TALK - Rozmowy [H]

[nCuX]

Proszę o pomoc zwłaszcza osoby z wiedzą medyczną. Mój problem polega na tym że mam bardzo, ale to bardzo duże problemy ze wstawaniem, więc biorę kreskę fety na rozbudzenie żeby być w stanie wstać i iść do pracy. Nie biorę rekreacyjnie. Potrafi mnie nie obudzić 120 telefonów i kilkadziesiat budzików, jak już się obudzę jestem przez kilka godzin półżywa.
Mam jednocześnie problemy z zaśnięciem i biorę mizarpine, kwetapinę i chlorprotixen żeby zasnąć (mimo że fetę biorę rano o 8, czasami zdarza się jeszcze o 12), zanim brałam leki na zaśnięcie też miałam problem z pobudką. Psychiatra mówi że te leki działają krótko więc nie powinny wpływać na wstawanie. Zasypiam o 21 i o 8 potrzebuję kreski fety na rozbudzenie. Ciągnę tak na fecie 4 miesiące w nowej pracy, w weekendy nie biorę i śpię po 20h i boję się że dlugo nie popracuje bo się wykończę tym ciągiem. Co robić żeby odstawić? Czy adderall, MPH albo bupropion jest mniejszym złem?
Można zadać pytanie jak sobie radziłam do tej pory. Do szkoły wstawałam z trudem ale się udawało, na studiach już zaczęłam się leczec na depresję i brać leki regulujące sen plus zaczęła się moja przygoda z benzo (które odstawiłam zupełnie 2 miesiace temu) i już z większym trudem wstawałam na kawach/energetykach/tabletkach z tauryną i kofeiną. Potem w pierwszej pracy po studiach musiałam wstawać po 5 i było naprawdę ciężko ale się potrafiłam ocucić w godzinę. W tej pracy zaczęłam ćpać żeby wstać i po kilku miesiącach byłam wycieńczona i zrezygnowałam z pracy. Potem miałam zdalny staż popołudniami wg amerykańskiej strefy czasowej.
Jeśli chodzi o choroby, nie mam problemów z tarczycą, nie mam cukrzycy ani żadnych alergii. Istnieje pewna możliwość że mam bezdech senny po tacie który zmarł przez sen i który, jak mówił lekarz po śmierci, prawdopodobnie miał bezdech senny, bo tak jak i ja mocno chrapał, miał problemy z pobudką oraz problemy z oddychaniem i zmarł prawdopodobnie na nagłą śmierc sercową około 4 rano, co się zdarza rzadko w populacji ogólnej, natomiast często przy bezdechu. Nie miałam specjalistycznych testów, nie śpię pod aparaturą. Od 7 lat leczę się na depresję, oprócz tych leków wieczornych biorę ssri. 2 miesiace temu odstawilam benzo. Swój stan oceniłabym jako stabilny, jest naprawdę okej w porównaniu z kiepskimi epizodami które się ciągnęły latami.
Proszę o poradę na to jak odstawić fetę w moim przypadku albo przynajmniej na redukcję szkód - czy takie MPH albo adderall mi pomoże i będzie mniej wyniszczający dla organizmu.

4 miesiące na fecie to jest długo zapewne masz niedobory witamin i minerałów dodatkowo niewiadomo ile jej wpierdalasz dziennie?


Spróbuj ogarnąć metylofenidat najlepiej 20mg ir tabletki można dzielić zacznij od 5mg + mocna kawa śniadanie bialkowo tłuszczowe
Zobacz jak to na ciebie działa powinno pomóc z dostawieniem AMP i łatwo będzie ci kontrolować dawkę z czasem może uda ci się przejść na concerte która działa długo i stabilnie
Mozesz spróbować buprion też jest ndri
Lub modafilin ale apteczny

Jak już chcesz wpierdzalac fete i ci pomaga to poszukaj dextro apteczne.

Aderall jest nie dostępny w polsce tak samo dextro życze powodzenia w szukaniu.

Najszybciej dostaniesz MPH tylko zacznij od jak najmniejszych dawek.




Ps
Koledzy zasugerowali buprion na noc co jest słabym rozwiązaniem bo to ndri i aktywuje przez co będziesz miała problem z zaśnięciem.

[Detronizator2]

@nCuX bupropion jest o przedłużonym uwalnianiu oraz metabolizuje się do silniej działających metabolitów, biorąc rano sprawiasz że działa silniej wieczorem niż rano, a biorąc wieczorem sprawiasz że działa silniej w ciągu dnia i rano niż w nocy i wieczorem. Było to sprawdzane podczas badań klinicznych, gdy występowały problemu ze snem podczas terapii burpopionem przeniesienie dawki z rana na wieczór zmniejszało te objawy.

[nCuX]

Szczerze wątpię w to jak masz badania to ok ja się w to nie będę zagłębiałem. Moje obecna wiedza na temat ndri mówi mi co innego najlepiej żeby się nie wypowiadział ktoś kompetentny.

[Detronizator2]

@up chyba się myliłem i masz rację, badania o których mówiłem tyczyły się jakby szczególnych przypadków gdy po bupropionie występują anormalne problemy ze spanie ale faktycznie, masz rację, przy normalnej rekacji na bupropion branie go na wieczór raczej utrudni nam spanie. mea culpa

[Buhaoyisi]

A na co wogóle te leki są przepisane? @Buhaoyisi

Na bezsenność, mam depresję I zaburzenia osobowości. Jestem uzależniona od leków żeby zasnąć jak będę mieć urlop planuje schodzenie z leków bo biorę duże ich ilości. Zaczęłam chodzić do tego psychiatry gry brałam 8'-10chlorprotixenenow żeby zasnąć, zmienił mi to na 5 chlorprotixenenow, 200mg ketrelu i 45 mirtagenu. Próbowałam kiedyś odstawić, nie spałam 72h i bez leków dalej nie mogłam zasnąć, miałam już lekkie halucynacje z niewyspania, wzięłam leki i zasnęłam. Mam bardzo odpowiedzialna prace na której mi zależy, obracam sporymi sumami i nie mogę nie spać całą noc czy kilka nocy. Lekarz proponuję psychiatryk albo zmniejszanie dawek w domu jak psychicznie dam rade nie brać więcej niż mam zapisane, pod kontrolą chłopaka. W styczniu mam wymuszone 2 tygodnie wolnego, mogłabym wziąć 2 tygodnie l4 (chociaż nie wiem czy to miłe widziane bo po tym wymuszonym urlopie jest zapiernicz w pracy. Naprawdę mi na niej zależy, nie chce iść na l4 na pół roku.

[nCuX]

Raczej zainteresuj się monarem dla ludzi z podwójną diagnozą i rocznym L4.
Usiądź sobie i przeczytaj sobie swoje posty dowiedz się potem co to jest politoxykomania, znajdź swoją pod kategorię na wikipedi zabacz jakie są opcje leczenia +twoje problemy psychiczne i jesli zostało ci kilka szarych komórek to będziesz wiedziała co masz robić.


Ps
Zawsze możesz jeszcze pójść do swojego dilera zapłacić mu 40zł za sztukę i dalej podbijać świat tylko żeby cię tempo nie przerosło.




Temat został wyczerpany.

[nCuX]

temat wyczerpany zamykam
NCUX