Fenyloetyloaminy z przyłączonym farmakoforem N-benzylowym.
Więcej informacji: NBOMe w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1186 • Strona 111 z 119
  • 2874 / 298 / 0
Też obstawiam 3mg ponieważ na kartonach latają dawki 1 lub 2mg. A 6mg to już sroga dawka
Więc się w miasto wypuszczam
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
  • 268 / 5 / 0
Po jednym 2mg nie wróciłem samodzielnie z lasu. Ciężkie przeżycie kiedy wszystko co widziałeś okazuje się Twoimi urojeniami.
  • 38 / / 0
kosmiczny kompost pisze:
Po jednym 2mg nie wróciłem samodzielnie z lasu. Ciężkie przeżycie kiedy wszystko co widziałeś okazuje się Twoimi urojeniami.
Miałem podobną przygodę z tym, że 2mg z przyjacielem ładowaliśmy pod napleta ;P. Woodstockowy lasek zamiast miejscem przyjaznym okazał się zgrozą i przerażeniem. Najgorsze było iż podróż nigdy się nie kończyła, a obecni wtedy szamani zamiast pomóc umacniali nas w naszym 'badtripe'. Gdy w końcu spotkaliśmy dwie dziewczyny prosząc o pomoc popatrzyły na nas jak na wariatów i szybkim krokiem uciekły od nas... W końcu wyszliśmy z tego okropnego miejsca próbując dotrzeć do swoich namiotów...Dotarliśmy, ale nie do swoich ;P Leżałem i sam nie wiedziałem kim jestem, aczkolwiek pojawiające się miłe twarzy dodały siły na dalszego tripa. W końcu dotarliśmy do swoich namiotów - chyba cali aczkolwiek nie do końca zdrowi ;)
Uwaga! Użytkownik buki91 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 268 / 5 / 0
Nie odważyłbym się jechać trzeźwo na Woodstock, a co dopiero biegać tam po psychodelikach ;)
  • 1329 / 58 / 0
33mg 4-AcO-DMT na woodstocku były ostrą pizdą - doszedłem do wniosku, że pod namiotem jest zakopany człowiek bez wyglądu i chodziłem po ludziach, oferując im kupno kawałka bezkształtnego człowieka bez wyglądu w worku foliowym :nuts:

Ostatnio pierwszy raz spróbowałem 25I-NBOMe. 1,2mg + trawa palona 5 czy 6 razy w ciągu peaku, i jakoś mnie ta substancja nie porwała. 6h nieustannego śmiechu, jakieś rozkminy o tym, żeby skonstruować pół żabę-pół skrzypce, ale brak w tym wszystkim jakiejś głębi. A jeszcze pod koniec fazy zaczął się ból głowy, który trwał cały następny dzień.
A oto bazy na dalekiej orbicie ZIEMI i poza orbitą KSIĘŻYCA oraz na samym KSIĘŻYCU, które zbuduję sobie w przyszłości. LUDZKOŚĆ będzie słuchała wtedy MNIE
  • 827 / 33 / 0
Nbomki jak i inne fenyloetyloaminy maja to do siebie ze niektorzy kiepsko sie sie czuja w trakcie czy po tripie w aspekcie fizycznym. Nie ma co porownywac fenek do tryptamin bo to calkiem inna liga. Co nie znaczy ze trypt nie powoduja bl i nieprzyjemnych odczuc fizycznych. To juz sa kwestie osobnicze lecz na ogol sa lajtowe w porownaniu do fen. Ja np wszelkie nieprzyjemnosci niweluje gieblem i zadne bl mi nie straszne :cheesy:
Uwaga! Użytkownik PURE GBL jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 38 / / 0
W moim przypadku tylko fenyloetyloaminy. wywolaly kilka razy badtripa nawet przyjmowane w malych ilosciach, tudziez aplikowane w zaufanym gronie. Przy tryptaminach nigdy mi sie.to nie zdarzylo nawet przy dawkach 70mg. "Fenki" uwazam za "plytsze" taki duzo mlodszy brat tryptamin ktore musza sie jeszcze wiele.nauczyc...
Uwaga! Użytkownik buki91 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 42 / 8 / 0
byłem tej substancji ciekawy od bardzo dawna, ze trzy miesiące temu miałem okazję jej spróbować. ładowało się około godziny - większość czasu ładowania jechałem autobusem i pod koniec zauważyłem tylko że odbicia w szybach wyglądają trochę inaczej.

udawałem się na imprezę w lokalizacji schowanej, z przystanku trzeba było jeszcze iść z pół godziny z czego z 15 minut ciemnym lasem. wtedy zacząłem już czuć efekty - ciemność była inna, dalej ciemna ale miałem wrażenie że jest jakby zupą w której pływa coś gęstego, falowało ale ruchu za bardzo nie było widać

dotarłem na miejscówkę i poczułem się mocno nie na miejscu. to akurat nie wina sajko - zazwyczaj czuję się niepasująco na imprezach, ale ten efekt został jeszcze wzmocniony. po dobiciu do 2h wiele rzeczy straciło sens, było bylejakie. muzyka wydawała mi się totalnie zniekształcona przez pogłos, odbicia, słyszałem jakiś hałas - spotkałem niedługo potem znajomego i spytałem go jak to brzmi dla niego i dla nigo brzmiało normalnie więc mógł to być efekt psychodelika

