Gwałty na zlecenie, bez zlecenia zresztą też.
amfetamina – produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento.
Medyk_ pisze:...
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.
~Michael Linnel Odpisuję tylko na GG i e-mail.
Synku, ograniczenie to w zasadzie tylko Twoja wyobraźnia, nie wiem, czy ktoś to badał pod kątem o którym wspomiałeś, ale moim zdaniem teoretycznie powinno być skuteczne. Ogólnie używa się tego leku głównie na oddziałach neurologicznych u pacjentów po udarach.
@edit może ktoś zmienić nazwę na knajpę "pod aptektą" bo strasznie mnie pali w oczy taka konstrukcja tzn z tym "przed apteką", chyba, że to z rozmysłem i z przekąsem użyte? Ale wtedy powinno być nie "przed" a "nad apteką"
Wybacz Turkowi, biedak nie śpi po nocach.
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.
~Michael Linnel Odpisuję tylko na GG i e-mail.
Medyk_ pisze:@edit może ktoś zmienić nazwę na knajpę "pod aptektą" bo strasznie mnie pali w oczy taka konstrukcja tzn z tym "przed apteką", chyba, że to z rozmysłem i z przekąsem użyte? Ale wtedy powinno być nie "przed" a "nad apteką"
pletzturra pisze:Wybacz Turkowi, biedak nie śpi po nocach.
Gwałty na zlecenie, bez zlecenia zresztą też.
amfetamina – produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento.
Dobra, jest ktoś w stanie rzucić jakieś informacje o substancji zapytniętej w pierwszym poście. Przeredagować tekst z wiki potrafię, chodzi mi o to działanie na pamięć.
tur3k pisze:Tylko nie myśl sobie, że to twoja zasługapletzturra pisze:Wybacz Turkowi, biedak nie śpi po nocach.)
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.
~Michael Linnel Odpisuję tylko na GG i e-mail.
tur3k pisze:Przeredagować tekst z wiki potrafię, chodzi mi o to działanie na pamięć.
Gwałty na zlecenie, bez zlecenia zresztą też.
amfetamina – produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento.
A co, do mojej nieszczęsnej edukacji, to zbyt późno już raczej, żeby zdawać maturę tak dobrze, żeby trafić na medycynę, informatyka niegdyś mnie interesowała, jednak z moją zdolnością do rozwiązywania problemów matematycznych, nie mam tam czego szukać. Ostatecznie planuję zacząć kolejne studia od października, obecne może dociągnę i będę robił dwa kierunki, a może nie? Prawda jest taka, że znalezienie sobie jakiegokolwiek miejsca w życiu, spędza mi sen z powiek, już od wielu lat. Jak narazie wpierdalam 300mg bupropionu dziennie i tendencje suicydalne zostały chwilowo zażegnane, jednak powoli wracają i niezmiennie mają związek z lękiem o przyszłość. Bycie z tzw. "dobrego domu" dodatkowo zwiększa presję. Większość ludzi, którzy są w podobnej sytuacji, ma podejście "rodzice załatwią" mnie zaś to upokarza i nie chcę być dla nikogo ciężarem. Pocieszam się, że jak faktycznie zupełnie już przegram życie, będę mógł zostać nie wiem, jakimś prawicowym publicystą XD
BTW jak macie jakieś dobre nowinki, to dajcie znać, chętnie to w formie artykułu opublikuję na blogu apteki, gdzie moja przyjaciółka jest kierownikiem ;)
Scalono - tur3k
Pamiętajcie chłopaki (i tylko Wy!) nie znajdziecie lepszej kochanki, niż farmaceutki, czy lekarki ;) Chociaż ja osobiście zawsze wolałem farmaceutki, to jednak lekarki są równie zajebiste! Z aptekarkami jest o tyle dobrze, że można je odwiedzać na zapleczu w trakcie nocnej zmiany (polecam) ;).
Piękniejszej części forum, nie polecam farmaceutów, bo podobno strasznie drewniane chłopaki (i nie chodzi o twardość ;)
Więc, jak tylko macie okazję, to polecam gorąco! A najlepsze jest to, że jeśli nie jesteś głupim chujem, to nawet jeśli z jedną Ci się przestaje układać, poleci Ci ona swoją koleżankę ;) tak więc wystarczy poznać dogłębnie jedną, a całe środowisko "stanie otworem". Oczywiście nie twierdzę, że farmaceutki są łatwe, te, które dane Mi było "zdobyć" były mgr. Z wykształcenia (co pewnie też ma wpływ) ale i tech. Nie należą do głupich, więc ciężka grupa docelowa ;) A z drugiej strony nie potrafię sobie wyobrazić u swego boku kogoś innego, niż lekarka, czy farmaceutka, mnie osobiście zawsze bawiły takie pseudo fachowe żarciki, typu "jesteś moją buprenorfiną! Dlaczego? Bo jak złączysz się z moim receptorem, nawet nalokson Cię nie wyprze." wiem, Rak jak chuj, ale czasem tak pośmieszkować w sumie chyba można ;)
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.