...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3591 • Strona 119 z 360
  • 101 / 3 / 0
Jest bez sensu, to chyba oczywiste, skoro założyły go ćpuny, nie? Wierzysz, że ćpuny obiektywnie mogą mówić o ośrodkach i metodach leczenia? Haha Ja w to nie wierzę, sądzę że to pic na wodę. Nie udaje im się wyjść z dragów, to zwalają winę na niekompetencję ośrodków i terapeutów, a jak im się uda wyjść, to nagle terapeuci są święci. Żenada.
  • Fakers gonna fake
  • 1997 / 120 / 0
ta, ale każdy ćpun jest też w jakimś stopniu człowiekiem, wielu to bardzo inteligentne osoby, wielu wręcz przeciwnie, ale to bez znaczenia, więc jeśli potrafisz spojrzeć na te wypowiedzi z dystansem, to można uzyskać jakiś obraz sytuacji.

Każdy kto się wypowiada, pisze imho zarówno jako ćpun, jak i jednostka ludzka mniej lub bardziej świadoma swojego problemu, potrafiąca często w pewnym stopniu ocenić, czy zasady/atmosfera/warunki w danym miejscu nie godzą w jej godność i podstawowe prawa.

Każdy ma też inne priorytety, dla mnie problemem nie do przeskoczenia był dzwon w monarze, dla kogoś innego będzie to brak sałatki owocowej na czwartkowy podwieczorek. Imho warto się dowiedzieć o takich dystraktorach, żeby już od razu odpuścić sobie zawracanie dupy i zajmowanie miejsca, jeżeli tego nie strawimy. Oczywiście z czasem i postępującą degeneracją coraz mniej rzeczy przeszkadza.
  • 2652 / 382 / 0
Fejker pisze:
Nie udaje im się wyjść z dragów, to zwalają winę na niekompetencję ośrodków i terapeutów, a jak im się uda wyjść, to nagle terapeuci są święci. Żenada.
To jest prawda, która dość mocno przypomina mi wymądrzanie się większości katolików - modlitwa zadziałała, więc Bóg istnieje; nie zadziałała, więc Bóg jest zły lub go nie ma.

Nie każdy mimo nałogu potrafi racjonalnie osądzić siebie, terapeutów, rodzinę itd. To, że duży odsetek terapeutów, to ludzie niekompetentni, którzy jedynie zdobyli wykształcenie i uważają się za geniuszy w swoim zawodzie, nie znaczy, że tyczy się to wszystkich. To samo jeśli chodzi o warunki, jakie panują w ośrodkach odwykowych. Uogólnianie nie ma tutaj najmniejszego sensu. Żyjemy w kraju, w którym opieka medyczna leży na bruku, ale czasami jest szansa, na trafienie na specjalistę i pasjonata, który potrafi umiejętnie podejść do problemu. Problem w tym, że ćpun ma swoje racje i to on manipuluje ludźmi. Ciężko mu tak po prostu oddać się w czyjeś ręce i dać się wyczyścić z obłudy.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 189 / 3 / 0
Ja mam takie prywatne przemyślenia dotyczące Monaru. W dobie polskiego socjalizmu idea Monaru bardzo dobrze pasowała do lini partii. Dlatego Kotańskiemu dało sie odnieść taki sukces w tamtych latach. Jak wiadomo w tamtym czasie leczenie bardziej opierało sie na pracy a w duzo mniejszym stopniu na aspetkach psychologicznych. Swietnie to psuje do ideii resocjalizacji przez prace. Monar też pomagał w oddzieleniu narkomana od społeczeństwa tworząc swoiste narkomańskie komuny. Jak pewnie zauważyliście większość ośrodków jest umiejscowiona w pięknych dworkach. Szkoda tylko ze te budynki miały swoich włascicieli którzy zostali z nich wysliedleni jako elementy klasowo obce, mimo że komunizm upadł odzyskanie swojego domu do dzisiaj jest praktycznie niemożliwe. Skuteczność terapi w tamtym czasie była nieistotna ważne ze była ideologicznie poprawna. Cudotwórczyni praca miała zrobić swoje. Ciekawe że do dzisiaj nie wiadomo jaka jest prawdziwa skuteczność Monaru ponieważ osoby po ukończeniu terapi nie obejmuje sie statystykami i Monar nie wie co sie z nimi dalej dzieje.
  • 4 / / 0
A o jakim terapeucie z męckiej mówisz?
  • 1599 / 47 / 0
Chcę jechać do Torunia tego długoterminowego i mam pytanie czy będę miał dostęp do telefonu komórkowego i czy do komputera też i czy mogę brać leki, które zlecił mi psychiatra bo ja choruję na padaczkę i na sen biorę chloprotixen i co można robić w wolnych chwilach ?
  • 3188 / 373 / 0
Torpeda pisze:
W dobie polskiego socjalizmu idea Monaru bardzo dobrze pasowała do lini partii. Dlatego Kotańskiemu dało sie odnieść taki sukces w tamtych latach.
Nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz. Władze rzucały Kotańskiemu kłody pod nogi i zwalczały go jak tylko mogły. Za komuny narkomani to byli trendowaci i udawało się że nie istnieją. Kotański próbował nagłośnić problem, sprawić by uzależnieni byli postrzegani jako chorzy ludzie a nie przestępcy. Dodatkowo stworzył zupełnie niezależną od rządu organizację i wzbudzał wiele podejrzeń bo dostawał kasę od zachodnich organizacji charytatywnych. Był skuteczny bo w tamtych czasach narkomanów albo zamykano w więzieniach albo w psychiatrykach razem ze schizofrenikami i innymi cieżkimi przypadkami więc jakakolwiek forma terapii była o niebo lepsza od tego co oferowało państwo.
pol90 pisze:
i co można robić w wolnych chwilach ?
Na twoim miejscu w wolnych chwilach myślałbym o tych wszystkich idiotycznych postach, które naćpany benzosami, napisałeś na tym forum i płonąłbym przy tym ze wstydu. :-D
  • 858 / 19 / 0
pol90 pisze:
Chcę jechać do Torunia tego długoterminowego i mam pytanie czy będę miał dostęp do telefonu komórkowego i czy do komputera też i czy mogę brać leki, które zlecił mi psychiatra bo ja choruję na padaczkę i na sen biorę chloprotixen i co można robić w wolnych chwilach ?

