Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1467 • Strona 135 z 147
  • 3455 / 555 / 2
Ja nie polecałbym jak ktoś pali od święta lolka po amph, może bardzo źle zadziałać.

Na pewno kilka piwek za to nie zaszkodzi. Warto jest coś zjeść na siłę i dobrego magnezu w pluszu wypić trochę.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Właśnie leżę na zwale więc napisze kilka słów.
Obfite przygody z węgorzem tak naprawdę zaczęły się podczas pobytu w UK. Tam pokaźnej wielkości woreczek za £20 z dobrej jakości towarem (przez prawie półtora roku od jednego typka). Zaczęło się niewinnie od okolicznościowych imprez a skończyłem na silnym, ponad rocznym uzależnieniu, wówczas w szczycie byłem w stanie brać od chłopa 3 razy dziennie i zeżreć 5,6,7g na dobę/i next day powtórka. Gram na gitarze, potrafiłem zjadając szczura co 30/40 minut stukać w pudło bez ustanku (z przerwami na lanie oczywiście bo przecież hektolitry piwska i drinków) przez 10, 13 godzin. Potem odpad z ilości wypitego alkoholu, sen ninja i rano do roboty. Wpadłem w błędne koło. Gdy reszta domowników już spała, siadałem w salonie, zarzucałem dołującą muzę, i płakałem bo nie miałem już siły, czułem się wykończony ale nałóg był silniejszy. Byłem w okropnym cugu, codziennie musiałem walnąć, waga z 15/20kg w dół, alienacja od znajomych i społeczeństwa, doszedłem do momentu, że targałem po nosie a za ścianą w kabimie srał szef lub inny manager z biura, było mi wszystko jedno, marzyłem się nastukać i gitara do łapy. Oczywiście psychika tak podupadła i skruszała, że coraz częściej łapałem się na myślach o zrobieniu sobie poważnej krzywdy (o ironio, przecież tak się właśnie działo od miesięcy) aż w końcu w sklepie w którym pracowałem wstając z kucka prawie zemdlałem przed szefem: dostałem mroczków, zrobiło się całkowicie ciemno i bym wywinął kozła do tył jak miotła. Dotarło, że jeszcze chwila i to się bardzo źle skończy. Rzuciłem praktycznie z dnia na dzień, bolało jakby w ciało pierdolnął autobus, ale wysiłek fizyczny i zmiana nawyków pomogły. Nie brałem przez następne 4 lata aż wróciłem do Polski. Teraz sporadycznie zarzucam ale kurwa nie znam umiaru i bywa niesympatycznie.
Co do pomocy w zjazdach - chociaż skutki są zazwyczaj podobne lub te same u wszystkich, to u mnie niwelują się same po odcięciu i przespaniu. Ale okazjonalnie odpala się taki cyrk, że z tego "nie wiem co ze sobą zrobić" stanu wychodzę z łóżka o 4/5 rano, rozkładam karimate przy balkonie, zwijam się w kłębek z kocem i telepie jak galareta nieraz po kilka godzin z braku snu i niewygody, chociaż nie wymiotuję ani nie dostaje skrętu kiszek. Nie ma 100% sposobu, w międzyczasie odkryłem, że pomaga gorąca herbata - po chwili zbija galopujący puls, nadmierne pocenie i można pomyśleć o śnie. Odpowiednia suplementacja, pokarm i woda powoli wybudzą do życia ale to trzeba niestety przebidować. Nie wspomagam się lekami, odcina mnie albo po alko albo mj, no chyba, że trafie właśnie na takie after po dwóch dniach grzania jak dziś - mdłości, zmęczenie, gonitwa myśli, pot, mega irytacja wszystkim i wszystkimi, wołanie o 💤, więc na początek piana, trochę kebsa, herbata, dwa banany i pod kołdrę.
Jeśli macie kogoś bliskiego, zaufanego to rozmawiajcie, o dupie marynie byle by odsunąć uwagę od dręczących myśli. Po wielokrotnym furaniu organizm prędzej czy później się upomni i będzie musiał usunąć złogi syfu taką drogą, niestety; warto mieć to z tyłu głowy przed każdym większym ciągiem.
  • 44 / 9 / 0
Jak zjazd wchodzi w nocy i zaczynam dzień ze zrytym łbem to opierdalam coś konkretniejszego na śniadanie, nie kromke chleba z masłem. Potem żeby się lekko naprawić jedna/dwie małe ściechy, chyba że nie mam prądu albo chęci to nieraz 100ml czystej wódki w chuj robiła robotę. Nie ma aż takiego wkurwienia i porycia jak normalnie. A tak to stantardowo jak wyżej: witaminy, nawadnianie, jakaś herbata z cytrynko, odespać trochę albo czymś się zająć.
  • 564 / 52 / 0
Z czego sklada sie wasza profilaktyczna suplementacja wobec miesnia sercowego?

