TALK - Rozmowy [H]

[Vratislav]

O tak, metkat i.v to zajebista sprawa. Jak waliłem za pierwszym razem to z wrażenia zapomniałem docisnąć wacika do miejsca wkucia, przez co zrobił się paskudny siniak na całe przedramię. Ale i tak warto było. :>

[UJebany]

Podbijam panowie.metkat i.v. to piękna sprawa - ten wjazd mmm... nagle wszystko się zmienia.Rozsadzająca euforia, gadatliwość.Tylko szkoda ze po i.v. tak szybko schodzi.

[london5]

Podobno stimów nie lubisz...
Ja tam długo czuje działanie. Wjazd jest krótki, ale zostaje lekka euforia i stymulacja, niezbyt nachalna.

[Vratislav]

metkat to w sumie bardziej euforiant niż typowy stymulant... euforia, czystość umysłu, klarowne myśli, ale nigdy nachalna stymulacja jak po władzie np.

[UJebany]

Jak nam wyjdzie metkat z duza ilością p-efki to wtedy czujemy tego speeda, ale zgadzam sie.Po wykonaniu poprawienie kota w 80 % klasyfikujemy bardziej jako euforiat.

@london5
To za starych czasów jak mieszkałem w Polsce i wtedy waliłem wszystko co podpadło pod rękę ( zyle )

[london5]

Wjazd jest zajebiście przyjemny, ale ja nie mam ciśnienia takiego jak Zgienty na kolejnego kota.

[Syropik]

W takich chwilach cieszę się, że mam okrutnie słabe żyły i nawet ratownikom medycznym udawało się dopiero za trzecim razem xDDDD

Ale zawsze ciekawiło mnie działanie skrystalizowanego kota. Ciekawe jakie toto ma wejście sniffem...

[hyber123]

no mnie wykończył metkat z powodu zajebistego ciśnienia i szybkość wykonywania reakcji ( przeważnie trawała ona od 15-20 minut) no i nie przestrzeganie najważniejszej zasady - nie sypać na oko a jako że mangan w prochu kosztuje o 4-5 zl mniej niż ten w tabletkach no i jest go o 2g więcej - no to jebałem jakieś pół na pół razy ten sypany... ale nie dużo wiecej sypałem- tylko że dla organizmu to i tak było za dużo.

[danychBrak]

Koledzy- trzymajmy sie tematu. Tu piszemy o działaniu psychoaktywnym, wszystko co pasuje do knajpy, piszemy w knajpie :P
***
Ja potrafiłem sypać na oko, ale tylko gdy przechodziłem z tabletek. A jak już dłużej sypałem to coraz bardziej zapominałem ile to było w "matrycy" jak dusiłem tabsy.
Dlatego można raz czy dwa, ale na pewno nie ciagle.
***
Kiedys pisałem że kot pity mi wchodził 4 minuty, ale troche przesadziłem. Wtedy piłem z pepsi. Teraz z lipton icetea i czas subiektywny to 10 minut.
***
Niedługo zamierzam przetestowawć metodę Wintera doczyszczania kota. Relację zdam na pewno.

[UJebany]

ale ja nie mam ciśnienia takiego jak Zgienty na kolejnego kota.

Ja po i.v. miałem w chuj ciśnienie, po około jednej godzinie po strzale poleciałem do apteki po Acatar i kolejny strzał