Swoją drogą nigdy nie miałem tak dobrych, szybkich i zarazem mega skutecznych pomysłów na quick cash jak na zjeździe po mefie.
(For example - hmmm co by tu - O KURWA GŁOŚNIKI, BIERE) (xD) Nie no serio to chodzi mi o bardziej wyszukane opcje, ale te mniej wyszukane tez miały miejsce.
https://www.youtube.com/watch?v=c7zN-D5vg7c
...ale ja miałam objawy nerwicy, które mi to wszystko podbijały do 200BPM, więc to trochę inny przypadek. Nigdy też nie używałam benzo na zjazdy w obawie przed uzależnieniem. Po czasie śmiem stwierdzić, że pomimo wielkich katuszy na ciągach, to była najlepsza decyzja ever.
Często jestem w ciągach, dwa dni pod rząd bez brania i ciśnienie mam takie, że tylko głowe o ścianę rozwalić....
Brałam wiele różnych substancji, ale mef mnie wciągnął calutką;/
Pozatym mam schizofrenie więc sory jak słowa mi się mylą. Pozdro
Przeniesiono, zamiast akceptowania jako nowy temat "Mewa a chęć działania."~Duce
Zauważyłem, że podobny efekt, niechęci do działania, występuje niemal po każdej substancji jak się ją wpierdala w ciągu i dochodzi do wjebania się. Ja bez opio też miałem niechę do działania jak skończyłem ciąg, kolega wjebany w fetę to samo, koleżanka alkoholiczka bez alko też mówi że ciężko jej się funkcjonuję. mefedronu nigdy nie brałem nawet
Czy w trakcie detoxu też występowała niechęć do działania?
Co się stanie po Dextrometorfanie?
Ona jedyna, wierna dziewczyna - amfetamina buprenorfina
odstawienie to była tragedia, nagle zawalił mi się świat że skończyło się zamawianie z neta zrobili pierwszy w historii delegal rc
katastrofa, totalne dno, nie chęć do wszystkiego, do tego stopnia że olałem pracę, laski imprezy towarzystwo zaszyłem się w domu i zacząłem pić codziennie alkohol aby sobie radzić z ciągła gonitwą myśli : " dlaczego zdelegalizowali, co to teraz będzie "" ??
totalne odcięcie od społeczeństwa, zszargana psychika, emocje, życie w społeczeństwie nie polecam
jak nie braliście nigdy mefa nie ma co brać lepie zioło zapalić albo speeda wciągnąć po tamtych akcjach nawet dobra amfa już na mnie nie działa ;p
nie wiem jak ludzie mogą wpierdalać się w narkotyki, może to ja jestem jakoś wyjątkowo odporny psychicznie, bo głodny nie chodzę, na zarobki nie narzekam, dostęp do przeróżnych używek mam dosłownie rzut kamieniem a jakoś nie napierdalam niczego w jakichś pojebanych ciągach, po prostu nawet nie mam chęci
wyjątkiem jest zioło, które jaram od 2004 roku jakoś, zakochałem się w tej używce i w nią jestem wjebany, ale to ogólnie podobno słabo uzależniający narkotyk, więc teoretycznie na te inne powinienem mieć większe ciśnienie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób
Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/new_york_weed.jpg)
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie
Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.