Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 2 z 4
  • 5776 / 1184 / 43
Myślę , że każdy słucha tego co lubi i na tym ma najlepsze loty !
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 111 / 5 / 0
london5 pisze:
Myślę , że każdy słucha tego co lubi i na tym ma najlepsze loty !
Ja niestety uwielbiam instrumentalną muzykę z japońskich gier video, określaną przez laików jako "uszojebna", do tej pory jeszcze po żadnej substancji nie czułem podczas słuchania jej nic szczególnego, chociaż może jeszcze za krótko szukam. To trochę bolesne mimo wszystko, że taki ambient czy psytrance owocuje świetnymi cevami, ale zwyczajnie mi się nie podoba, to dla mnie po prostu nie jest muzyka.
  • 60 / / 0
Sarkie, podrzuć jakiś przykład takiej muzyki.
Uwaga! Użytkownik Rgd jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 111 / 5 / 0
down:
Talpa, Void Settler, Autechre, Future Sound of London, Mohican Sandbag, Clark.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2011 przez sarkie, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 60 / / 0
Taką, którą lubisz na tripach słuchać :)
Uwaga! Użytkownik Rgd jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 137 / 1 / 0
Elwis pisze:
Silentium pisze:
Elwisie, czując dany kawałek, przeżywasz każdy jego fragment, czyli jeden z czynników pierwszych utworu.
Jeden kawałek to jedno spójne doświadczenie, każdy ma swoją duszę przecież. Nie ma potrzeby go dzielić.
W każdej wizji/tripie, z czym się wiąże też: w utworze, w każdym doświadczeniu i sekundzie, doznajesz innego uczucia. To miałam na myśli mówiąc o rozkładaniu. Chyba, że po prostu Ty postrzegasz to jako całość, a ja jako części.
jestem debilem
  • 883 / 10 / 0
Silentium: Chyba rozumiem o co chodzi. Ja przeżywam duszę muzyki, a ty wędrujesz po każdym szczególe. Można i tak.
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 1587 / 11 / 0
Muzyka z reguły przekazuje nam emocje, a my dorabiamy do niej interpretację związaną z naszym życiem. Przynajmniej tak jest w moim przypadku. Podczas tripu muzyka brzmi ciekawiej i sprawia, iż mamy wrażenie, że kieruje ona rzeczywistością. Ale myślę, że to wynika z tego, że po prostu podczas tripa jesteśmy w innym stanie i ciekawiej odbieramy muzykę;). Choć jak się słucha takich np. Hallucinogen to można odnieść wrażenie, że ta muza została stworzona do słuchania na deksie xD
  • 883 / 10 / 0
Ja słuchając Hallucinogena odnoszę wrażenie, że została stworzona do słuchania całym sobą, co by nie kłócić się czy na psychodelikach czy dysocjantach. :) Tak na marginesie, próbowałaś nie dorobić tej interpretacji? Świetna sprawa, choć nie powiem, i na owocne dorabianie interpretacji było miejsce w moim życiu. :)
Ostatnio zmieniony 23 maja 2011 przez Elwis, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 2372 / 56 / 0
Jeśli chodzi o psytrance (i inne poboczne), to "podeszło" mi kilka kawałków, ale tylko pod wizje wizualne, że tak powiem, bez głębokiego przesłania. Wiadomo, że najlepiej tripuje się na tym, co się lubi (a nawet kocha) i to jest zasada żelazna (według mnie). Na siłę próbowałem tripować na różżżżnych gatunkach, ale i tak (dla mnie) najlepiej sprawdza się rock (z pobocznymi), reggae (też z pobocznymi) i to bez względu na substancje (choć po fecie to funk do tańczenia ;) ). I tylko w tych gatunkach odbierałem przesłanie. Nawiązując do postu Silentium: rozkładając utwór na czynniki pierwsze, wsłuchując się w niego, można odebrać jeszcze więcej, głębiej - aby zrozumieć ogół, trzeba znać szczegół (bredzę, trochę, nie? ;) ). I oczywiście na trzeźwo też można, ale trzeba trochę czasu, spokoju (a o to czasem trudno, bo zawsze ktoś kurwa przeszkadza ;)... ). I naturalnie, że każda Muzyka ma jakieś przesłanie (płytsze, głębsze, ale ma), czy to za pomocą samych dźwięków (instrumental) czy też z tekstem i niektóre substancje pomagają otworzyć umysł (jak dex poprzez dysocjację) aby móc wgłębić w ukryty sens kawałka, który ZAWSZE interpretujemy pod siebie (wszak to nie j.polski, że trzeba mówić: "Słowacki wielkim poetą był!", Gombrowicz ;) ). I to jest właśnie piękne w tym... ;)

PS: Też coś się rozpisałem, sry. ;)
Tylko hipisi mieli gnostyczny, poznawczy ideał, natomiast dopalacze kupują głównie młodzieńcy w kapturach, którzy robią to, bo jak mówią - dobrze ryje banie
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 2 z 4
Newsy
[img]
Narkotyki w bloku rysunkowym dla dzieci. Z piłkarzami reprezentacji Polski na okładce

Wrocławskie służby znalazły je w paczkach kurierskich

[img]
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób

Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.

[img]
Bochnia. Policja ujęła dilerów narkotyków. W garażach przy KN-2 urządzili „biuro” i magazyn

Małopolscy policjanci zlikwidowali „przedsiębiorstwo” zajmujące się handlem narkotykami. Wynajmowane garaże przy jednej z ulic w Bochni spełniały rolę biura oraz magazynu ze środkami odurzającymi. Zabezpieczono duże ilości środków odurzających oraz zatrzymano 4 osoby.