dlaczego kanna i zioło niby te spokojne ,lekkie ,jajlezsze dragi ,duzo gorzej działają ,robią taki rozpierdol w mózgu
w przeciwieństwie do mocnych psychodelików ,a tyle razy słyszałem ,palenie na Ciebie zle działa nawet nie próbuj nic mocniejszego ,zwariujesz a jak widać jest kompletnie inaczej
Syntetyczne kanna chyba nie są uznawane najlżejsze dragi. Pomijając to, że jak za dużo tego szitu się wypali to robią kompletny kocioł w bani, kopcenie UR-144 czy jakiejś aemki przez dłuższy okres w ciągu robi z człeka maczankowe zombie. Ale jak się pali raz na jakiś czas w rozsądnych ilościach to raczej jest spoko, wiadomo, umiar to podstawa.
Chociaż będąc wśród większej ilości ludzi pod wpływem ziela lub kanna często miewałem nieprzyjemne wkrętki, bywało przytłaczająco, za bardzo się skupialem na swoim stanie, na tym co mówię i co inni mogą o tym pomyśleć, dlatego wolałem się nie odzywać, zamknąć w sobie i obserwować, rozmyslac. Po prostu kanna wzmacniają wszystkie odczucia, lęki itd. i nawet jeśli sobie z czymś radzisz na trzeźwo to nie znaczy że to nie wypłynie z człowieka pod wpływem. Ogólnie będąc zjaranym często mi się wkrada taki paranoiczny punkt widzenia i skupiam się bardziej na negatywnych rzeczach. Dlatego teraz jeśli palę to sam, albo z 1-2 osobami i jest good ;) ogólnie raczej działanie tej grupy substancji jest zbyt chaotyczne i mi tak średnio pasi, ale z drugiej strony jest też sporo rzeczy które mi w kannabinoidach odpowiadają, dlatego od czasu do czasu miło sobie przypalić. Tak czy siak o wieleee bardziej wolę psychodeliki, bez dwóch zdań.
Nie ma potrzeby cytować całej wypowiedzi nad sobą. dsn
Jakkolwiek by nie patrzeć na zioło, to jest tylko zielona roślina, która paraliżuje twój układ nerwowy. Nie stwarza nowego świata, tylko zmienia sposób, w jaki odczuwasz to, co otacza cię każdego dnia. Myślę też, że przez takie bad tripy, wkręty itp. trzeba po prostu przejść. Nie da się ich pokonać w jednym momencie, ale trzeba powoli uświadamiać sobie różne rzeczy o sobie i świecie. Tak wyglądało to u mnie. Oczywiście mówię tu o sytuacji mamy dobre palenie, palimy z własnej woli, z ludźmi i w miejscach, które lubimy, bo to przy takich dolegliwościach obowiązkowe według mnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/new_york_weed.jpg)
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie
Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kidssmarthphoneaddiction.jpg)
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”
Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.