Alkohol wchłania się już w jamie ustnej.
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
Dlaczego nic nie czuje po takiej dawce, skrętów też nie mam
Na szczęście znają mnie już i wiedzą że takie rzeczy mi się zdarzały, czy to przez alkohol, czy ćpanie czy też leki właśnie. Ale ten piątek był najgorszy (a może to była sobota) bo był gigantyczny ruch i stracili przeze mnie kupę kasy. Wylecieć z roboty nie wylecę, za bardzo mnie potrzebują. Niech ta historia będzie przestrogą dla tych, którzy planują tylko niewinna zabawę z benzo.
PS
Zjadłem jeszcze pięć tabsów z tramadolem a potem jeszcze w chuj mirtazapiny, kwetiapiny i Bóg wie co jeszcze.
Ta bo to wina benzo a nie tego,że bezmyślnie zjadłeś końską dawkę.
Zawsze głęboko zastanawiało mnie, czy w momencie gdy każdy z nas, amatorów grubej pizdy, zeżre nieco za dużo benzo(ew zarzuci mix pt. przypał gwarantowany tj. alko+benzo w większych ilościach) i przełączamy się w tryb tzw. urwanej kliszy, to czy jesteśmy wciąż świadomi na zasadzie TU I TERAZ, ale po prostu nie pamiętamy, czy nasz mozg przestaje działać świadomie i zaczynamy działać na autopilocie. To znaczy bazując na wyuczonych schematach typu 'widzę pociąg to do niego wsiądę, bo pociągi jeżdżą' i dostając opierdol za siedzenie i odlewanie się na miejscu w pociagu bo mozgowi kojarzy sie to z kiblem, a chce sie sikac oraz opierdol za brak biletu prujemy się do konduktora bo 'on jest niemiły i coś od nas chce' (wiecie, autopilot i reakcje na najgłupszym prostym poziomie), czy też może jesteśmy w pełni świadomi i działamy logicznie z bliżej nieznanych później na trzeźwo wymyślonych na fazie pobudek, tylko po prostu tego nie pamiętamy. Po prostu założyłem sobie zjedzenie 8 klonów 2jek bez tolerki i popicie 3 piwamk Captain Jack i nagrywanie telefonem potwierdzenia, że jestem w tej chwili swiadomy i robię to i to z takich a takich powodów co jakiś czas. Efekt jest taki, iż normalnie i bez większych przeszkód nagrałem takie potwierdzenia przez okres 9 h, których w ogóle obecnie nie pamiętam, null, zerwany film, świadomie tłumaczyłem czym się właśnie zajmuje( może i były to dziwne rzeczy, ale jebac to, bo solidnie umotywowywalem to co i dlaczego robię tak, a nie inaczej
Wniosek moi mili jest taki - tak, mamy świadomość na klonach z alko,nie dzialamy na nieswiadomce, tylko podejmujemy świadomie różne decyzję, mając konkretne wymyślone wtedy powody, mocno obnazone przez podbicie pewności siebie i to jesteśmy MY, nie przemawia przez nas KLONAZEPAM, jak niektórzy by chcieli wierzyć i odciąć się od swoich działań pod wpływem. co chwile zapewne ucinałem sobie krótkie drzemki.
01 sierpnia 2023Atropolamine pisze: "Niech ta historia będzie przestrogą dla tych, którzy planują tylko niewinna zabawę z benzo"
Ta bo to wina benzo a nie tego,że bezmyślnie zjadłeś końską dawkę.
Bardzo ciekawy eksperyment, dziękujemy za poświęcenie się na rzecz nauki. Opowiedziałbyś trochę dokładniej o nim? Przykładowo jakie były te wymówki na robienie dziwnych rzeczy.
Coś w tym jest.Ja na trzeźwo jestem bardzo spokojnym człowiekiem, ale po mixie alko+benzo czy samym benzo, gdzie film mi się urywa po 4mg klona odpierdalam takie akcje jakby moje 2 ja się załączyło.
Albo po prostu jest to moje prawdziwe ja przy którym nie mam nerwicy.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
