TALK - Rozmowy [H]

[zaqzax]

pamietam "Butapren A" - okolice 1995 roku, pamietam jak to klepało, w 2001 roku sprawdzałem ostatnio te kleje i to już nie to - wali czymś ostrym i nieprzyjemnym w smaku - jakby aceton, a tamten stary Butapren to jak wspominam (a było to 15 lat temu), to było coś nieprawdopodobnego, sam zapach z tuby wręcz hipnotyzował, a 5 min kirania i pozamiatane, pamiętam stadia/plateau: 1 stadium fazy - dziwna euforia, 2 stadium - odrealnienie, 3 stadium - omamy słuchowe i tracenie świadomości, 4 stadium - uczucie jakby wchodziło się w inny świat - pojawiają się tzw.
zagadki i skrzywienia postrzegania - np. moja torebka z klejem zawiązała się na supeł a ja nie mogłem go rozwiązać
a potem przez 5min dochodziłem OCB aż trzeźwiałem i zauważyłem jaką głupotę zrobiłem - że chwytam siatkę od boku... ciezko mi to opisac bo jest to czesciowo nielogiczne - podobnie raz zaczalem ukladac jakies przedmioty w całość bo rozpadły się w puzzle o_O. Wracając do odczuć - inny wymiar duchowy, połączenie z jakąś tajemną siłą - spore nakręcenie i odlot. W końcu 5 stadium - coś na rodzaj Orgazmu - takie nagłe uderzenie w ciało - uczucie błogości i pełne znieczulenie, magia dźwięków i coś czego nie da się opisać (padałem wtedy i miałem halucynacje, a po paru chwilach 2-3min sen, wtedy nigdy dalej nie ćpałem bo nie było sensu, no i wtedy dochodzi się po takiej fazie do siebie przez jakieś 30min a jest się w pełni ogarniętym po jakiś 2h.

Butaprenu nie tykałem od prawie 10 lat.

Z ciekawości zapytam jeśli ktoś z Was to kira jeszcze... jakie teraz są najlepsze kleje, gdzie je kupujecie i co zawierają ? ciekaw jestem - ciekaw jestem co w kleju odpowiada za tamte nieziemskie fazy... i co sie stalo ze teraz prawdopodobnie nie ma takich dobrych...

Podsumowując, żaden inny narkotyk z tych co probowałem nie dał mi takich efektów co dał Butapren, po prostu ciężka rzecz do opisania, ten cały mistycyzm... moim zdaniem jak ktoś lubi próbować nowych doznań to rzecz warta wypróbowania ze 2-3 razy w dłuższym okresie czasu (przerwa ze 2 tygodnie co próbę), a komórki mózgowe się regenerują - znam to z doswiadczenia, nie jestem imbecylem :P moje IQ jest na przecietnym poziomie :)

No to prawda. W ostatnim czasie zmieniają się składy każdego butaprenu i nie wiem czy idzie jeszcze kopic taki jak za starych czasów. Z tych dzisiejszych jeszcze chyba z miesiąc temu (wtedy kirałem ostatni raz) na chyba 10 firm produkujących butapren tylko 2 "kopały" teraz jednego w ogóle nie idzie kupić a drugiego zmienili skład... A od kogo się tu dowiedzieć jak by się jakiś znalazł z miarę dobrym składem? Jak ekipy od kirania się porozpadały... :/

hehe, twoja wypowiedz potwierdza to co napisałem, po prostu tak dobierają skład że pewnie łatwiej
i taniej jest utrzymać klej lub ma on lepsze właściwości klejące, chociaz sa podobno jeszcze nienajgorsze
kleje u ruskich na roznych bazarach - tam podobno maja stare receptury ale i tak nie jest to rewelacja,
chociaz i tak duzo lepsza rzecz niz te sklepowe na acetonie, ale nie wiem jak jest obecnie...

