Łączysz? Doradź!
patrz: Reguły działu i Spis treści
Regulamin forum
  1. Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
  2. Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
  3. Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
ODPOWIEDZ
Posty: 1358 • Strona 107 z 136
  • 120 / 6 / 0
Albo to pea od sns ma takie własciowości!? Normalnie z buciorów można wyskoczyc gdy sobie zapodamy z rana 2 kapsy czyli 1g.
  • 1425 / 81 / 0
2 twoje kapsy to 480mg, a nie 1g
  • 120 / 6 / 0
04 września 2017hess pisze:
2 twoje kapsy to 480mg, a nie 1g

pea od sns ma 500mg w jednej tablecie.

Fuzja - 909

Poleciałem i to juz w "pierwszym rzucie" łapiąc jesienne przeziębienie, co w moim przypadku jest sporym zaskoczeniem gdyż tego typu infekcje omijały mnie zazwyczaj szerokim łukiem. Widocznie regularne stosowanie mixu musi dosc konkretnie wypłukiwac organizm z roznych rzeczy i mimo stałej suplementacji witaminami, pod względem odporności mozemy byc narażeni oraz podatni na łapanie rożnego typu wirusów, przeziębień itp.

Chyba że w moim przypadku była to akurat kwestia totalnie przypadkowa chociaż na względzie mam fakt ze od kilku juz grubych lat w zasadzie nie miałem nawet zwykłego kataru 😛
  • 785 / 16 / 0
czego przy karbamazepinie to nie dziala ?
  • 120 / 6 / 0
Nie mam pojęcia dlaczego. Za to zauwazylem ze mix mocno zbija libido, o dobra erekcje ciezko, nawet jesli zapodam sidenafil przed stosunkem. Jednym słowem ciezko bedzie na tym dobrze sobie poruchać. Jednak amfetamina była pod tym wzgledem lepsza o 180 stopni ( samo nakrecanie się na bara bara itp).
  • 14 / 2 / 0
Przy karbamazepinie jest hamowanie uwalniania glutaminianu, a ten mix w jakims stopniu dziala na glutaminian moze to wlasnie jest powodem.
  • 438 / 122 / 0
Po wyjściu z opio miałem 4 miechy przerwy i pod koniec maja zacząłem zażywać PEA poprzedzonej selegliną w dawce 10 mg, w tym 5 mg pod jęzor, a 5 mg p.o. PEA zażywałem wtedy jakieś 30 min. po sele. I niestety wpadłem. Bo wyrzut dopaminy okazał się dla mnie zbyt piękny. PEA miałem kupione w torebce termoizolacyjnej o pojemności 50 g. Zawartość torebki ledwo wystarczyła na tydzień. 3 noce z głowy, poza pracą non-stop internet i przeglądanie stron o tematyce hard-porno, ochota na sex i perwersje nie do opanowania, poza tym silne bóle w podbrzuszu i bój jąder, wynikający z częściowego niedokrwienia, sachara w ryju i jadłowstręt. Najśmieszniejsze jest to, że mi się ten stan podobał. Dorzucałem mniej więcej co 1-1,5 h, jak tylko poczułem choćby częściowy odpływ euforii. Rozpuszczałem chlorowodorek w kranówie - smak co najmniej ohydny, ale czego się nie robi dla tych chwil bezgranicznego szczęścia. Niestety, pracę też szybko zacząłem zaniedbywać, bo zamiast pracować przeglądałem po kryjomu porno w necie i co godzinę chodziłem do WC robić dorzutki. Zawczasu zamówiłem kolejne porcje, jak mi się skończyła sele, to zamówiłem hordeninę, ale to już nie było to. Smak zaczął mi przeszkadzać, poza tym dziąsła zaczęły mi krwawić przy szczotkowaniu i zdecydowałem się na kapsułki o zawartości 500 mg firmy SNS. Nie wiem, ale to też już nie było to, jednak proszek choć paskudny, działa lepiej, a może nie tyle lepiej, co "czyściej", jeśli można to tak określić. Nadal nie rozstawałem się praktycznie z pojemniczkiem i nosiłem go wszędzie, nawet na spacer z psem do plecaka z butelką mineralki niegazowanej, a jak nie miałem wody to na sucho, choć po tym była nieziemska zgaga. Wiadomo chlorek 2-fenyloetyloamoniowy to sól słabej zasady i mocnego kwasu, a więc ulega hydrolizie kationowej, zwiększając stężenie jonów wodorowych. BTW, mam na chacie KOH do czyszczenia rur, żeby uwolnić wolną aminę, trzeba zalkalizować środowisko, czyli do PEA HCl dodać roztworu KOH i wtedy otrzymam wolną PEA. Tak dla ciekawości, chciałem sprawdzić jak ona pachnie, podobno ma zapach sklepu rybnego, czyli typowego dla amin alifatycznych. W tym kontekście nazywanie jej aminą miłości nabiera bardziej dosadnego znaczenia :D. Byłem w ciągu ok 2 miesięcy. Pod koniec lipca miałem już dość, straciłem 15 kg, zniszczyłem sobie zęby, byłem blady, zaczęły się rozpierające bóle w klatce piersiowej. Niestety po odstawieniu zaczął się zjazd trwający ok 2 tygodnie, czyli poczucie pustki, beznadziei, obezwładniająca senność i bóle mięśni, zwłaszcza pleców. Od tygodnie wróciłem znów do PEA, ale biorę ją już w inny sposób, na śniadanko zjadam ekstrakt z różeńca górskiego (500 mg), po 20 min. 250 mg PEA w miksie z 100 mg kofeiny i 250 mg acetylotyrozyny. Operację powtarzam po południu ok 16:00, a na noc 2 tabletki Asparaginianu Extra i 1 kapsułka GABA z tauryną. Jest ok, jest przyjemne, ale nie nachalne pobudzenie i większa koncentracja. Boję się powrotu do tamtego stanu, bo pod koniec zacząłem się bać samego siebie :)
  • 2 / / 0
Panie i Panowie, nagła sytuacja, chyba trochę przesadziłem

Przez dzień poszło ok. 300 mg PEA i ok 300 mg fenylopiracetamu (+ cholina i tauryna). Ostatnia dawka ok. 18

Ok. 20 wziąłem 2-3 mg hordeniny ( zeszła pea, myślałem że nie będzie czarów)

Teraz bania jak u cygana, ciśnienie w górę, głowa ściśnięta, wazokonstrykcja, źrenice rozszerzone.

Jakieś zalecenia? przejdzie samo? ile to może trwać?

EDIT: dodam, że jestem na nebiwololu
  • 25 / / 0
Czy hordenina(100mg) + PEA z kofeiną po 30 min. w dawce; 300mg : 100mg
Coś by dała? Kumpel ostatnio wrzucił taki miks i zaliczył nocke przed kompem, na drugi dzień żadnych zjazdów tylko lekki ból głowy. Jest sens się w to bawić?
Uwaga! Użytkownik Diggry nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 438 / 122 / 0
Tak, powinna coś dać, ale na jakąś patologiczną euforię bym nie liczył, raczej na takie przyjemne, zwiewne pobudzenie :)
ODPOWIEDZ
Posty: 1358 • Strona 107 z 136
Newsy
[img]
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku

Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.

[img]
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej

Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.

[img]
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu

Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.