do tego na Czerniewicach ALA BARAKI? dla malolatow?

jesli palisz papierosy przygotuj sie na żebranie pod dzwiami terepauetow o nikoretki

jedzenie jest skurwiale (przywozą takie brązowe tace)

ogolnie terapeuci to jak pamietam 2 grube baby i jeden taki pedałkowaty gosciu nie jechalbym tam
only i.v w zrosty i zapadki
pachwina otwarta
cpanie jak tlen
pierwsza mysl
i pierwszy krok
chwiejne schody
stoję poluje na jelenia
dawno uciekly ostatnie marzenia

Der Reichsspritzenmeister
  • 1599 / 47 / 0
Blu pisze:
Torpeda pisze:
W dobie polskiego socjalizmu idea Monaru bardzo dobrze pasowała do lini partii. Dlatego Kotańskiemu dało sie odnieść taki sukces w tamtych latach.
Nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz. Władze rzucały Kotańskiemu kłody pod nogi i zwalczały go jak tylko mogły. Za komuny narkomani to byli trendowaci i udawało się że nie istnieją. Kotański próbował nagłośnić problem, sprawić by uzależnieni byli postrzegani jako chorzy ludzie a nie przestępcy. Dodatkowo stworzył zupełnie niezależną od rządu organizację i wzbudzał wiele podejrzeń bo dostawał kasę od zachodnich organizacji charytatywnych. Był skuteczny bo w tamtych czasach narkomanów albo zamykano w więzieniach albo w psychiatrykach razem ze schizofrenikami i innymi cieżkimi przypadkami więc jakakolwiek forma terapii była o niebo lepsza od tego co oferowało państwo.
pol90 pisze:
i co można robić w wolnych chwilach ?
Na twoim miejscu w wolnych chwilach myślałbym o tych wszystkich idiotycznych postach, które naćpany benzosami, napisałeś na tym forum i płonąłbym przy tym ze wstydu. :-D

A czemu uważasz, że te posty to były pisane akurat po benzodiazepinach mogły być pisane akurat po DXM lub po kodeinie, a przecież ty też ćpałeś i chyba też jesteś narkomanem lub lekomanem i próbujesz u ludzi wywoływać kompleksy, żeby czasami sytuacja się nie odwróciła i żeby ciebie ktoś nie prowadzał w kompleksy, jesteś dobry na tym forum jeżeli chodzi o myślenie terapeutyczne i możesz być jeszcze lepszym jeżeli się powstrzymasz o takich postów.

do tego na Czerniewicach ALA BARAKI? dla malolatow?

jesli palisz papierosy przygotuj sie na żebranie pod dzwiami terepauetow o nikoretki

jedzenie jest skurwiale (przywozą takie brązowe tace)

ogolnie terapeuci to jak pamietam 2 grube baby i jeden taki pedałkowaty gosciu nie jechalbym tam
Nie rób sobie, ze mnie żartów.
  • 858 / 19 / 0
ogolnie strategia monaru choc i tak ze znikomą skutecznoscią byla dobra kiedys
kiedy cpun byl bity kopany pluty bo byl to zazwyczaj opiatowiec lub klejarz

teraz jest nieco innaczej

ja liczę na chemie w koncu od niej jestem zalezny

moze jakas mądra glowa wymysli lek ktory wyłączy to i owo...
only i.v w zrosty i zapadki
pachwina otwarta
cpanie jak tlen
pierwsza mysl
i pierwszy krok
chwiejne schody
stoję poluje na jelenia
dawno uciekly ostatnie marzenia

Der Reichsspritzenmeister
ODPOWIEDZ
Posty: 3591 • Strona 119 z 360
Newsy
[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.