Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 244 • Strona 15 z 25
  • 159 / 20 / 0
O akurat taki temat mi był potrzebny. Dotychczas palę zioło pomimo że biorę Pregabalinę i mianserynę. Nie przeszkadza mi to, bo oba leki bardziej doraźnie niż terapeutycznie. Ale teraz chyba wchodzę na SSRI (na Sertalinę albo fluoksetynę), ponieważ zaostrzyły się moje problemy nerwowe jak również bezsenność. Także SSRI ma docelowo mi pomóc. Jaram codziennie. Pomimo, że zaczęły występować lęki- nie przeszkadza mi to dalej jaram. Nie rozumiem tego mechanizmu, mniejsza z tym. I tak planowałem z tego powodu ograniczyć. Czy jeśli sobie spalę pół grama w sobotę i niedzielę (łącznie), jak będę na sertralinie, to zrujnuję działanie SSRI? Zaznaczam, wyłącznie system weekendowy i małe ilości ~0,5 na weekend. Co sądzicie?
Uwaga! Użytkownik rangczu jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 50 / 10 / 0
Nie warto, nie polecam z doświadczenia. Starałem się tak popalać na sportowo w weekendy, ale drogą testów doszedłem do wniosku, że żeby niczego nie spierdolić, można zapalić max raz w miesiącu.

Palenie może Ci podbijać lęki czy ogólnie problemy nerwowe. Niby teoretycznie wszystko powinno być ok przy tak niskich ilościach zielonego, ale po co robić krok do przodu (wejście na leki), żeby potem się cofać o pół kroku?
  • 967 / 243 / 0
29 maja 2020hval pisze:
Na nerwice brałem, ale już jej nie mam, za około 1.5-2 miechy odstawiam leki.
To ja bym kolego poczekał. kannabioidy "dotykają" i serotoniny i noradrenaliny.Jeśli właśnie kończysz kurację i będziesz schodził z leków pod kontrolą lekarza to ja bym na twoim miejscu poczekał z konopiani ( i ze wszystkim innym też ). Na zdrowy rozum - nie wiadomo jak organizm i umysł "kupią" odstawienie leków a substancje psychoaktywne mogą zamieszać dodatkowo.
Jak zawsze i wszędzie - twój cyrk twoje małpy , ale skoro chcesz rady to ją masz - te parę miechów cię nie zbawi, ja bym na twoim miejscu poczekał.
  • 141 / 36 / 0
Tak prosto z mostu, albo ćpanie albo leczenie. Zioło również wali po receptorach do tego jest schizujące (co dla niektórych).

Ja brałem SSRI i paliłem codziennie, nic dobrego z tego nie wyszło :P
"morfina dała mi buzi, chciała mi ulżyć, chciała, żebym poczuł szczęście
I mogłem już sobie wywróżyć, że to jest niemożliwe bez niej..."
  • 159 / 20 / 0
Nic dziwnego, jak codziennie paliłeś. Dlatego zastanawiam się, czy jeśli odstawię alkohol na 100%, to będę mógł sobie przynajmniej przypalić w te weekendy na zestawie sertralina+pregabalina+mianseryna, ze szczególnym naciskiem na to pierwsze.
Uwaga! Użytkownik rangczu jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 153 / 12 / 0
Znam gościa co tak robił i całkiem spoko mu to wychodziło. Jarał właśnie raz na tydzień nie pijąc praktycznie nic. Brał jakieś ssri i pregabalinę z tego co pamiętam. Z resztą samo jaranie codziennie dla zdrowej osoby wyrządza szkody, a co dopiero dla przyjmującej leki.
  • 967 / 243 / 0
@rangczu
Na zdrowy rozum to miks tych leków i weekendowy buch będą zdrowsze niż ten miks leków i alkohol ( ilości i częstotliwość nieznane ) który jak wnioskuję z twoich swóm, praktykujesz.
  • 159 / 20 / 0
Dzięki chłopaki, postaram się przejść na taki stack leków, a palenie na weekendy. Będzie to dla mnie bardzo trudne- ograniczyć piwka, do tego mj do jedynie weekendowych wyskoków. Ale pregabalina, sertralina, mianseryna i dorywczo jakieś benzo powinny mi pomóc osiągnąć cel. Oczywiście, o czym nie wspomniałem, do tego terapia u specjalisty od nerwicowców. Czas podokręcać błędne nawyki a co nagle po po diable.
Uwaga! Użytkownik rangczu jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 101 / 26 / 0
Najlepiej by było jakbyś sobie dał siana przez pierwsze pół roku brania SSRI, gdyż istnieje szansa że palenie wyłączy efekt terapeutyczny bezpowrotnie. Nie chcę straszyć i wiele osób powie, że u nich nic takiego się nie stało, ale są znane takie przypadki, u mnie palenie marihuany wyłączało działanie na 3 dni i szczerze mówiąc to owo działanie już nie wróciło do poziomu sprzed palenia... szczęśliwie w moim mózgu już zaszły odpowiednie zmiany w obrębie hipokampu i wyleczyłem się, odpukać nie mam żadnych nawrotów choroby jak dotąd
Uwaga! Użytkownik klejzgoryla nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 140 / 19 / 0
U mnie marihuana wyłączała SSRI. Nie polecam łączyć jednego i drugiego. Te leki bierze się zbyt długo, żeby zniweczyć terapię przez kaprys zapalenia zioła
Uwaga! Użytkownik JanPawelSzlugi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 244 • Strona 15 z 25
Newsy
[img]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?

Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.

[img]
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany

Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.

[img]
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom

Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.