- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
06 lipca 2018ciastkowy pisze: Serio tak ciężko to odstawić?
Mam pytanie czy PEA od SNS ma dziwny zapach jakby zepsutego mięsa pomieszanego z chińskimi trampkami? Bo aż mnie odrzuca a kupiłem w dobrym sklepie na alledrogo.
Coś jest na rzeczy. W piątek przyszło opakowanie sns 240, ktore ma inny zapach niz to co niespełna rok temu zachwalałem tak sobie zachwalałem. W działaniu też to pea jest jakieś takie "inne" chociaz z doświadczenia miałem styczność z kapsami wlasnie od sns, pea w postaci kryształków oraz samym prochem i różnica w działaniu była na tyle wyraźna zeby wychwycić różnice w kwestii źrodła z którego pochodziło pea.
-------------------------------------------
Przygoda z pea trwa w najlepsze chociaz jesli wziąć pozytywne efekty zażywania tego mixu, da sie odczuć ze jest ich coraz mniej za to coraz bardziej wyraźne sygnały dają do zrozumienia ze poważnie zastanowić sie nad zakończeniem tej przygody z tą substancją. Najbardziej niepokojącym objawem jest drżenie dłoni, uczucie takiego roztrzesienia, ktore coraz częściej ma miejsce po zażyciu pea. Byc moze to kwestia witamin, ktore w moim przypadku ograniczylem do magnezu i cynku oraz ostatnio tyrozyny co w przypadku tego mixu jest ogromnym błędem.
Tak sie zastanawiam czy zenszen lub ashwagandha mogłyby byc mocne w tej sytuacji?
Scalono. taurinnn
Zachodzą tu jakies reakcje krzyżowe miedzy tymi trzema specyfikami?
25 sierpnia 2018Jerezuello pisze: Przygoda z pea trwa w najlepsze chociaz jesli wziąć pozytywne efekty zażywania tego mixu, da sie odczuć ze jest ich coraz mniej za to coraz bardziej wyraźne sygnały dają do zrozumienia ze poważnie zastanowić sie nad zakończeniem tej przygody z tą substancją. Najbardziej niepokojącym objawem jest drżenie dłoni, uczucie takiego roztrzesienia, ktore coraz częściej ma miejsce po zażyciu pea. Byc moze to kwestia witamin, ktore w moim przypadku ograniczylem do magnezu i cynku oraz ostatnio tyrozyny co w przypadku tego mixu jest ogromnym błędem.
Tak sie zastanawiam czy zenszen lub ashwagandha mogłyby byc mocne w tej sytuacji?
Ja podczas sobotniej "imprezy" jestem w stanie przerobić do 10 gram pea ( plus jakieś 4 szejki pół na pół 40 gram wpc i 40 gram węglowodany) na drugi Dzien tyle samo i tak co tydzień .w weekendy . dużo ?
Nie cytuj posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/takeshi_niinami.jpg)
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne
Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć
W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/hellevoetsluis.png)
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!
Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?