TALK - Rozmowy [H]

[p420]

Nie mów, że nie piłeś tak? Tylko trzeba pamiętać, żeby wlać najpierw wino a później colę i smakuje jak sama cola, ja wina nie czuję.

[vart]

Nie mów, że nie piłeś tak? Tylko trzeba pamiętać, żeby wlać najpierw wino a później colę i smakuje jak sama cola, ja wina nie czuję.

Muszę kiedyś spróbować, skoro polecasz ;]

Chociaż nie ma co zabijać smaku, jeśli się pije Leśne Dzbanuszki na przykład... kompocik lepszy niż ze stołówki ^^

[Dekadentyzm]

Jakiś czas temu odświeżyłem sobie Cavaliery, kurwa, daje radę to winko :d Moc, gładko wchodzi; jedyną wadą jest to, że nie ma już ich w butelkach, tylko w kartonie.

[Magicien]

masz dostęp do białego patyka?! aż się łezka w oku kręci, piłem tylko przez parę dni na Mazurach... to nie jest jabol, to jest nektar.

edit
wpadnę po rzut ;)

[kwik763]

masz dostęp do białego patyka?! aż się łezka w oku kręci, piłem tylko przez parę dni na Mazurach... to nie jest jabol, to jest nektar.

Szczecin zaprasza, 5,50 w kazdej żabce ]

Jakoś na 3 zaglądnięte Żabki tego nie widziałem ;] Podaj z łaski swojej przykładowe ulice gdzie mieszczą się Żabki w których to odstanę bo mam chęć tego spróbować choć nie przepadam za takimi trunkami ale ta wiadomość może się przydać także innym użytkownikom chcącym zdegustować o to ten napój :-D

[zourbie]

Kurde a ja myślałem że w każdej żabce jest taa sama stała oferta (komandos, mustak, leśny dzban, kokosowa nuta) a tu prosze , dowiaduje się że idzie dostac patyka, no no no musze chyba się zainteresowac. Swoją droga pije ktoś bądz pił na moście gdanskim na filarze nad wisłą, polecam tę zajebistą miejscówke ogólnie gdzie pijacie te mózgojeby bo chyba nie w domu.

Ps. Wie ktos czy w warszawie jest może sklep sieci NETTO podobno tam mozna dostac oryginalnego żadkiego klasycznego cudownego KELERISA

[kwik763]

A nosz kufa byłem wczoraj w Żabce koło ryneczku pogodna i zdziurawiłem na jabole spojrzeć :#:
To nic trzeba się wybrać do jednej albo drugiej Żabki bo tu i tu dojadę jednym środkiem lokomocji :-D

[Magicien]

ja jabłka pijam w takich miejscach, które mi się kojarzą sentymentalnie. :D

mieszkam nad wodą, więc wiadomo gdzie były urządzane pankowe ogniska - plaża. i teraz również lubię wyjebać jabcoka na plaży, czy też na pewnej miejscówie gdzie ogniska się później przeniosły (pieski pieski)

chyba, że piję kelerisa (aktualnie amarenę) z tęczokolą, tego już nie traktujemy jak siary, prędzej jak substytut taniego i mocnego piwa ;p ale amarenki podrożały i już cały zestaw wychodzi podobnie do komandosa, więc przez wypicie miliarda hektolitrów kelerisów, chętka jest większa na starego, dobrego Kommandosa.

właśnie, który komandos jest waszym ulubionym? :D mój ewidentnie zielony.

Verv, po ile macie te patyki?

PS: Jak ktoś zauważy progres w powiększaniu się obszaru na którym można dostać patyka, mówcie. Może nadchodzą piękne czasy ^^

~ aż zaraz wpiszę w wizji przyszłości - wszędzie dostępny patyk. o kurwa. ~

[Blepharospasm]

ahh lubie sobie kilka razy do roku powrócić do starego dobrego komandosa (ew. Wina). Cała reszta odpada ale te dwa to już kult i tak jak mój ojciec pamięta jak pił tanie wino truskawkowe na dworcu z kumplem tak ja zapamietam komandira for eva!
Kiedy myśle Komandos widze tylko Żabke, chyba w żadnej innej sieci tego nie sprzedają.

[Magicien]

a niby już nie palę.. ekhm, spoko ;]