i jest dramat. Walczę z mega sennością, nie jestem w stanie pracować, zero
koncentracji, mam jakby rozmyty wzrok, nic mi się nie chce i dodatkowo
depresyjne myśli wróciły. Aa No i jeszcze znowu napady objadania. Czy to są
skutki uboczne które mijają? Jak dlugo będę się tak czuć? Czy w ciągu 2
tygodni powinno zacząć działać? Coś mi się nie chce wierzyć, że tabletka
która teraz wywołuje u mnie taką depre i senność, nagle będzie działać
totalnie odwrotnie i będę radosna i pobudzona lekko.
edit.
Dodam ze 2 dni temu bylem caly dzien kompletnie bez sil ledwo chodzilem, od wczoraj juz normalnie sie poruszam jak zawsze..
W rzadkich przypadkach podczas zażywania fluoksetyny mogą wystąpić pewne skutki uboczne, ale anemia nie jest jednym z nich.
Obniżony poziom erytrocytów (czerwonych krwinek) może być spowodowany różnymi czynnikami, takimi jak niedobór żelaza, niedokrwistość, utrata krwi lub inne problemy zdrowotne. Podwyższony poziom limfocytów również może wynikać z różnych przyczyn, w tym infekcji, stanów zapalnych lub reakcji immunologicznych.
Może najpierw zbadaj sobie poziom żelaza, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś.
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Zaskakujący trend wśród Polaków. Chodzi o spożycie alkoholu
Spożycie alkoholu aktywnie ogranicza 55 proc. Polaków, a 21 proc. deklaruje całkowitą abstynencję.
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu
Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
