Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 2 z 3
  • 158 / 6 / 0
Myślę, że problem nie tkwi w trawie a w ludziach. Sam kiedyś łapałem rożne wkrętki, gdzieś wychodziliśmy to od razu dawałem sprzęt komuś innemu, bo bałem się, że narobię przypału, a jednak po nieustannym tłumaczeniu sobie, że to tylko głupie myślenie udało mi się tak z tym poradzić, że teraz chyba nawet jakbym schodził wytłumaczyłbym sobie, że to wkręt :D Zresztą widać po ludziach, że inaczej zachowują się paląc w towarzystwie różnych osób i w różnych miejscach. Jakieś mieszkanie, ogarnięci ludzie, którzy nie będą nieszczęśnika nakręcać i każdy cieszy się z ujebania :D
  • 1472 / 26 / 0
W tym temacie dążyłem do czego innego :)

dlaczego kanna i zioło niby te spokojne ,lekkie ,jajlezsze dragi ,duzo gorzej działają ,robią taki rozpierdol w mózgu

w przeciwieństwie do mocnych psychodelików ,a tyle razy słyszałem ,palenie na Ciebie zle działa nawet nie próbuj nic mocniejszego ,zwariujesz a jak widać jest kompletnie inaczej
  • 1342 / 48 / 0
@up
Syntetyczne kanna chyba nie są uznawane najlżejsze dragi. Pomijając to, że jak za dużo tego szitu się wypali to robią kompletny kocioł w bani, kopcenie UR-144 czy jakiejś aemki przez dłuższy okres w ciągu robi z człeka maczankowe zombie. Ale jak się pali raz na jakiś czas w rozsądnych ilościach to raczej jest spoko, wiadomo, umiar to podstawa.
Chociaż będąc wśród większej ilości ludzi pod wpływem ziela lub kanna często miewałem nieprzyjemne wkrętki, bywało przytłaczająco, za bardzo się skupialem na swoim stanie, na tym co mówię i co inni mogą o tym pomyśleć, dlatego wolałem się nie odzywać, zamknąć w sobie i obserwować, rozmyslac. Po prostu kanna wzmacniają wszystkie odczucia, lęki itd. i nawet jeśli sobie z czymś radzisz na trzeźwo to nie znaczy że to nie wypłynie z człowieka pod wpływem. Ogólnie będąc zjaranym często mi się wkrada taki paranoiczny punkt widzenia i skupiam się bardziej na negatywnych rzeczach. Dlatego teraz jeśli palę to sam, albo z 1-2 osobami i jest good ;) ogólnie raczej działanie tej grupy substancji jest zbyt chaotyczne i mi tak średnio pasi, ale z drugiej strony jest też sporo rzeczy które mi w kannabinoidach odpowiadają, dlatego od czasu do czasu miło sobie przypalić. Tak czy siak o wieleee bardziej wolę psychodeliki, bez dwóch zdań.
SESH
  • 12 / / 0
Dokładnie tak jak piszę @Morfineusz :) Macie poryte cabany :nuts: Po prostu wchodzisz w depersonalizacje po paleniu i siedzisz w swojej głowie. Nie tylko po m_j, ale po wszystkich drugs, musisz się nauczyć wychodzić z tego błędnego koła strachu, nakręcania, ja łapałem taką nerwice po paleniu, że mnie wykrzywiało i wyginało, ale wszystko idzie ogarnąć, wszystko w twojej głowie ;)
  • 19 / / 0
A jakieś porady jak z tego wychodzić?

