TALK - Rozmowy [H]

[subtelnydotykpiekna]

tam kolega od specjalnych badań ostatniego sortu milczy. więc najprawdopodobniej nie może klarownie przedstawić wyników swoich/kogoś badań.
ja zacznę mały research i zobaczę czy można to gdzieś dostać teraz.

p.s. 4-F-MPH prowokuje strasznie do picia alko. alko + 4F-MPH obowiązkowo, lekko przypomina EPH + alk. ten drugi mix to może przebić tylko kokaina.
pzdr.

[vortexxix]

EPH to jednak był inny profil działania... Jedno ziarnko 'ryżu' (15-25 mg) dawało nieskazitelną stymulację, która nie miała nic wspólnego z tzw. fazą, natomiast 4F już ten 'ćpuński pierwiastek' ma w swojej ofercie, nie jest on dominujący, ale nie da się ukryć że występuje.

A co do obecnych sortów: czy ktoś zidentyfikował ich skład? Ja bym obstawiał, że siedzą w tym "bękarty" alfy-PVP + Hexen. Mój nochal wyjątkowo nienawidzi heńka, więc przy próbie snifowania nowego 4F-MPH dał mi wyraźnie znać, że wyczuwa tam swojego wroga ;)

[Akhe]

Zamówiłem sample
4F-MPH 4MMPH z dalekiego wschodu i ten pierwszy podobny do tego od bezpiecznego ale po 2-3h wypierdala libido pod kosmos
4MMPH to jakiejś dziadostwo bliżej jemu do IPH niżli 4F

Nie cytuj posta znajdującego się bezpośredno nad Twoim. MrRabbit.

[Mleczarz]

Wyjaśni ktoś o co chodzi z tym "ćpuńskim pierwiastkiem" ? Nigdy nie próbowałem żadnych stymulantów, (nie wiem czy Adrafinil mozna zaliczyć) a szukam czegoś do nauki.

[Stteetart]

tam kolega od specjalnych badań ostatniego sortu milczy. więc najprawdopodobniej nie może klarownie przedstawić wyników swoich/kogoś badań.
ja zacznę mały research i zobaczę czy można to gdzieś dostać teraz.

p.s. 4-F-MPH prowokuje strasznie do picia alko. alko + 4F-MPH obowiązkowo, lekko przypomina EPH + alk. ten drugi mix to może przebić tylko kokaina.
pzdr.

Moze raz na jakis czas spoko, ale w dluzszej perspektyWIe lipa.
Zwlaszcza ze MPH obniza gaba a alko ryje enzym GAD.
Zeby potem placzu nie bylo, ze ze snem lipa.

[vortexxix]

Wyjaśni ktoś o co chodzi z tym "ćpuńskim pierwiastkiem" ? Nigdy nie próbowałem żadnych stymulantów, (nie wiem czy Adrafinil mozna zaliczyć) a szukam czegoś do nauki.

Postaram się pokrótce wyjaśnić, o co chodzi. Po pierwsze: chęć dorzucania, kiedy czujesz, że zaczyna schodzić. W 4F jest dość duża. Dalej: to coś takiego, że jeśli nie weźmiesz się od razu do zaplanowanych zadań, to później jest coraz ciężej się zmobilizować. Wygląda to mniej więcej tak: czujesz, że 4F dobrze się wgrało, ale zamiast brać się do zaplanowanej roboty, gapisz się w okno i myślisz: "no działa, wyraźnie działa... co to ja miałem zrobić, zaraz zaraz.. skup się, bo miałeś coś konkretnego do zrobienia". Kontynuacją tego jest trzeci symptom: roztrzepanie/rozkojarzenie. Tu trzeba sobie jasno powiedzieć, że jeśli pilnujesz WŁAŚCIWEGO dawkowania, to ten efekt jest znikomy. Przy bardziej intensywnym użytkowaniu zaczynają się kłopoty z koncentracją i przetwarzaniem sygnałów z otoczenia. Przykład: kiedyś po 4F czyściłem akwarium i razem z filtrem wyciągnąłem z wody glonojada - spadł biedaczyna na podłogę i leżał tam przez kilka godzin (na szczęście przeżył, wytrzymała bestia). Gdyby to było po EPH, to złapałbym go w locie, zanim by zdążył plasnąć o podłogę. Tutaj po prostu zdarzenie umknęło mojej uwadze.

[stoku]

Zamówiłem sample
4F-MPH 4MMPH z dalekiego wschodu i ten pierwszy podobny do tego od bezpiecznego ale po 2-3h wypierdala libido pod kosmos
4MMPH to jakiejś dziadostwo bliżej jemu do IPH niżli 4F

Siemanko,napisałem dwa dni temu PW, nie wiem czy one dochodzą, a maila niestety nie widzę na profilu, czy mógłbyś się odezwać na maila tonaprawdejajestem małpeczka tutanota.com? Mam pytanie, dzięki z góry.

[Stteetart]

Wyjaśni ktoś o co chodzi z tym "ćpuńskim pierwiastkiem" ? Nigdy nie próbowałem żadnych stymulantów, (nie wiem czy Adrafinil mozna zaliczyć) a szukam czegoś do nauki.

Postaram się pokrótce wyjaśnić, o co chodzi. Po pierwsze: chęć dorzucania, kiedy czujesz, że zaczyna schodzić. W 4F jest dość duża. Dalej: to coś takiego, że jeśli nie weźmiesz się od razu do zaplanowanych zadań, to później jest coraz ciężej się zmobilizować. Wygląda to mniej więcej tak: czujesz, że 4F dobrze się wgrało, ale zamiast brać się do zaplanowanej roboty, gapisz się w okno i myślisz: "no działa, wyraźnie działa... co to ja miałem zrobić, zaraz zaraz.. skup się, bo miałeś coś konkretnego do zrobienia". Kontynuacją tego jest trzeci symptom: roztrzepanie/rozkojarzenie. Tu trzeba sobie jasno powiedzieć, że jeśli pilnujesz WŁAŚCIWEGO dawkowania, to ten efekt jest znikomy. Przy bardziej intensywnym użytkowaniu zaczynają się kłopoty z koncentracją i przetwarzaniem sygnałów z otoczenia. Przykład: kiedyś po 4F czyściłem akwarium i razem z filtrem wyciągnąłem z wody glonojada - spadł biedaczyna na podłogę i leżał tam przez kilka godzin (na szczęście przeżył, wytrzymała bestia). Gdyby to było po EPH, to złapałbym go w locie, zanim by zdążył plasnąć o podłogę. Tutaj po prostu zdarzenie umknęło mojej uwadze.

Urok dopaminergetykow.
Wymagaja dzialania, zeby sie wkrecic.

[DorianGray]

Wszystkie wygłodniałe żuczki już zapewne wiedzą, że pojawił się w bezpiecznym miejscu nasz fenidat, choć gorszego sortu. Czy któryś żuczek miał tę przyjemność i zanurzył czułki w torebeczce z prochem? Dalej, niech nam powie, jaki w smaku, jakie loty na tym pyle.

[Wincent]

Patrz wątek vendora się jeden kolega zadeklarował że ma zrecenzować.