Syntetyczny opioid, będący jednocześnie agonistą oraz antagonistą receptorów opioidowych.
Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 5199 • Strona 172 z 520
  • 3188 / 373 / 0
Nie. Jak odlepisz tkaninę to na jej spodniej stronie zobaczysz taki prostokąt wyglądający jak z plastikowej folii - to jest matryca zawierająca buprenorfinę. Musisz odlepić ten prostokąt i po prostu włożyć go pod język albo żuć jak gumę do żucia (oczywiście nie cały).
  • 1033 / 7 / 0
Jak ma odpowiednio wypierdoloną tolerkę, to cały. :D
Włóż pod język (klejącą się stroną w stronę języka), tam naczynia są bardzo płyciutko, więc ładnie się wchłania. Przed włożeniem matrycy przepłucz ryj gorącą (tak, by się nie poparzyć, tho jak najgorętszą). Rozszerzy to naczynia i poprawi wchłanianie. Możesz też razem z plastrem wjebać do ryja trochę etanolu. Również naczynia rozszerza.
  • 1384 / 14 / 0
w spirytus kawałwek wjebać-po min godzinie dodać kwasku pare ziarenek+ew 2krople gliceryny-i peklować w żyłę.Chcesz być prawdziwym narkomanem?to zachowuj się jak prawdziwy narkoman %-D -bo widze że chcesz-i pewnie nim zostaniesz-skoro zdecydowałeś się sięgnąć po opio %-D
wiedz tylko że na70% się wpierdolisz,niestety smutne ale prawdziwe-już za rok pewnie będziesz w trakcie ciągów na fentanylu/heroinie-a pizganie w zyłe będzie Ci się śnić po nocach-a chwila kiedy będziesz wbijał sobie igłe w kabel-będzie najpiękniejszym uczuciem(jedynym pięknym)jakie sobie potrafisz wyobrazić.bupra to w sumie mocny narkotyk dla kogoś kto nie miał jeszcze styczności z mocnymi opiatami(a takim jest bupra)
  • 189 / 3 / 0
Ja potwierdzam ze opiaty na matrycy brane doustnie czyli buprenorfina lub fentanyl najlepiej wchałniają sie gdy trzymamy matryce pod jezykiem. Gdy trzymałem pod dziąsłem lub na policzku to efekt był trochę gorszy.
Choć wadomo czasem bywało ze bralem kawałek plastra durogesic i szedłem do roboty czy na uczelnie i zeby rozmawiac jakoś normalnie z ludzmi to musialem trzymać matryce miedzy dziąslem, bo gdy trzyma sie kawałek plastiku pod jezykiem to sie nie mówi za bardzo normalnie tylko sepleni.
  • 373 / 3 / 0
awzan pisze:
samuraxo pisze:
Aha i jest gdzieś źródło jakieś wiarygodne takie co podaje ilość subst. wchłanianej przez plaster p.o itp ?
Nie podważam Twojej wiedzy ale też nie wiem skąd te info :) Zaraz też pogoogluje...
Potwierdzone empirycznie kolego, to jest forum dla ćpunów :-)
Ilość wchłania przez skóre to ~15% i to jest raczej pewne, bo na opakowaniu piszą ile mcg/h więc można sobie policzyć.
Biodostępność p.o. jest znikoma, dlatego nie połyka się śliny podczas trzymania matrycy w ustach- poprostu buprenorfina nie wchłonie się z przewodu pokarmowego. Wchłania się przez błony śluzowe w jamie ustnej.
Pytasz skąd info ile dokładnie procent się wchłania, oczywiście nikt raczej nie robił badań na ten temat więc nie podam Ci żadnego "wiarygodnego źródła". Rozbieżność może być spora ale przyjmuje się że trzymając kawałek matrycy w ustach bez przełykania śliny przez 1,5h wchłonie się jakieś 60% dawki. Tak twierdzi większość królików doświadczalnych z Hr.
A co do dawki. Linijka i długopis do ręki, i podziel matryce (ta folia przyklejona do materiału na plastrze, podejrzewam że w plastrze 20mg ma ona wymiary 5x5cm) podziel ją na 6 równych części. Następnie odetnij jedną część, oderwij matryce od materiału i wsadź do japy ;-) Jest to mała dawka, myślę że będzie bezpiecznie od takiej zacząć, skoro tak mocno działa na ciebie bupra. Najwyżej jak będzie za słabo to po 2 godzinach dorzucisz. Jak obczaisz "czym to sie je" to już sam będziesz wiedział na ile części sobie dzielić.

