TALK - Rozmowy [H]

[ludecki12]

@Up
Twoja wypowiedź trochę dała mi do myślenia... Akurat teraz mam duże poczucie szybko mijającego czasu... godzina za godziną, dzień za dniem leci baardzo szybko. Podobnie miałem jak byłem zaprzyjaźniony z alprą.
Zależy mi także na treningach więc zrobię test czy ta dawka będzie odpowiednia. Sprawdzę na początku na 7 dni czy zwiększona dawka się ustabilizuje.

[LOBO87]

Kurwa z rozpędu przy braniu leków wieczorem ojebałem 20 mg esci i dawka poranna 20mg. Czyli łącznie 40 mg, mam zacząć się martwić??? @taurinnn

[ToMashov]

A ja już biorę Esci około 2 tygodnie ( 6 razy pół tabletki i 7 razy cała tabsa ) i jedyne działanie jakie dostrzegam to nadmierna senność, śpię po 9 godzin dziennie, wcześniej 6 mi starczyło i przysypiam na godzinkę, dwie w dzień czego nie miałem w zwyczaju. No i mam jakby większą wyjebkę na negatywne rzeczy, ale poprawy nastroju nie dostrzegam. Ile to trzeba brać, żeby był progres, dać temu specyfikowi jeszcze szansę ?

[LOBO87]

Dwa tygodnie to jest nic, po min 1 msc można stwierdzić czy lek działa jak powinien, a nawet i dłużej.

[lazymilk]

Senność minie jak każdemu. Nie wiem jak inni ale nawet gdy na 10mg minęła mi senność to przy wejściu na 15mg znów sie zaczęła, oczywiście minęło.

[spaze]

Biorę escitalopram gdzieś 2 miesiące i mogę stwierdzić, że działa bardzo dobrze. Na początku kuracji nie miałem żadnych skutków ubocznych aczkolwiek też niezbyt działał ale też nie ma co oczekiwać bo działa po 2/3 tyg. Po miesiącu zauważyłem poprawę nastroju, ustąpił w miarę smutek, nabrałem większej motywacji do wszystkiego, zacząłem myśleć bardziej pozytywnie.

[ludecki12]

Mi zaczął lecieć piąty miesiąc i przez ten okres bywało różnie. Raz lepiej, raz gorzej. Senność szybko mija i przy 15mg zamienia się w pobudzenie. Teraz lek chyba się już ustabilizował i jest bardzo dobrze. Teraz zastanawiam się ile czasu tak utrzymać i kiedy odstawiać.

[ToMashov]

No właśnie to jest dobre pytanie. Ja to jeszcze dobrze nie zacząłem brać, a już paranoja, że sie na tym przejadę. Esci podbija serotonine, no to w jaki sposób to ma pomóc po odstawieniu. Kiedyś metafedron i klefedron odstawiałem i nie były to wakacje w Dallas.

[WrakCzlowieka]

No na przykład w taki sposób że przy długotrwałym braniu takich leków zachodzą (pewne) zmiany które na trochę zostają po odstawieniu. Poczytaj coś więcej niż 2 zdania na wikipedii to może się przekonasz do antydepów czy esci konkretnie. Poza tym leki to nie magiczne pigułki, dużo innych rzeczy można zrobić żeby poprawić swoje zdrowie psychiczne. Dla mnie esci i trazodon to było super kombo, chociaż przyznam że pierwsze tygodnie masakryczne lenistwo i aż przesadne wyjebanie na wszystko co negatywne, ale z czasem się to unormowało. W odróżnieniu od np. sertraliny nie powodowało jakichś bardzo irytujących uboków.

[ToMashov]

Poczytałem więcej niż nawet 4 zdania na wikipedii, chodzi mi o to, że rzekomo Pregaba też ma zostawiać za sobą pozytywne skutki, oczywiście profil anty-lękowy. Tyle, że jest tak odgórnie przyjęte, a zdania ludzi mówią zupełnie co innego. W interesie pañstwa nie jest zrobienie z ludzi zombie z upośledzeniem polekowym, ale jednak anty depy, anty lękowce to kolosalne pieniądze i te " pewne " zmiany mogą ( ale nie do końca muszą ) być grubo naciągane. Wiadomo, że jak się zamkniesz na 2 lata w domu na antydepach to mało zmienisz, ale gorzej jak zmienisz dość sporo, a po odstawce nie utrzymasz tego bo zacznie Ci siadać na łeb.