Ktorys z tych produktow moglyby sie nadac?
Cardiol C, krople
Abo
Acard 75 mg, tabletki?
Podrzuccie cos swojego.
sporadycznie problem brakiem synchronizacji pracy komor i przedsionkow
Predzej martwy niz slaby
  • 268 / 37 / 0
w zadnym wypadku nie bierz takich lekow ze stymulantami
nie chce popierdolic faktow i wprowadzic kogos w blad (juz dawno dawno temu czytalem o tym i nie pamietam dokladnie ale mnie przekonalo i stosuje tej zasady) wiec poszukaj i doczytaj gdzies o laczeniu beta-blokerow/kwasu acetylosalicylowego/stumulantow

profilaktycznie to zdrowy tryb zycia zeby mozna bylo sobue cpac spokojnie... xd

jesli ktos ma siedzaca prace to regularnie wysilek fizyczny ale bardziej aeroby jakies niz wycisk na silowni (w kontekscie profilaktyki cpania/stymulanty/serducho) stabilne i rowne tempo bez zrywow, moze jakis rower czy biegi dlugodystansowe, ewentualnie dlugie spacery

dobra micha tez robi roznice jesli chodzi o profilaktyke przy cpaniu (na serducho i nie tylko)
zdrowe tluszcze, kwasy omega, tluste ryby morskie, tran/olej z watroby pingwina, chude mieso, reszta tluszczy pochodzenia roslinnego, ogolnie produkty jak najmniej przetworzone (nadmiar soli, niezdrowe tluszcze trans, cukry proste, konserwanty itp.)

na uklad nerwowy mozna dorzucic suplementacje witamin z grupy B, jeszcze magnez+potas (wiele innych tez ale to dla mnie takie minimum podstawowe suple w polaczeniu z wartosciowym zarciem)

ogolem wszystko jest ze soba powiazane, jedno z drugim i oddzialowuje na siebie wzajemnie (problemy z sercem/nadwaga/wyplukanie z witamin i mineralow/praca ukladu nerwowego z sercem/brak snu/smieciowe zarcie lub brak z dopamina i nadmiarem nonadrenaliny, pusta stymulacja zamiast good moode)


bezpieczniejsze bedzie benzo ale tylko doraznie uzywane w kryzysowych sytuacjach, im rzadziej uzywa sie tym lepiej sprawdza sie...
alprazolam w bardzo pilnych sytuacjach kiedy kazda minuta jest wazna (np. nagly atak paniki/lęku czy objawy przedawkowania itp.)
diazepam minimalnie dluzej rozkreca sie ale dziala dluzej niz 6h i profil dzialania nieco inny (wcale nie gorszy ale jak ktos "lękowiec" nie powinien stimów tykac)
Uwaga! Użytkownik nawachajka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 32 / 2 / 0
Czy jak po nocy walenia z rana 4mg klona poszło to kontra jakaś lekka dla energii ma sens czy nie poczuje i bez sensu?
  • 356 / 69 / 0
przypomnialam sobie czemu tak dawno nie bralam stimow.
od 21 wieczorem do 6 rano caly czas sypane. kiedy przyszedl wschod slonca, zaczely dawac sie we znaki pierwsze objawy zwaly. wzielam wtedy 1mg bupry (biore codziennie, wiec i tak bym musiala zabic skreta), pomogla zwalczyc scisk w glowie, dusznosci i zmeczenie, ale o dziwo tylko na kilka godzin. po tym czasie musialam wziac znowu taka sama dawke, nawiedzil mnie demon zjazdu i nienaturalnie przyspieszonego skreta.
  • 268 / 37 / 0
czy to nie glupi pomysl brac stimy na skrecie? i czy to napewno chodzi o amph... :extasy:

moze pregabalinke warto dorzucic na tego skreta opio?
Uwaga! Użytkownik nawachajka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3455 / 555 / 2
Temat jest praktycznie wyczerpany, co druga osoba pisze to samo witaminki owoce itp.

Ja też nie lubię tego stanu nad ranem.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
Najlepszy i sprawdzony sposob to zajarac ziola.
ODPOWIEDZ
Posty: 1467 • Strona 135 z 147
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Rekordowe uderzenie w narkobiznes. Zlikwidowano 19 laboratoriów i ujęto 67 osób

Co najmniej tysiąc funkcjonariuszy wzięło udział w największej w ostatnich latach operacji wymierzonej w syndykat narkotykowy działający na terenie Ukrainy. Zlikwidowano 19 laboratoriów i 17 magazynów oraz zatrzymano 67 osób, w tym 32-letniego bossa organizacji. Szacuje się, że miesięcznie narkogang produkował nawet 700 kg mefedronu, alfa-PVP i amfetaminy.

[img]
"Bardzo lubiłem amfetaminę". Znany muzyk o narkotykach

Kazik Staszewski opowiedział o swoim doświadczeniu z narkotykami. Muzyk sporo eksperymentował z używkami.

[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.