wizualnie cały czas coś się jakby zaczynało dziać, utrzymał się efekt zupy, ale było bardzo ciemno i mało było 'punktów kondensacji' dla jakichkolwiek wizualek. kilka minut spędziłem przypatrując się dziurom w scianie w jedynym dobrze oświetlonym miejscu imprezy, poza tym wydaje mi się że dużą część imprezy przesiedziałem / przeleżałem na zewnątrz. przy każdej chwilowej wizycie w środku grał inny dj, nie wiem czy urywał mi się film czy po prostu jedno wielkie zlepienie nastąpiło. po jakichś 6h dorzuciłem jeszcze 10mg hometa ale nie wiem czy miał jakikolwiek działanie. po 10h bardzo bardzo powoli zaczęło wschodzić słońce, długo leżałem i patrzyłem na falujące ma drzewoe końcówki gałęzi, pomiędzy nimi widziałem wyraźnie coś jakby błonę z bańki mydlanej, delikatną ale będącą tam - co cenię, bo często moje wizuale mają charakter bardzo chwilowy, wystarczy mrugnąć i znikają - to było tam kilka minut - co zdaża się rzadko

ogólnie wizulale na 25i miały inny charakter niż brane wcześniej papierki (LSD?) - nie składały się z nich żadne nowe kształty, bardziej kojarzy mi się to z efektem morphingu, który ktoś zatryzmał w połowie.

wyobraź sobie morphing z jednego kształtu w drugi, jako animacja. po kwasach to po prostu leci, jeden kształt, drugi, trzeci, wystarczy lekki ruch by wrócił pierwszy, czwarty, piąty
na nbomie miałem wrażenie że wszystko zatrzymane jest w 50% pomiędzy pierwszym a drugim kształtem, już rozjechane ale jeszcze nie uformowane


powrót do domu normalny, następnego dnia wrażenie lekkiego 'podsmażenia' mózgu. to uczucie miałem zresztą też w trakcie tripa, niby wszystko ok ale z lekkim swędem smażących się neuronów

na pewno będzie jeszcze więcej prób, ale muszą być do tego warunki, na pewno następnym razem w dzień

póki co tryptaminy jednak górują jeśli chodzi o sajko, choć są mniej intensywne wizualnie
  • 129 / 10 / 0
zek pisze:
i pod koniec zauważyłem tylko że odbicia w szybach wyglądają trochę inaczej.
typowo :-D
ja zawsze jak biore 25i i jestem w domu to biore zazwyczaj wieczorem i po odczekaniu 40 minut ide się kąpać, ~20 minut zlatuje i co? żadnych efektów, a tu nagle jak nie pierdolnie bez ostrzeżenia to głowa mała xD
nie zalecam brania 25i na imprezach, słabo sie nadaje, jak ktoś inny bierze razem z nami w jakimś gronie osób może być spoko bo jest zawsze o czym pogadać, kto jak sie czuje, jakie ma efekty itp. a później i tak przychodzi mega euforia i choćbyśmy chcieli nie da sie nie cieszyć :-D :-D
  • 8 / / 0
saguaron pisze:
zek pisze:
i pod koniec zauważyłem tylko że odbicia w szybach wyglądają trochę inaczej.
typowo :-D
ja zawsze jak biore 25i i jestem w domu to biore zazwyczaj wieczorem i po odczekaniu 40 minut ide się kąpać, ~20 minut zlatuje i co? żadnych efektów, a tu nagle jak nie pierdolnie bez ostrzeżenia to głowa mała xD
nie zalecam brania 25i na imprezach, słabo sie nadaje, jak ktoś inny bierze razem z nami w jakimś gronie osób może być spoko bo jest zawsze o czym pogadać, kto jak sie czuje, jakie ma efekty itp. a później i tak przychodzi mega euforia i choćbyśmy chcieli nie da sie nie cieszyć :-D :-D
W gronie znajomych jest super, albo, żeby właśnie sobie potripować coby tylko co chwile obraz miejsc się zmieniał :-D raz brałem w klubie i żałowałem całą imprezkę, że to brałem, bo zacząłem się skupiać wzrokowo po ludziach, ścianach, zamiast tańczyć i poznawać dziewczyn , wkurzało mnie także , że właśnie nie chce podchodzić do dziewczyny nawet bo jak mnie zobaczy takiego z samymi czarnymi źrenicami to mnie wyśmieje :-/
K0parQ
ODPOWIEDZ
Posty: 1186 • Strona 111 z 119
Newsy
[img]
Wysokie Mazowieckie: Matka znalazła narkotyki u 39-letniego syna i powiadomiła policję

67-letnia mieszkanka powiatu wysokomazowieckiego zawiadomiła policję o znalezieniu podejrzanych substancji w pokoju i ubraniach swojego 39-letniego syna. Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego zabezpieczyli narkotyki i przedstawili mężczyźnie zarzuty.

[img]
CBŚP i ukraińska Służba Bezpieczeństwa rozbiły grupę przestępczą produkującą metamfetaminę

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Poznaniu, we współpracy z jednostką śledczą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy z obwodu zaporoskiego, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz prokuratury ukraińskiej, przeprowadzili skoordynowaną operację wymierzoną w zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalnym wywozem z Polski do Ukrainy leków zawierających pseudoefedrynę, które następnie były wykorzystywane do produkcji metamfetaminy.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.