Nie ma potrzeby cytować całej wypowiedzi nad sobą. dsn
  • 19 / 1 / 0
Ja poradziłem sobie z wkrętami tego typu i wszelkimi "złymi" myślami uświadamiając sobie jedną ważną rzecz, którą kumpel mi powiedział (nie wiem czy jest to naukowo prawidłowe, ale jak wiemy wszystko jest stanem umysłu i mi to pomogło hehe):
Jakkolwiek by nie patrzeć na zioło, to jest tylko zielona roślina, która paraliżuje twój układ nerwowy. Nie stwarza nowego świata, tylko zmienia sposób, w jaki odczuwasz to, co otacza cię każdego dnia. Myślę też, że przez takie bad tripy, wkręty itp. trzeba po prostu przejść. Nie da się ich pokonać w jednym momencie, ale trzeba powoli uświadamiać sobie różne rzeczy o sobie i świecie. Tak wyglądało to u mnie. Oczywiście mówię tu o sytuacji mamy dobre palenie, palimy z własnej woli, z ludźmi i w miejscach, które lubimy, bo to przy takich dolegliwościach obowiązkowe według mnie.
  • 305 / 2 / 0
to co pisze Cukier jest dobrym podejściem jak i też jest prawdą że trzeba to przejść, moim zdaniem wyrosnąć z tego, obyć sie z paleniem, że jak nawet gdyby wszyscy na mnie patrzyli to co mam do ukrycia, nawet jak widzą ze jestem zjarany no to co z tego, to sie wiąże z dojrzałością(a na pewno z pełnoletnością bo potem z reguły mniejszy stress ze starzy sie dowiedzą) no i pewno mniej by tych wkrętek ludzie mieli jakby był legal tak to sie boją ze zaraz ich psy dupno..
  • 329 / 58 / 0
Pierwszy raz zajaralem dopiero po 18, dodatkowo wiedziałam jaka odmia i wgl bo swoje, prze okres ok 5mc jarałem ok 2-3 razy w tyg. Wtedy było zajebiście, co palenie to inne fazy, sparawiało mi to mega frajde, ale po pewnym czasie tez zrobiło sie duzo gozej, przez maly przypal z rodzicami i otarcie o przypał z psami, wtedy sie wkradły głupie wkrętki, paranoje ze kazdy wie i wgl. Najlepszym sposobem na to jest jaranie w bezpiecznych miejscach, w odpowiednim gronie i nie bujanie sie z tematem, jeżeli nie mogę sobie tego zapewnić to odpuszczam, nawet jak mam ochote. Wiem jednak po sobie tez, ze duzo zalezy od odmiany najepiej jakaś lajotwa hybryda (c99), tu kazdy musi dla sb znalezc odpowiednia. Tak jak przedmówcy pisali, długi detoks i pomału "uczenie" sie od nowa palenia może dużo pomóc.
  • 30 / 4 / 0
Moje początkowe doświadczenia z mj też nie należały do przyjemnych, pomijając akcję w stylu nie wiem ile mogę zjarać więc zjaram za dużo i się porzygam, dochodziły do tego mega schizy. Nie jarałam z obcymi ludźmi tylko zazwyczaj w bliskim gronie, a i tak powodowało to u mnie paranoje, że ktoś poznał mój sekret, że śmieje się ze mnie bo coś źle powiedziałam, że jestem zajebana, że właśnie mi tłumaczy że od zawsze mnie nie lubi itd itp. Ale po pewnym czasie udało mi się to jakoś ogarnąć, nie potrafię określić w jaki sposób. Może coś zmieniło się w moim życiu, może trochę dojrzałam, nie wiem.
  • 43 / 3 / 0
To chyba dlatego, że zioło działa bardzo sugestywnie. Najważniejsze jest by nie zacząć palić będąc młodym gówniarzem. Psychika nie jest wtedy ułożona i jesteśmy podatni na wszelkiego rodzaju sugestie :] Ważne by zamienić to w pozytyw i cieszyć się z tego stanu.
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 2 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Wpadli w trakcie transakcji

Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali narkotykowy duet. Mężczyźni wpadli w trakcie transakcji, która odbywała się na jednym z parkingów w Wólce Kosowskiej. Na posesji 49-letniego obywatela Ukrainy, policjanci znaleźli uprawę marihuany. Krzaki konopi indyjskiej zostały zabezpieczone. 44 i 49-latek usłyszeli zarzuty karne oraz zostali objęci policyjnymi dozorami.

[img]
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?

Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.

[img]
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim

W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.