Twoja wypowiedź co do panujących obyczajów dla mnie wyczerpuje temat :)
HalfBiscuit pisze:Karolina to pracownica detoksu, która najczęściej tam jest, wygląda jak pokahontaz, ładna bardzo, jest psychologiem z wykształcenia.
HalfBiscuit pisze:W nowym dworku gdzie Cię zakwalifikują tam idziesz, ja nie mam zmiaru trafić tam na 6 tygodni na tę ich przejściówkę, żeby potem się dowiedzieć, ze mnie na krótkoterminowe nie wezmą... Ale zadzwonię i zapytam czy jest taka możliwość, żeby tylko tam się zapisać
Jak powiedziałem. Kierownik powiedział, żebym został 4 miesiące i wtedy podjął decyzję. Chciałem zostać. Nie będę się rozpisywał czemu, zwyczajnie chciałem. Uważam, że krótkoterminowe terapie nie mają sensu dla osób, które długo grzeją. Ale może twoja motywacja to zwyczajnie nabić trochę abstynencji, trochę posiedzieć na grupach, popracować i stworzyć iluzję dla rodziny, że wszystko jest okej bo przecież ukończyłeś ośrodek. Tylko przy takim podejściu szanse na to, że przestaniesz ćpać wynoszą 0,00005% i mogę się z Tobą motywacyjnie założyć ze spisaniem stosownego papierka u notariusza o 1000zł, że jak się powalisz w ciągu pół roku to hajs jest mój.
A jak przejdziesz cały proces terapii behawioralno-poznawczej i zrobisz to dla siebie, a nie dla dobrej sytuacji z rodziną to wtedy jest szansa, że uda Ci się z tego wyjść.
Nie odbierz mojego posta moralizatorsko. Ja i tak przeszedłem całą behawioralno-poznawczą terapię i na ostatniej prostej wywaliłem na wszystkich lachę mówiąc "ja wiem lepiej" i teraz jestem tutaj gdzie jestem.
Kurde, najebałem tekstu a chciałem tylko Ci przekazać, że możesz pokombinować wstępnie z tym Nowym Dworkiem i ugadać się, że zostaniesz u nich równe 4 miesiące i czy jest taka opcja. Spróbuj, ośrodek jest zajebisty, chyba nie znam osoby, która by narzekała na niego.
oropo pisze:HalfBiscuit pisze:Wnie widziałem takiego gościa. On piłuje mordę na pacjentów i patrzy na reakcję. Ja stojąc z walizkami przy dyżurce się na niego natknąłem i gdyby nie reakcja Wisełki, który siedział jako dyżurny to bym chyba gościa znokautował..
Nie wysiedziałem tam długo bo ja nigdy nigdzie nie mogę usiedzieć na tyłku , ale przez ten okres który byłem wyrobiłem sobie pozytywną opinię na ich temat.
Ktoś pisał o Doren - ja mogę potwierdzić że nie warto, ale może są tacy którzy lubią świńskim gównem się bawić i przy minus 20 udawać że się pracuje przez 8 godzin.
Jak byłeś w Suchym Jarze to zapewne wiesz doskonale że 50 metrów od kościoła jest GWAN - ośrodek dla nawrotowców, byłem i powiem tak luz bluz. Niewiele musisz i tak naprawdę dostajesz sporą swobodę do tego co zrobisz ze swoim leczeniem.
Jeśli Ty to Ty, to jeśli chcesz wiedzieć kto ja - wpadliśmy na siebie niedawno w Krakowie przypadkiem koło Galerii Krakowskiej, byłeś w Gwanie. A ja nie wiem co tam robiłem.
EE. Przeczytałem twoje posty i to raczej nie ty. W każdym razie P. i jego nieżyjący brat też się chcieli w ND na terapeutę P. rzucić.
HalfBiscuit pisze:W nowym dworku gdzie Cię zakwalifikują tam idziesz, ja nie mam zmiaru trafić tam na 6 tygodni na tę ich przejściówkę, żeby potem się dowiedzieć, ze mnie na krótkoterminowe nie wezmą... Ale zadzwonię i zapytam czy jest taka możliwość, żeby tylko tam się zapisać
Jak powiedziałem. Kierownik powiedział, żebym został 4 miesiące i wtedy podjął decyzję. Chciałem zostać. Nie będę się rozpisywał czemu, zwyczajnie chciałem. Uważam, że krótkoterminowe terapie nie mają sensu dla osób, które długo grzeją. Ale może twoja motywacja to zwyczajnie nabić trochę abstynencji, trochę posiedzieć na grupach, popracować i stworzyć iluzję dla rodziny, że wszystko jest okej bo przecież ukończyłeś ośrodek. Tylko przy takim podejściu szanse na to, że przestaniesz ćpać wynoszą 0,00005% i mogę się z Tobą motywacyjnie założyć ze spisaniem stosownego papierka u notariusza o 1000zł, że jak się powalisz w ciągu pół roku to hajs jest mój.
