Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 2 z 2
  • 0 / / 0
Mnie najbardziej zmieniły na stałe Psilocybe Cubensis.
Depresja lekooporna (Zdiagnozowana)
ketamina i pochodne pomagały ale na kilka miesięcy ale znów wracalem do punktu wyjścia czyli brak chęci na cokolwiek wstanie z łóżka to już był wyczyn brak apetytu bezsenność lęki społeczne i uogolnione no i wieczne myśli samobójcze oraz 2 proby..
Więc zainteresowałem się psychodelikami grzybnie legalne więc od razu zamowilem po pierwszym tripie czułem że coś się zmienia ale już po miesiącu mikrodozowania a potem kilku tripach świeżych suchych i potem lemonteki z McKennaii i Mazatapec zmienił się mój punkt widzenia na wszystko zacząłem wstawać wcześnie rano znalazłem pracę no po prostu zachciało mi się żyć, otworzyłem się do ludzi. ograniczyłem dragi na jakiś czas, co prawda dalej biorę bo lubię polecieć na mixie dyso + sajko ale to wszystko wyżej wymienione nie tyle co znikło co zminimalizowało się do tego stopnia że nie mam lęku przed opisaniem tego tutaj wcześniej miałem lęki że mnie tu wyśmieją teraz mam na to wyjebane i może to komuś pomoże podjąć decyzję będąc w sytuacji bez wyjścia, uważam że terapia depresji dysocjantami i psychodelikami powinna być bardziej zbadana i powszechna bo są według mnie bardziej skuteczne niz leki które trzeba brać conajmniej jakieś 2 tygodnie i czekać na efekty a psychiatrzy rzucają te leki pacjentom jak rzutkami do tarczy w darta..
  • 2939 / 245 / 0
Grzyby (psylocyby) ewidentnie na pierwszym miejscu, później LSD, może także DXM, co do reszty to się nie wypowiadam bo nie testowałem wszystkich (np żadnych 2c-x czy 3c-x nie próbowałem). Zresztą ważniejsze od używki jest to, co ktoś ma w głowie i czy to podejście do życia faktycznie potrafi za pomocą odpowiedniego narzędzia (czyt: substancji psychoaktywnej, zazwyczaj psychodelika) zmienić / jest mu to dane.
  • 757 / 114 / 0
U mnie najlepszy efekt miało 5meo-DMT, afterglow czy tam efekt antydepresyjny utrzymywał się 6 tygodni. był wspaniały i nie do porównania z czymkolwiek. Tylko że wziąłęm relatywnie dużo bo łącznie 100mg na przestrzeni tygodnia podzielone na dwa razy (no i każda taka sesja to trzy wrzutki). W mniejszych dawkach już tak nie działa i ten efekt jest krótszy.

LSD coś tam daje u mnie przez parę dni. Był okres, że jesienią tripowałem co sobotę przez ponad miesiąc i czułem, że mam więcej siły, większy spokój przez cały tydzień, ale wiadomo nie da się takiego trybu kontynuować i trzeba w końcu zrobić przerwę.
pies zjadł mi chleb, pierdolnę sobie w łeb
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 2 z 2
Newsy
[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.

[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.