jak komuś nudno.
* Takie problemy pojawiły się dopiero po 2,5 latach ćpania z jedno czy dwukrotnym całkowitym odtruciem w międzyczasie (jedna przerwa z 2 tygodnie, druga z miesiąc). Wcześniej z pół roku na "sportowo". Kiedyś miałem tylko bóle i srakę, no a to można wytrzymać.
PS. Ja redukowałem dawki w systemie 3 dni ćpania na minimalnych satysfakcjonujących dawkach, 4-5 dni detoksu. Łatwiej mi wytrzymać ból niż zachować dyscyplinę, więc nawet nie próbowałem przyjmowania dawek nieodurzających, bo uczucie niedoćpania jest chyba gorsze od skręta ;-) .
EDIT: Ciekawe, że u mnie pierwszy dzień jest lajtowy, drugi gorszy ale mogę funcjonować*, dopiero od trzeciego zaczyna się jazda. Jak jechałem na karbamazepinie to skręt zaczynał mi się dopiero od 4 dnia odstawki(!). To też chyba jakieś różnice metaboliczne, bo karbamazepina wpływa na metabolizm kody.
* Na wyższych dawkach odstawienie czułem już od pierwszego dnia, ale szczyt osiągało 3 i 4.
jezus_chytrus pisze:Nie uważam też, że to opcja tylko dla zatwardziałych heroinistów zombie - dla nich jest metadon - BTW - wczoraj przeglądałem wątek o metadonie i był tam typ, który wskoczył chyba na syrop (oficjalnie), po braniu kody w dawkach 300-450mg : ) Pierwszy tydzień chyba cały przenoddował (to jest parodia i nieporozumienie).
@ichuj, postarałeś się, nie ma co. Szacunek, że Ci się chciało. Może się komuś przyda. Ja mimo wszystko też uważam, że jak na skręt po kodzie to trochę przekombinowane to wszystko. Ale jeśli komuś rzeczywiście miałoby pomóc to czemu nie. Nic mi do tego.
Opia pisze:Złe samopoczucie dokucza czy włączyła Ci się heroinowa wyższość nad materią? Chyba nikt Ci nie musi tłumaczyć jak jest pod odstawce z kodeiny, chyba że nigdy kodeinowego skręta nie przeżyłaś. Ci co walą 2-3 gramy dziennie odczuwają go dość mocno. Taki poradnik (mimo że dużo zagadnień zostało opisanych w innych wątkach) jest potrzebny. Twój sarkazm natomiast już nie, a skoro nic Ci do tego to po co zabierasz głos, hm? Choć fakt faktem, suki zawsze będą szczekać, mimo kagańca również.jezus_chytrus pisze:
@ichuj, postarałeś się, nie ma co. Szacunek, że Ci się chciało. Może się komuś przyda. Ja mimo wszystko też uważam, że jak na skręt po kodzie to trochę przekombinowane to wszystko. Ale jeśli komuś rzeczywiście miałoby pomóc to czemu nie. Nic mi do tego.
@ichuj chętnie zapoznam się z drugą częścią jeśli ona już będzie, bo ta jest dość szczegółowo i solidnie opisana (za co masz plusa ode mnie). Myślę, że nie jednemu kodeiniście się przyda, zwłaszcza tym którzy biorą bardzo długo i są wpieprzeni fizycznie. Dobrze by było gdybyś rozwinął kwestię psychiczną, omówił jak powinno się podchodzić do życia już po odstawieniu (zajęcia, trenowanie psychiki i ukierunkowanie siebie na inne myślenie), fakty faktami, ale Twoja własna opinia również się przyda, a widać że masz pojęcie o tym co piszesz.
Niestety się mylisz, znajdzie się na forum parę osób, w przypadku których skręt po kodeinie jest dość solidny, mimo że nie można tego porównać do np. heroiny jednak dla takich osób, które nigdy nie doświadczyły skręta po jakimkolwiek opio jest to bardzo nieprzyjemne.szachmat pisze:Odstawienie kodeiny. WEŹ SIĘ W GARŚĆ ĆPUNIE PRZECIEŻ SKRĘT PO KODZIE TO PARODIA !!! :wall:
Wake pisze:czytajcie ten poradnik jak będziecie ugrzani.