A jak przejdziesz cały proces terapii behawioralno-poznawczej i zrobisz to dla siebie, a nie dla dobrej sytuacji z rodziną to wtedy jest szansa, że uda Ci się z tego wyjść.
Nie odbierz mojego posta moralizatorsko. Ja i tak przeszedłem całą behawioralno-poznawczą terapię i na ostatniej prostej wywaliłem na wszystkich lachę mówiąc "ja wiem lepiej" i teraz jestem tutaj gdzie jestem.
Kurde, najebałem tekstu a chciałem tylko Ci przekazać, że możesz pokombinować wstępnie z tym Nowym Dworkiem i ugadać się, że zostaniesz u nich równe 4 miesiące i czy jest taka opcja. Spróbuj, ośrodek jest zajebisty, chyba nie znam osoby, która by narzekała na niego.
Powód: Scalono.
oropo pisze:HalfBiscuit pisze:Wnie widziałem takiego gościa. On piłuje mordę na pacjentów i patrzy na reakcję. Ja stojąc z walizkami przy dyżurce się na niego natknąłem i gdyby nie reakcja Wisełki, który siedział jako dyżurny to bym chyba gościa znokautował..
Nie wysiedziałem tam długo bo ja nigdy nigdzie nie mogę usiedzieć na tyłku , ale przez ten okres który byłem wyrobiłem sobie pozytywną opinię na ich temat.
Ktoś pisał o Doren - ja mogę potwierdzić że nie warto, ale może są tacy którzy lubią świńskim gównem się bawić i przy minus 20 udawać że się pracuje przez 8 godzin.
Jak byłeś w Suchym Jarze to zapewne wiesz doskonale że 50 metrów od kościoła jest GWAN - ośrodek dla nawrotowców, byłem i powiem tak luz bluz. Niewiele musisz i tak naprawdę dostajesz sporą swobodę do tego co zrobisz ze swoim leczeniem.
Jeśli Ty to Ty, to jeśli chcesz wiedzieć kto ja - wpadliśmy na siebie niedawno w Krakowie przypadkiem koło Galerii Krakowskiej, byłeś w Gwanie. A ja nie wiem co tam robiłem.
EE. Przeczytałem twoje posty i to raczej nie ty. W każdym razie P. i jego nieżyjący brat też się chcieli w ND na terapeutę P. rzucić.
Powód: Scalono.
Prowadzący i jedyny lekarz jest podły. Gorszy lub lepszy w zależności od jego samopoczucia. Uważajcie na siebie.
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
Wawoj pisze: Wiem, że niechętnie przyjmują pary, o ile w ogóle, no i pomyślałam, żeby uderzyć bez afiszowania się miłością, tj. osobno.
Wawoj pisze:Okej, przeczytałam kilka stron tego wątku, a nie mam możliwości przeczytać całego, więc się wstrzelę trochę z pytaniem, co z ośrodkami koedukacyjnymi? Zarys planu jest taki, że najpierw dxt w Krakowie lub Leżajsku, jeśli już się na to zdecyduję, to pójdzie za tym terapia, bo po jednym detoksie już jestem i sam w sobie jest od kant dupy rozbić. Wiem, że niechętnie przyjmują pary, o ile w ogóle, no i pomyślałam, żeby uderzyć bez afiszowania się miłością, tj. osobno. Zależy mi raczej na krótkoterminowej, do 6 miesięcy, z heroiny już wyszłam, ale uzależnienie mieszane + problemy natury psychicznej i środowiskowej kierują moje myśli często w te strony, więc chciałabym się uzbroić w wiedzę o możliwościach i za wszelką pomoc z góry dziękuję.
sprawdzone_info pisze:oropo pisze:HalfBiscuit pisze:
Czym Ci tak podpadł Parzychowski? On ma taki sposób bycia i tyle, co zrobisz. Jest bardzo skuteczny. A tak w ogóle to jeśli piszesz o czasach, gdy Wisełka dyżurnym, to było kilka miesięcy przed tym jak ja się przyjmowałem. Nie masz przypadkiem na imię Paweł i nie wyjebali Cię z Glińska za to, że powiedziałeś do mnie "zaraz ci wyjebie?" :-D
Jeśli Ty to Ty, to jeśli chcesz wiedzieć kto ja - wpadliśmy na siebie niedawno w Krakowie przypm koło Galerii Krakowskiej, byłeś w Gwanie. A ja nie wiem co tam robiłem.
EE. Przeczytałem twoje posty i to raczej nie ty. W każdym razie P. i jego nieżyjący brat też się chcieli w ND na terapeutę P. rzucić.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jrt-treated-cortical-neuron.jpg)
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/petru.jpg)
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły
Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mandarynki.jpg)
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował
"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."