Z tego co tu pisze, PCA bylo podawane badanym jako ekstrakt, a nie w formie piwa.
1.Assunc,ao M, Santos-Marques mj, de Freitas V, Carvalho F, Andrade JP, Lukoyanov NV, Paula-Barbosa MM Red wine antioxidants protect hippocampal neurons against ethanol-induced damage. Neuroscience. 2007
2.Bruce KR, Pihl RO. Enhanced consolidation of emotionally charged memory by alcohol. Exp Clin Psychopharmacol. 1997
Masz artykuły na ten temat:
http://www.medicaldaily.com/drinking-al ... lls-240105
http://www.dailymail.co.uk/health/artic ... emory.html
http://gizmodo.com/5901595/study-two-be ... you-clever
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2190900
http://buildinginbaja.com/health-and-be ... etter.html
Poczytaj i przeanalizuj.Jak przypomnę sobie i znajdę to podeślę inne źródła.
Sieciarz zanim użyjesz hasła doktryna, ideologia, poglądy dokonaj rozróżnienia i nie łącz nazizmu z prawicą bo uczestniczysz w wielkim triumfie lewackiej propagandy łączonej z hitleryzmem. I pamiętaj Kolego nie interesujesz się polityką? To polityka zainteresuje się Tobą.
Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
doctorblack pisze:
Masz artykuły na ten temat:
http://www.medicaldaily.com/drinking-al ... lls-240105
http://www.dailymail.co.uk/health/artic ... emory.html
http://gizmodo.com/5901595/study-two-be ... you-clever
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2190900
http://buildinginbaja.com/health-and-be ... etter.html
Poczytaj i przeanalizuj.Jak przypomnę sobie i znajdę to podeślę inne źródła.
Trzy spośród tych pięciu linków prowadzą do artykułów na temat jednego i tego samego badania - testu, który ma dowodzi, że spożycie dwóch piw zwiększa kreatywność kosztem koncentracji.Coś za coś. Zauważ, że ten pozytywny ( pożądany w niektórych sytuacjach) aspekt picia alkoholu ma charakter wyłącznie doraźny - pijesz, odprężasz się, myślisz elastyczniej. Nie jest to działanie długofalowe. W kontekście dopingu mózgu na co dzień - musiałbyś codziennie w pracy walnąć sobie kilka browarków. "Luksus" niedostępny dla większości, a w ujęciu długoterminowym - prowadzący wprost do alkoholizmu. Zaprzeczysz?
Kolejny link, czyli wyniki testów PCA, nie odnosi się do spożywania alkoholu.
FajnieJest pisze:A po co? Mozna, ale po chuj psuc sobie smak? Mysle ze zenszen jest ochydny w smaku.
jest ochydny, gorszy niz gingko, ale tylko na początku, po jakimś czasie do wszystkiego można się przyzwyczaić, ja wale ekstrakty w proszku bez kapsul...
teraz już mi to smakuje :-D
tak samo jak z kawą miałem, na początku ochydny smak - :kotz:
teraz pije i zyje ;-)
z tym pytaniem czy mozna bez kapsuly, to troche się uśmiałem, nie zrozum źle...nie nabijam się, ale to tylko "naczynie" - czyli tak jakbym Ci dał szklankę soku a Ty byś zapytał:"mogę wypić tylko sok i zostawić szklankę czy ją też powinienem schrupać?" ;)
nie no nie do końca oczywiście i nie śmieję się a pozdrawiam! :-)
Tyler swojego czasu pisał o tym, że po braniu wapna mogą wyrosnąć nowe zęby u ludzi - tylko umysł póki co nie zna tej tajemniczej, szamańskiej techniki...
Ze względu na moją profesję i istotność znaczenia określonych wyrazów: w zakresie słowa alkohol mieści się słowo piwo, ale w zakresie słowa piwo nie mieści się wódka, whisky czyli napoje spirytusowe... Proszę o precyzję, piszemy ciągle o piwie. Picie okazjonalnie piwa ma jak najbardziej znaczenie prozdrowotne w tym pro-kognitywne.
Co do wniosków wooow12
Lektura powyższych linków nie prowadzi do jakiś "najbardziej sensownych" wniosków, ale może ktoś się tym bardziej zainteresuje i poszuka w temacie? Ja swoje wnioski z lektury kilku książek przedstawiłem.