Ała mam katar, depresję, sraczkę, bolą mnie nogi i nie mogę spać. :'( :'( :'(
KURWA JAKI ŻAL. :emo:
Jest w tym sporo racji moim zdaniem, ale dajmy im swobodę wypowiedzi. Niektórzy użytkownicy kodeiny mają fizyczne kłopoty z jej odstawieniem - i niezależnie od tego, czy stanowią one realny problem, czy może pochodzą ze słabej psychiki wmawiającej ciału objawy chorobowe, temat jest przydatny. #czeslaw
w stu procentach się z tym zgadzam. Jednakże należy pamiętać, że uzależnienie to nie tylko 'skręt' fizyczny pojawiający się przy zaniechaniu podawania opioidów, ale też uzależnienie psychiczne, styl życia wypracowany pod przyjmowanie narkotyku, pustka pojawiająca się przy odstawieniu itp.
Brałem ponad rok kodę, gdy miałem przerwy ponad tydzień rzeczywiście czułem się gorzej, sraki bóle itp. ale jak zacząłem pić PST, to 'skręty' po kodzie były małym piwkiem po stanach przy przerywaniu ciągu z przepłuczek silnego maku. Potrafię sobie wyobrazić jedynie co się dzieje z organizmem po ciągach na helu/majce/fencie, dlatego jak ktoś uważa, że skręty po kodzie, wyjście z kodeiny jest arcytrudne, niech pod żadnym pozorem nie dopuści do próbowania silniejszych opio, bo skończy w rynsztoku.
Co do poradnika - bardzo mi się podoba, props dla autora, ja bym to podwiesił ale nie mam moda.
A skręty po kodzie/PST przeżywam jak kiedyś
kaca czy pamiętny zjazd po amph. Gdybym sprobowala majki/hery i dostała potem skręta, pewnie stwierdziłabym, że skręty po kodzie to pikuś.
Tyle w temacie.
dawki maksymalne i jadę po bandzie...
XD
Przepraszam Tifaa, ale kurwa ostatnio co raz częściej czuję dyskomfort jak czytam Twoje posty. Próbujesz udowodnić na forum dla ćpunów, że jesteś lepsza od nich, bo więcej napierdalasz? Juz abstrachując od tego, że iloście jakie bierzesz są nawet nie duże, a do maksymalnych do im brakuje kilku wielokrotności.
Też piję sporo czasu, 4 lata dzień w dzień i jak mnie pierdolnie kac prawdziwy to jest masakra (patrz. rzyganie co 20 minut niczym, rzyganie po paru łykach wody, sranie, ból głowy, że się czołgam po ziemi). Skręt nawet po kodzie jest kurewski i nikt mi nie wmówi, że to nie jest coś strasznego. Oczywiście skręt po m/h jest na pewno mocniejszy, ale pierdolenie niektórych ludzi, że skręt po kodzie jest "niczym" doprowadza mnie do chujozy i wprowadza w błąd mało doświadczonych kodeinistów. Tak samo ze zjazdem po stimach, to jest masakra. A banda zjebów pisze:
"Phi.. skręt po kodzie to nic"
"Zjeba po stimach to nic"
"kac po ostrym chlaniu? da się zaleczyć.. to nic"
Ehhh
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/bcbf3421-8070-46d5-91ca-7f1208a02183/xan-shooter.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250706%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250706T084802Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=deb3bdc48474ce318896290f5a0a466c4e773bb33bbb2bfaebc0604865744482)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/edna.jpg)
DNA w powietrzu. Wykrywają tak narkotyki i patogeny
Przełomowe badanie naukowców z Uniwersytetu Florydy wykazało, że środowiskowe DNA (eDNA) zasysane prosto z powietrza może dostarczyć szczegółowych informacji o otaczającym nas świecie. Od identyfikacji zagrożonych gatunków i śledzenia ludzkich patogenów, po wykrywanie alergenów i nielegalnych substancji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/k0lumbijska_marynarka_wojenna.jpg)
Bezzałogowa łódź z internetem od Muska. Kartele coraz bardziej „smart”
Kolumbijskie służby wiele już widziały, ale ich ostatnie odkrycie zaskoczyło nawet weteranów walki z kartelami narkotykowymi. Marynarka wojenna tego kraju po raz pierwszy zatrzymała półzanurzalną, zdalnie sterowaną łódź do przemytu narkotyków. Jednostka była połączona z internetem przez system Starlink należący do Elona Muska.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/fabrykaklefedronu.jpg)
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim
W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.