jak ktoś chce próbować to odradzam kleje z obecnych hipermarketów budowlanych takich jak OBI, Leroy Merlin itp.
sprawdzajcie u RUSKICH na bazarach - czesto zamiast napisu BUTAPREN jest napisane bukwami - po rusku, lub po prostu nazywa sie to klej szewski - w Rosji jest widac jeszcze stara technologia ;)

ja uwazam sie za starego wysłużonego kiracza wyjadacza ;) :D

--
jakby co (wymiana poglądów...) GG: 2048838



update:
------

wlasnie przeczytalem kawalek tekstu o inhalantach i m.in o Butaprenie.
głównym składnikiem odurzającym jest jednak Toluen, zaś reszta (Heksan, Benzen, Aceton) działają słabiej,
a Trichloroetanu nie ma i tak już w żadnym kleju.

cytuję:
"Powszechnie uważa się, że efekt odurzający powyższych środków wynika przede wszystkim z
występowania w ich składzie toluenu oraz w mniejszym stopniu n-heksanu, benzenu, acetonu i
trichloroetanu. Badania Lazara i wsp. wskazują, że toluen dzięki dużej lipofilności łatwo przenika przez barierę krew-mózg i akumuluje się w ośrodkowym układzie nerwowym powodując efekt euforyzujący, a następnie anestetyczny."

całość:
http://www.ipin.edu.pl/ain/archiwum/2002/4/t15n4_8.pdf

kolejny update:
----
# benzen, C6H6 - jeden z najbardziej toksycznych rozpuszczalników. Nawet mało stężone pary benzenu mogą doprowadzić do uszkodzenia szpiku kostnego i mają niekorzystny wpływ na krew. Powodują uszkodzenie wątroby, nerek, spadek odporności na zakażenia, zaburzenia przemiany materii i osłabienie. Przy dużych stężeniach par benzenu możliwy jest efekt narkozy - początkowo obserwuje się podniecenie, po czym pacjent zaczyna odczuwać zawroty i bóle głowy, osłabienie, senność, duszność, mdłości. Mogą się również zdarzyć przypadki całkowitej utraty przytomności i drgawek. Przy bardzo dużych stężeniach, pary benzenu niemal natychmiastowo powodują utratę świadomości i śmierć. Jednorazowa dawka śmiertelna to około 30 g. Bardzo niekorzystny wpływ na zdrowie ma także długotrwałe narażenie na działanie benzenu - może prowadzić do zmian chorobowych w szpiku kostnym i krwi, do uszkodzeń wątroby, nerek i innych narządów. Powoduje także zmniejszenie odporności na zakażenia
zewnętrzne i nieprawidłową przemianę materii. Najbardziej niebezpieczny jest dla kobiet i dzieci;

# toluen, C6H5CH3 - jest to związek o jeszcze bardziej toksycznych właściwościach niż benzen, jednak ze względu na wyższą temperaturę wrzenia nie jest tak niebezpieczny dla człowieka. Jego działanie jest silnie narkotyczne. Przy długotrwałym oddziaływaniu rozcieńczony toluen powoduje zmiany we krwi, jednak nie uszkadza szpiku kostnego a jedynie powoduje jego nadmierny przyrost. Toluen dostaje się do organizmu przez drogi oddechowe oraz przez skórę. Wydalany jest z moczem;

# ksylen, C6H4(CH3)2 - to bardzo silny narkotyk, ze względu na wysoką temperaturę wrzenia i małą lotność nie jest tak niebezpieczny jak benzen i toluen. Może dostać się do organizmu drogą oddechową, przez skórę oraz przez błony śluzowe;

Jest to tekst wklejony z jednego z opracowan na necie, wskazuje na to ze najlepszy i najbezpieczniejszy jest Ksylen, albo w najgorszym wypadku Toluen, ale jak jest na prawde - w praktyce, tego nie wiem.

[zaqzax]

Warto obejrzeć, przestroga by nie zażywać tego zbyt często (w długim ciągu),
ale by osiągnąć taki stan to trzebaby jechać pewnie na tym codziennie przez jakieś
6 miechów.