Rzeczywiście większość plastra idzie psu w dupę z tego co widać.
Po 30h wchłonął mi się praktycznie równo 1mg (30x35mcg) i takie oto stężenie miałem we krwi.
hmm 20mg podzielić na 6 kawałków to będzie 3,3mg w plasterku, a średnia wchłanialność podawana przez was to 55% p o
Więc stężenie wyniosłoby by 1,5mg ponad czyli o 0,5 mg więcej niż wtedy co zdychałem hehe

Potnę na 20 kawałków każdy poo 1mg i zobaczę jak na mnie podziała. Ciekaw jestem też czy jeśli z 1 kawałka wchłonie mi się 0,5mg to już zadziała przeciwbólowo... Wątpię lecz nie sprawdzę to się nie dowiem no ale tabletki są sprzedawane w 0,2 0,4mg o ile pamiętam.
Wrzuce tą śmieszną dawkę 1mg pod język i poczekam aż się wchłonie. Myślę, że starczy 1,5h jak rozszerzę naczynka gorącą wodą hm?
Jeśli nic to nie da a pewnie tak będzie to wrzucę drugi plasterek i stężenie osiągnie 1mg, a wtedy już powinno doskonale zadziałać na ból i pewnie lekki chill :)

2 pytania:
Czy gdzieś się pomyliłem w obliczeniach itp
Ile czasu będzie działała bupra podana taką drogą :)

PS Kurde naprawdę to możliwe że z plastra 20mg po 4 dniach od naklejania to marnuje się aż 16,7 mg ????????? Wchloniete zostaje tylko 3,3???? Nie moge tego ogarnąć... Co sie dzieje z resztą?
  • 69 / / 0
No i minęły ponad 2 godziny, od momentu wchłaniania się z pod języka i czuje ją wyraźnie, nawet jest lekka euforia, której dawno nie doświadczyłem... Mocno nie jest, ale jest przyjemnie (10mg). Tylko no początku miałem problemy z utrzymaniem tego pod językiem.
Gdzieniegdzie jest jeszcze szarawa matryca, więc zgiąłem pasek w pół i trzymam dalej. Jest sens, by trzymać ją dłużej niż 2 godziny, aby więcej się wchłonęło? :-)

PS. Źrenice nie zwężyły się aż tak bardzo...
Ostatnio zmieniony 11 listopada 2011 przez amnum, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 373 / 3 / 0
O ja biedny czekam i czekam na odpowiedź i wątek odświeżam...
Aha pod język wkładać po prostu wycięty przez nas kawałek plastra tak? Nie odklejać tam nic więcej niż tak jak bym chciał nakleić na skórę?
Wole się upewnić
  • 383 / 6 / 0
samuraxo pisze:
O ja biedny czekam i czekam na odpowiedź i wątek odświeżam...
Aha pod język wkładać po prostu wycięty przez nas kawałek plastra tak? Nie odklejać tam nic więcej niż tak jak bym chciał nakleić na skórę?
Wole się upewnić
Odklejasz matrycę od plastra. Żeby został taki w miarę przezroczysty kawałek.
  • 209 / 4 / 0
bandzior83r pisze:
..pizganie w zyłe będzie Ci się śnić po nocach-a chwila kiedy będziesz wbijał sobie igłe w kabel-będzie najpiękniejszym uczuciem(jedynym pięknym)jakie sobie potrafisz wyobrazić..
Tutaj musim przeciwstawić..Ponieważ to nie jest narkomania ale masochizm ;-)
I nigdy nie było dla mnie nic przyjemnego..gdy musisz (w tym stanie) zrobić dalsze bóle..
Za te lata, kilka razy sniło mi się "pizganie w zyłe"..Warto zauważyć, że mózg jest w stanie zaoferować
bardzo autentyczne uczucia..Gdyby to zrobil również w godzinach porannych, natychmiast po przebudzeniu...ech
Przynajmniej jeśli jest problem z towarem....nawet gówno %-D
sp

PS: Biedni samuraxo co czeka i czeka na odpowiedź..jest na górze strony ;-)
  • 523 / 2 / 0
Racje samuraxo wszystko już zostało powiedziane. :-p
Za te lata, kilka razy sniło mi się "pizganie w zyłe"..Warto zauważyć, że mózg jest w stanie zaoferować
bardzo autentyczne uczucia..Gdyby to zrobil również w godzinach porannych, natychmiast po przebudzeniu..
Haha, dokładnie %-D mi też się to pare razy śniło, że podaje majke i.v :*) I było bardzo autentycznie, normalnie czułem intensywne wejście itd... Nie wiedziałem że to sen, dopóki się nie obudziłem.
I dopiero po przebudzeniu człowiek zdaje sobie sprawę z wielu dziwnych/nienaturalnych/paradoksalnych rzeczy, które w czasie śnienia brał za całkowicie autentyczne.
ODPOWIEDZ
Posty: 5199 • Strona 172 z 520
HyperTuba dodaj film
Newsy
[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.

[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.

[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.