Swoją drogą rozumiem, średnia wieku na forum to 40 lat - tak? Rozumiem, że procesy myślowe walą na łeb/szyję? W moim mniemaniu ten dział nie służy w dużej mierze dopingowi mózgu, a leczeniu dysfunkcji intelektualnych... Tak jak napisałem w jednym poście, warto zrobić badanie SPECT, które wykaże dlaczego ktoś ma określone anomalie w danym regionie mózgu (to jest b. istotne),wtedy można zastanowić się nad odpowiednią suplementacją/leczeniem.
Ps. Kolego Hitler był socjalistą, narodowym socjalistą - czyli lewakiem!! - Zachęcam do lektury, a nie tylko czytania książek z 3 klasy liceum. Poczytaj jego Mein Kempf, twoje wiedza to mit prawicowego socjalizmu. To, że Twój kolega tak gada nie oznacza, że wie czym jest prawdziwa prawica... Większość z resztą ludzi w temacie dragów i substancji na tym forum to libertalianie i chwała im za to, chociaż widzę tutaj u wielu w gadce lewacki dyskurs rodem z prywatnych szkółek dla masonerii.
Laczyl ktos zenszen, noopept, rhodiole oraz guarane (kofeine)?
doctorblack pisze:Tyler, ale to forum. Chcesz możemy pogadać na jakimś komunikatorze albo przez telefon. Może pomożesz mi w skonstruowaniu sensownego posta;)
Jak znajdziesz gdzieś poczytaj o ekspresji NR1, który znajduje się w hipokampie pod wpływem tej właśnie ilości piwa o której napisałem. Bo mnie to bawi jak ktoś suplementuje się i boi się alkoholu jak ognia, jestem przekonany, że jeżeli ktoś ma łeb na karku i nie spije się i robi to umiarkowanie to nie ma opcji by z jego pamięcią przez to coś było nie tak.
Nie piłem od paru miesięcy, wczoraj się spiłem i dzisiaj miałem dzień z pracą i myśleniem w dupie (mimo, że nie było kaca po takim czasie bez alku - fajnie), pewnie jutro też nie będę jeszcze na obrotach.
Alko odpada, sprawdzone depresanty to tylko GBL albo opio, ale te drugie powodują dodatkową amotywację nawet jak zejdzie już ich działanie.
Poza tym w alko to się mogą dzieci bawić codziennie, bo dorośli ( :P ) używają samochodu jako środka transportu i o ile na miksach nootropowych można jeździć i refleks jest znacznie lepszy, to po alku już nie (nawet nie chodzi o działanie, bo będąc na stimach to jedno piwo różnicy nie zrobi na drodze, ale na alkomacie już zrobi...).
A przeciwlękowe działanie alkoholu na dłuższą metę... Tu można by polemizowac.
Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/doping-mozgu ... z2d1FqWEls
Chlejesz dalej o ile suplementujesz potas, bo jak nie to dawno masz drżenia mięśni i agonię, ale sny to już same schizy, żołądek dziwnie się odzywa, a każda chwilowa odstawka powoduje masakryczny lęk o własne życie, więc pijesz dalej i kiedy postanawiasz odstawić to dzwonisz pod 999.
Nie wiem ile pili Churchill i inni, ale właśnie na takich postaciach się kiedyś wzorowałem i picie codzienne występuje tylko w filmach i poza Polską. Nie wierzę, że ktoś z was się ograniczy tylko do jednej szklanki whisky dziennie, czy ew. 2-3, bo ja też od tego zaczynałem i kończyłem na barku z zapasem wódy wszelkiego rodzaju, bo srałem że braknie i mnie pojebie.
O pobytach w szpitalach, psychozach poalkoholowych, delirium tremens (to jest przejebane, takie prawdziwe delirium z majaczeniem i schizami) to móglbym napisać książkę.
Stanowczo odradzam. Wczoraj jak sobie przypomniałem jak działa alko to wiem, ze do tego nie wrócę.
Walnij Kofe 800 mg też szkodzi.
Ludzie z problemami, którzy szukają rozwiązań zasługują na szacunek! Obrażanie ich to metody ograniczonych, chorych psychicznie ludzi. Naśmiewanie się z innych to nie rozwiązanie, a ignorancja. Wybaczcie forum ma stymulować różnorodność, a nie klepanie po dupie i propsowanie jednych i tych samych rozwiązań.
Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/doping-mozgu ... z2d1HuTUHN
Są rzeczy wartościowe i bez wartości. Rzeczowa dyskusja ma wartość zawsze, ale twoje posty nie.
