ściemniłem że bardzo wcześnie wstałem i jestem zmęczony i że też pogoda tak na mnie działa :V

Ogólnie to nie wiem, mam wrażenie że w sprawach płciowych już przeżywam okres andropauzy, ale mentalnie to czuję się jakbym miał naście lat. W głowie ciągle mi głupoty, świruję, robię jakieś żarty, psikusy. No ogólnie bardziej ze mną można do tańca niż do różańca. W kwestiach łóżkowych to już bardziej różaniec u mnie.

Ciągnąć dalej nofap/noporn z nadzieją, że wszystko wróci do normy? Czy seks po drodze zalicza się do przerwania postu, czy nie ma on na to wpływu?
  • 2637 / 37 / 0
A co, wolisz płakać jak pizda że Cie zostawila dla innego i tak bardzo sie znowu zacząć przejmować kobitami?

A chuj z nimi, dobrze masz, ciesz sie chłopie, wygrałeś na loterii.

Tylko chujowo że seksy nie idą.
Dobra opcja jakby drągal normalnie pracował.

Sluchaj, seksy sie nie zaliczają jako przerwanie absty. Było wałkowane tu milion razy. Inne mechanizmy działania.
45 Potem wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. 46 Mówił do nich: «Napisane jest: Mój DOM będzie domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców»9.
  • 2 / / 0
Dzisiaj obejrzałem filmów jakoś 20 min. Liczyłem na powstanie ale bez ręcznej ingerencji nic z tego nie było. Tak czy inaczej nadal kontynuuje nofap. Aha, i nie 3 tygodnie tylko 3 tydzień nofapu mi się wczoraj zaczął :D I jeszcze mam jedno pytanie, czy nofap w jakiś sposób wspomaga produkcję DHT?
  • 698 / 171 / 0
30 września 2018CocaColaOna pisze:
Współczuję faceta, że tak muszą się schizowac. Serio, ja sama specjalnie po to zwiększam dawkę dopaminy aby właśnie jechać moja lechtaczka godzinami... Później kładę się spać i następnego dnia jest wszystko okej (no moze cipka jest opuchnieta-ale to mały problem). I tak po kilku tygodniach znowusz zarzuce z myślą o igraszkach przy ostrych pornosach.... Chociaż nie powiem, wolała bym być ostro zerznieta, ale mój facet nie łapie mojej fazy, więc pozostaje mi ja i moja przyjaciółka lechtaczka [emoji7][emoji12]
Nie wypisuj takich zwierzeń w tym wątku, bo niektórzy nofapowicze mogą przez Ciebie powrócić do stanu: dzień pierwszy. :-D %-D
  • 2 / / 0
02 października 2018ShadySharky pisze:
A co, wolisz płakać jak pizda że Cie zostawila dla innego i tak bardzo sie znowu zacząć przejmować kobitami?

A chuj z nimi, dobrze masz, ciesz sie chłopie, wygrałeś na loterii.

Tylko chujowo że seksy nie idą.
Dobra opcja jakby drągal normalnie pracował.

Sluchaj, seksy sie nie zaliczają jako przerwanie absty. Było wałkowane tu milion razy. Inne mechanizmy działania.
No właśnie. Dlatego warto ciągnąć dalej nofap/porn i liczyć, że to jakiś tam efekt detoksu czy co z tym dalej robić?
  • 698 / 171 / 0
02 października 2018ShadySharky pisze:
Sluchaj, seksy sie nie zaliczają jako przerwanie absty. Było wałkowane tu milion razy. Inne mechanizmy działania.
Nie mam przekonania do tego stwierdzenia. Jednym z głównych problemów z masturbacją jest to, że podnosi się poziom prolaktyny, powodującej ogólną zamułę, i trzeba długo czekać, żeby poziom tego hormonu się zmniejszył. A po seksie nie skacze prolaktyna? Chyba też się zwiększa, nie bez powodu przeciętny mężczyzna po stosunku odwraca się na drugi bok i po kilku minutach zaczyna chrapać. Zresztą, tu masz pracę, z której wynika, że stosunek bardziej podbija prolaktynę niż masturbacja:

https://www.sciencedirect.com/science/a ... via%3Dihub
  • 2637 / 37 / 0
Prolaktyna to nie wszystko.

Testosteron po seksie rośnie.
Dopamina sie tak nie ryje.
Serotonina na plus.
I wiele innych hormonów i sił witalnych przybywa co sprawia, że podwyższony poziom prolaktyny blednie w porównaniu do benefitów jakie zyskujemy po stosunku z partnerką.
45 Potem wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. 46 Mówił do nich: «Napisane jest: Mój DOM będzie domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców»9.
  • 105 / 4 / 0
02 października 2018ShadySharky pisze:
Prolaktyna to nie wszystko.

Testosteron po seksie rośnie.
Dopamina sie tak nie ryje.
Serotonina na plus.
I wiele innych hormonów i sił witalnych przybywa co sprawia, że podwyższony poziom prolaktyny blednie w porównaniu do benefitów jakie zyskujemy po stosunku z partnerką.

Seks z koleżanką też się liczy jeśli ona nie jest moją "oficjalną" dziewczyną?
  • 2637 / 37 / 0
(trolling = ban)
45 Potem wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. 46 Mówił do nich: «Napisane jest: Mój DOM będzie domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców»9.
  • 105 / 4 / 0
Moje pytanie było całkowicie na poważnie zadane, to nie był trolling
ODPOWIEDZ
Posty: 3339 • Strona 197 z 334
Newsy
[img]
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna

Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.

[img]
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.

[img]
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?

Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.