Film o jednym kiraczu:

http://www.przeklej.pl/plik/spacer-po-k ... 04ncba11dc

A tutaj film którego jeszcze nie widziałem w całości (amatorska produkcja), też porusza temat kleju: (

http://www.przeklej.pl/plik/datur-avi-0005kl73f03p

[Cadillac]

No tak też kiedyś wiele wiele art. czytałem ale do teraz nie wiem co tak dosłownie wywołuje te haluny, omamy itp? To czego właśnie oczekujemy? Bo toluen działa euforycznie itp. ale nie pisze że właśnie on wywołuje halucynacje itp.

[zaqzax]

No tak też kiedyś wiele wiele art. czytałem ale do teraz nie wiem co tak dosłownie wywołuje te haluny, omamy itp? To czego właśnie oczekujemy? Bo toluen działa euforycznie itp. ale nie pisze że właśnie on wywołuje halucynacje itp.

mi sie wydaje ze jak ktos zaczyna z klejem to jego reakcje są takie a nie inne, ja np.
po jakimś czasie nie miałem już takich akcji, miałem te haluny i omamy (inny swiat itp) jak byłem
młody, potem to przeszło - fazy były coraz bardziej proste, dlatego teraz tego nie zazywam.

ale jest to sprawka jednego z tych 3 skladników: Toluenu, Ksylenu lub Formaldehydu.

[Cadillac]

Czyli rozpuszczalnik powinien ładnie kopać? Przynajmniej rozpuszczalnik nitro, z tego co wiem 70 % składu rozpuszczalnika nitro to właśnie Toluen :-)

[psychodelikus]

nitro klepie dobrze ale ja jakos zawsze wolałem kleik :-) nitro nie wiem jak innych ale mnie dusilo i dawalo gorsze fazy, jesli chodzi o klej a konkretnie dyskusje co do skladu to w carrefurze mozna dostac budex z toluenem, taki nawet nawet ale dal mi srednio pokrecone fazy jak na klej, osobiscie polecam budex firmy DOREX którego zdjecia prezentowałem kilka stron wstecz, jak dle mnie faworyt na obecnym rynku budexa, a co do kleju od ruskich to zgadzam sie ze jest dobry , raz z kolesiem przypadkowo na niego trafilismy i nie zawiodl nas ;]

[Cadillac]

Ja ten Dorexa mam można powiedzieć pod ręką. Ale nie daje jak kiedyś. Może wyrosłem nie wiem... Nie mogę filmu w ogóle złapać...

[zaqzax]

Jednak nie ma juz dobrze klepiacych Butaprenów, przy okazji zajrzałem w sklepach typu OBI, LEROY MERLIN - same gówno z ktorego wiekszosc to aceton, heksan i troche toluenu a czasami benzyna jako dodatek - czyli samo otumanienie od kirania tego i nic więcej, jeszcze ksylen to moze by cos zdziałał... oraz napewno osławiony trichloroetylen (odpowiedzialny za total fazy), cóż czasy kirania skończyły się i pierdole, bo sporo bym dał by poczuc jeszcze raz w zyciu taka faze jaka mialem 14 lat temu gdy dbali o tego typu produkty :)

MAM, znalazłem go po wielu latach!

klej ktory kiralem 14 lat temu wygladal tak:

http://www.allegro.pl/item958109025_kle ... _skor.html

[quote="zaqzax"]



na opakowaniu jest napisane]

[Cadillac]

To będę szukał tego BUTAPREN-A. Trzeba to sprawdzić, może to jeszcze to :-)

http://www.anser.com.pl/pub/BUTAPREN%20 ... 20KCSN.pdf - karta charakterystyki tego butaprenu-a i nie pisze że zawiera ksylen :-/ Sam zobacz

[zaqzax]

To będę szukał tego BUTAPREN-A. Trzeba to sprawdzić, może to jeszcze to ] http://www.anser.com.pl/pub/BUTAPREN%20 ... 20KCSN.pdf - karta charakterystyki tego butaprenu-a i nie pisze że zawiera ksylen :-/ Sam zobacz

przyjrzyj się zdjeciu opakowania tego kleju:
http://images7.fotosik.pl/286/a115cbcd199f05ebmed.jpg

jest napisane małymi literkami: "Zawiera: Niskowrząca benzyna niespecyfikowana, ksylen"