Badania wykazały, że w piwku mamy wysoką zawartość Piroglutaminianu Argininy. Masz źródła:
"Pyroglutamic acid, arginine pyroglutamate - Natural pyrrilidones, found naturally in high quantities in fruits and beer. Enhancing effect on some cognitive function, especially in people with brain disfunction."
Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/doping-mozgu ... z2d1ICI4h7
Możesz mieć w piwie i amfetaminę, ale piwo zawsze ma w sobie ETANOL, który jest silnym depresantem. Silniejszym niż twój piroglutaminian argininy. Co z tego, że coś tam w piwie pobudza, skoro efekt końcowy i tak będzie odwrotny.
Skoro tego nie rozumiesz to jesteś po prostu głupi.
Biorąc samą amfetaminę masz pobudzenie, biorąc ją z alkiem masz pobudzenie, ale już gorsze, biorąc ją z silnym opio możesz mieć euforię, ale jeśli chodzi o funkcje poznawcze wyjdziesz na podobny poziom jak bez niczego. To chyba logiczne?
A lewica czy prawica to jeden huj, wszyscy rządzą tak samo. Dopóki rząd nie zmieni się kompletnie, nie ma szans na zmiany. Czy to będzie PiS czy PO czy Palikot, przeciez to niczego nie zmienia? Nabieracie się na to, że inna partia zmieni Polskę?
(jak czytam takie posty jak doctorblack'a to myśle ze te środki po prostu nie działają)...
Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/doping-mozgu ... z2d1JLS5fY
Ok, sorry za spam.
wooow12 owszem, w ujęciu długoterminowym i nadmiarze prowadzi do alkoholizmu. Ale również łykanie kapsułek w ujęciu długoterminowym prowadzi do lekomani? /Oczywiście skutki będą dla różnych osób bardzo różne - i nie przeczę, że jeżeli akurat chodzi o ALKOHOL to będą to negatywne skutki.. . Poza tym, nie nawołuję do suplementowania się alkoholem toż to by był dopiero absurd?! Tym bardziej piwem -nie dość, że byłbym niemoralny to musiałbym też lobbować za zmianą ustawy o wychowaniu w trzeźwości, oł naraziłbym się na krytykę ze strony abstynentów, przeciwników otumaniania się okropnymi depresantami, a także lekarzy, NIEKTÓRYCH kolegów z działu doping mózgu, którzy muszą łyknąć tabsę by zdać egzamin na prestiżowych kierunkach typu zarządzanie albo muszą iść na rozmowę kwalifikacyjną o stanowisko w warzywniaku... W tym dziale pojawił się doping nikotyną? <sic> toż to toksyczne - fuj,
Tyler swojego czasu pisał o tym, że po braniu wapna mogą wyrosnąć nowe zęby u ludzi - tylko umysł póki co nie zna tej tajemniczej, szamańskiej techniki...
Ze względu na moją profesję i istotność znaczenia określonych wyrazów: w zakresie słowa alkohol mieści się słowo piwo, ale w zakresie słowa piwo nie mieści się wódka, whisky czyli napoje spirytusowe... Proszę o precyzję, piszemy ciągle o piwie. Picie okazjonalnie piwa ma jak najbardziej znaczenie prozdrowotne w tym pro-kognitywne.
Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/doping-mozgu ... z2d1LADFJE
Lekomania? Przyznaję, brzmi lepiej niż ćpanie (też tak mogę mówić, że ćpam), i co z tego? Od jedzenia też jestem uzależniony, a nie prowadzi mnie ono do psychoz i niszczenia sobie życia. Bardziej gwarantuje mi dalsze przeżycie :P
Nikotyna - kolejna rzecz, której nie doczytałeś. Wszystkie substancje są toksyczne w nadmiarze, a my zalecamy dawki baaardzo niskie, które nie są toksyczne i uzależniające w ogóle.
Swoją drogą rozumiem, średnia wieku na forum to 40 lat - tak? Rozumiem, że procesy myślowe walą na łeb/szyję? W moim mniemaniu ten dział nie służy w dużej mierze dopingowi mózgu, a leczeniu dysfunkcji intelektualnych... Tak jak napisałem w jednym poście, warto zrobić badanie SPECT, które wykaże dlaczego ktoś ma określone anomalie w danym regionie mózgu (to jest b. istotne),wtedy można zastanowić się nad odpowiednią suplementacją/leczeniem.
Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/doping-mozgu ... z2d1LrudH0
Doping mózgu to nie leczenie dysfunkcji, tylko dodatkowy boost, który działa u zdrowych ludzi. Nawet najlepsi mentaliści, którzy ćwiczyli techniki zapamiętywania i ogólnie cały mózg od najmłodszych lat (jednym słowem: przejebani ludzie!), po zażyciu stymulanta są jeszcze lepsi. Po prostu stymulanty dają stan, którego nie osiągniesz technikami medytacji czy picia piwa ( :P ).
Walisz miksy i jeździsz lepiej samochodem ? Gratuluje, mam nadzieję, że nie spotkam Cię w centralnej Polsce na trasie. Poza tym jak byś inteligentnie wydedukował kwestia %% alkoholu we krwi to kwestia konwencjonalna w danym państwie, w teksasie piją sobie whisky podczas jazdy i co z tego wynika? Nie nawołuję do picia alkoholu w ciągu dnia, poza tym gentelmen nie pije wcześniej niż po 12, ale też uważam że wypicie piwa do trzech piw od czasu do czasu wieczorem nikomu nie zaszkodzi, a nawet ma dobre działanie :finger: . Jeżeli wiesz, że wypicie 2-3 piw dla Ciebie równa się wypicie 11 piw i gorzałki, "to idź pan w cholerę" i tutaj bez szemrania nie neguję tego negatywnego wpływu. U mnie wypicie 2 piw od czasu do czasu po bieganiu/ siłowni / grze w piłkę ma zajebisty efekt kiedy budzę się rano, totalny chill i człowiek bierze się do roboty.
Jak możesz mi pisać, o lewicy i prawcy skoro zarówno PIS jak i PO walczą o ten sam elektorat... (To tą te same ideowo i politycznie partie.) Nie poruszaj tego tematu, bo już widzę po tym jak piszesz, że się nie znasz w ogóle - ale chętnie mogę popisać na priva.
To może być uszczypliwa uwaga, ale generalnie gratuluje Tobie, lepiej funkcjonujesz czyli żresz, srasz i suplementujesz się ... I jesteś szczęśliwy, to ważne:) A czy stymulanty dają taki czy inny stan to każdy wie, twoje wypowiedzi toną w banałach.Twój wniosek
Równanie jest proste: placebo + alkohol = pogorszenie funkcji poznawczych
Nie piłem od paru miesięcy, wczoraj się spiłem i dzisiaj miałem dzień z pracą i myśleniem w dupie (mimo, że nie było kaca po takim czasie bez alku - fajnie), pewnie jutro też nie będę jeszcze na obrotach.
Ja łączyłem noopepta z żeńszeniem i guaraną, po dodaniu korzenia arktycznego następowała lekka zmułka (30 min - 1 h). Noopept 20 mg, guarana 120 mg - 2X. A żeń szeń ampułki z miodem. Co jakiś czas włączałem w to 5-10 dniową opcję z lecytyną 6x1200 nieutlenioną. Taki miks na prawdę lata więcej energii tzn. fizycznej, lepsze libido, a intelektualnie - lepsza koncentracja i zaangażowanie, poprawka flow słownego, lepszy sen- rano jak wstawałem zastanawiałem się czy dorzucać dalej guaranę :)
doctorblack pisze: Picie okazjonalnie piwa ma jak najbardziej znaczenie prozdrowotne w tym pro-kognitywne.
.
Znaczenie prozdrowotne? Dasz argument, że piwo korzystnie wpływa na nerki - ja Ci odpowiem, że w pewnym zakresie owszem, ale również przyczynia się do powstania kamicy szczawianowej. Możemy tak sobie żonglowac argumentami, lecz nie zmieni to faktu, że na każde "za" przypada jedno lub więcej "przeciw". W ogólnym rozrachunku picie piwa "dla zdrowotności" to skórka niewarta wyprawki i oszukiwanie samego siebie.
Już dużo ciekawsze jest czerwone wino, a kontkretniej słynny resweratrol, no ale...
Dorzucmy do tego wszystkiego to, jak niewiele potrzeba by uzależnic się fizycznie od etanolu i jak przesraną sprawą jest AZA.
Z mojej strony, żeby nie przedłużac - alkohol w dopingu mózgu? Nie, to nie przejdzie. Nie ta bajka.
doctorblack pisze: w teksasie piją sobie whisky podczas jazdy i co z tego wynika?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/paczkomatdomeyki.jpg)
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"
Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sun16_1.jpg)
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty
Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.