Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 205 • Strona 14 z 21
  • 209 / 15 / 0
Przypały z kobietami, długi, wydawanie na wszystko hajsu, brak granic w rozmowach, bycie zbyt miłym lub zbyt skurwysynskim, oszustwa.
  • 447 / 45 / 1
Pisanie ZALOTNYCH wiadomości na portalach randkowych, zakaz wejścia do sklepu monopolowego, wydawanie siana, jazda bez celu po mieście
Rozmyte kolory kończę, sorry...

Spoiler:
  • 93 / 10 / 0
Za każdym razem wypisuje głupoty do obcych panien albo do koleżanek z pracy.Kompromitacja.
  • 980 / 83 / 0
Niczego nie żałuję
  • 1 / 2 / 0
Największe przypały to po alprze.
Pierwsze zażycie i pierwszy w ogóle kontakt z benzo - xan0.5 x2 tabletki, przewracałam się o własne nogi idąc przez miasto, to samo w domu. Nie spodobało mi się, miałam parę miesięcy przerwy ale znów come back.
Poza tym, że ok 2-3 miesiące (sama nie jestem w stanie dokładnie stwierdzić) prawie wyjęte z życia - pamiętam tylko niektóre wydarzenia i bardziej znaczące akcje - to sporo odwalania głupot.
Większość opowiadali mi znajomi, część pamiętam sama. Dużo kradzieży, oczywiście poczucie, że nikt nie wie o tym że coś kradniesz (i faktycznie się sprawdzało, bo kradnąc coś na trzeźwo często widać po tobie stres, po alprze wszystko na lajcik). Życie w sumie tylko i wyłącznie z kradzionych itemów i prac, które się rzucało po tygodniu z uśmiechem na ustach. Będąc w domu na odwiedzinach u mamy (która potem wszystko mi opowiadała) byłam niezwykle roześmiana, a jak zapytała się mnie co się ze mną dzieje, to jak gdyby nigdy nic, wyciągnęłam tabletkę Xana i chciałam jej dać, żeby też spróbowała (bez komentarza...).
Najgorzej było potem, zaczęły się psychozy, miałam też partnera który okazał się pieprzonym psychopatą, pluł na mnie, poniżał, wyzywał, wkręcał np: zdrady, przy próbie odejścia od niego szantażował samobójstwem. BTW on też wpierdalał alprę na potęgę. Pewnego dnia, nie mogąc już wytrzymać po tych wszystkich akcjach, nawpierdalałam się tego i pocięłam sobie twarz nożem i rozeslalam fotki do znajomych. Skończyło się ofc wizytą w psychiatryku, na szczęście na jedną noc.
Niecały tydzień później powtórka z rozrywki, tym razem (wciąż nie jestem w stanie dokładnie określić) ale między 5-7mg. Chłopak chcąc zrobić na złość dzwoni po karetkę. Ratownicy przyjeżdżają, świecą mi latarą po oczach, na dodatek tekst w stylu "widać ewidentnie że pod wpływem narkotyków". Ja się upieram, że nic mi nie jest, wzięłam zbyt dużą dawkę leku ale czuję się dobrze i nigdzie nie będę jechać z nimi. Dostaję ostrzeżenie, że w takim razie będą zmuszeni wezwać policję i zawieźć mnie na siłę. Ja oczywiście odwaga i wyjebanie +1000, odpalam szluga i mówię "spróbujcie". 15 minut później jestem wyprowadzana, a raczej wyciągana siłą z mieszkania przez dwóch funkcjonariuszy i wpychana na karetkę (wszystko w biały dzień, małe miasteczko, centrum miasta). Przypinają mnie pasami do łóżka i heja - najpierw płukanie żołądka na SORze, potem psychiatryk again. Dzięki gadce udało mi się wyratować od psychiatrycznych wakacji i zostałam tylko na rozmowę z psychologiem.
  • 447 / 45 / 1
W poniedziałek padaczka po paru dniach od odstawienia flualpry i clona. Na nieszczęście w pracy
Rozmyte kolory kończę, sorry...

Spoiler:
  • 2269 / 391 / 0
Nieźle, jak się skończyło?
  • 5801 / 1192 / 43
17 października 2019mietowy3 pisze:
Nieźle, jak się skończyło?
Musiałem zacytować, sorry.
Miętowy, po co to robisz >?
Każdy Twój post ma charakter antynarkotykowy, na forum dla Ćpunów, zabawne.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 2269 / 391 / 0
Nie mam takich intencji.

Każdy ma wolną wolę i ma prawo zrobić ze swoim życiem, co chce.

Sam też upadam.

Ps odpisz mi na temat spotkań z diabłem.
  • 447 / 45 / 1
wyjebali mnie. jestem spawaczem i stary spawacz wyczul od razu ze to nie byla zwykla padaka tylko padaka albo po dragach albo po alku. zapodal od razu do kadr, powod zwolnienia ? ze niby oszukalem lekarza medycyny pracy odnosnie epilepsji plus to ze w moim zawodzie czesto suwnica przenoszone sa eelementy po pare ton czy tez praca na wysokosci. bali sie ze zabiije siebie lub innych
Rozmyte kolory kończę, sorry...

Spoiler:
ODPOWIEDZ
Posty: 205 • Strona 14 z 21
Newsy
[img]
120 litrów pochodnych opioidów w płynie nie trafi na rynek

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie ujawnili miejsce przechowywania nielegalnych substancji psychotropowych, zabezpieczając ogromne ilości pochodnych opioidów w płynie oraz półproduktów służących do przetwarzania środków odurzających.

[img]
Narkotyki. Nie trzeba dealera, młodzi kupują przez internet

Narkotyki są coraz mocniejsze i coraz łatwiej dostępne, alarmuje pełnomocnik rządu Niemiec ds. uzależnień.

[img]
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu

Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.