TALK - Rozmowy [H]

[oxan]

@Jabolka
nie martw się o płodność. bardzo często takie kłopoty są przejściowe i związane z depresją. jak depresja minie i kłopoty miną.
a ksionc ma rację. przebadajcie się oboje
pozdro serdeczne

[good_night]

ksionc- pseudoterapeuta sie znalazł:)

Jabolka-weź nie zamulaj tylko weź się za robotę, cokolwiek. No ale wiadomo anarchistyczne dyrdymały i nakręcanie się "nie umiem, nie zrobię, nie pójdę" kurwa żal czytać. Pierdolenie takie i szukanie wytłumaczeń dla własnych słabości. Są różne instytucje co przyjmują ludzi do roboty (ciężkiej) za murzyńską stawkę jeśli nie u Ciebie na rewirze to w okolicy ale lepiej na forum pierdolić, ze "mam 2 lewe ręce" bo po chuj rano wstawać i gonić do tyry jak mąż zarobi, w aptece antidol bez recki i jakoś to będzie..

[szkarlatny pumpernikiel]

Słyszałam o "jamajskim śnie ryby",który pomaga na nerwicę i odstawienie opiatów.

(Nebudem sa trapit s translatorom preto reagujem po Slovensky)

Neviem ci som ti dobre rozumel,ale mala si na mysli rybu snov 'dream fish'?
Ryby ako Urolophus jamaicensis ale aj Acanthurus sandvicensis,Kyphosus fuseus
ci Sarpa salpa patria medzi "ichthyoallyeinotoxicke"..Niektory tvrdia ze ich Indoly
su omnoho potentnejsie ako DMT..Neviem odkial mas info,ale vsetko je v stadiu
vyskumu..Ak si mala na mysli toto,viac ti mozem napisat PM..Ale 'sialenejsi' napad
ako 'odstavit opiaty' som si nevymyslel ani ja ;]

[xxxzzzxxx]

Ja także polecam jakąś terapie. Sam miałem/mam podobny problem. Czułem się kompletnie wypalony, samo myślenie o tym żeby coś zrobić sprawiało już ból psychiczny. Nie ukończyłem teapii, ale w porówaniu do tego co było przed terapią czuje się o 1000% lepiej.

[soogood]

jabolka twoja wątroba :nuts: katujesz ją .wiesz co to encefalopatia wątrobowa..dla tych co niewiedza ..wątroba ulega uszkodzeniu przestaje działać odtruwać z toksyn ..zaczynają sie zaburzenia w mózgu..w najgorszym wypadku śpiączka http://pl.wikipedia.org/wiki/Encefalopa ... %85trobowa .. niekatuj jej ..musisz się odtruć ..widzę szpital i płukanie żoładka ... :kotz: polecam Ci L- GLUTAMINĘ ten aminokwas występuje w kapuście ale trudno sią ja trawi lepsza jest : http://www.kulturystyka.sklep.pl/index. ... amina.html nie przejmuj sie tymi mięśniakami ..ona sama i beż ciężkich ćwiczeń nie zrobi z ciebie mutanta..co najważniejsze L-glutamina odtruwa wątrobę i mózg z amoniaku (za granicą używa się jej przy detoksie)Polepszenie funkcjonowania mózgu.
Pytasz czy glutamina pomoże Ci w nauce? Owszem, jak najbardziej tak! Glutamina jest skoncentrowana w mózgu w ilości 10-15 razy większej niż we krwi w postaci kwasu glutaminowego, pełni ona funkcję modulatora pomiędzy hamującym efektem GABA( tu wszelkie tableciska uspokajające działają tak że blokuja wychwyt tej GABA ..tyle ze potem na zjeździe brakuje jej w mózgu i człowiek chodzi rozdygotany niespokojny ,smutny) i stymulującym efektem L-glutaminy. To naprawdę istotne paliwo dla mózgu i może stanowić alternatywne źródło energii w przypadku niedoborów glukozy.
Właśnie dlatego jest tak pomocna we wspomaganiu koncentracji, skupienia uwagi, polepszania procesów pamięciowych, ogólnej sprawności umysłu, czujności, uwagi, a także w poprawie nastroju oraz utrzymaniu "świeżości myśli". Zmniejszenie chęci na spożycie alkoholu i słodyczy.
Zmniejszenie łaknienia na produkty słodkie oraz alkohol częściowo można wytłumaczyć efektem stabilizacji poziomu cukrów we krwi. Badania na alkoholikach dowiodły, że 2-3 gramy glutaminy, podawane 3 razy dziennie, zmniejszyły żądzę picia, poczucie strachu oraz poprawiły sen. Najlepsze działanie stwierdzono podając miedzy posiłkami. Co więcej, zahamowano objawy delirium, konsumpcja alkoholu przez ochotników spadła o 34%. Po odstawieniu glutaminy, spożycie alkoholu wróciło do poziomu pierwotnego.
Niektórzy dietetycy odnotowali 80% redukcję objawów w walce z delirium u alkoholików. Wielu da głowę, że glutamina całkowicie ogranicza chęć przyjmowania węglowodanów. Jeśli jesteś pożeraczem słodyczy, Spróbuj przyjmować 5-10g glutaminy 30min. przed tym, jak normalnie dostajesz " napadu chęci na słodycze", zobaczysz, co się będzie działo!Utrzymanie zdrowia, witalności i prawidłowej funkcji jelit.
Wpływ częstotliwości i objętości przyjmowanego pokarmu oraz potworny stres, który przeżywają atleci, mogą mieć zgubny wpływ na układ trawienny. Na szczęście jest glutamina! która powoduje, że wszystko jest pod kontrolą, a poszczególne części organizmu funkcjonują jak należy. Wielu naukowców wierzy, że mnóstwo przewlekłych chorób zaczyna się od żołądka. Problemy zdrowotne mają różnoraką genezę, weźmy na przykład nieszczelność jelit, pozwalającą patogenom, bakterią, resztką jedzenia, grzybom, pasożytom wtargnięcie do głównego obiegu, gdzie wywołują osłabienie odporności organizmu, alergie na jedzenie i inne przewlekłe dolegliwości.
"Glutamina jest głównym źródłem energii dla komórek narządów wewnętrznych"
Nawet przy szczelnych jelitach, niektóre organy wewnętrzne mogą wywoływać zaburzenia układu trawiennego, problemy z jelitami, infekcje drożdżycowe (najczęściej candida albicans), wrzody żołądka, zapalenie okrężnicy, choroby jelita grubego. Ludzie stosujący glutaminę znacznie ograniczają możliwość zachorowania na powyższe przypadłości. Zaraz po odkryciu znakomitego wpływu na organy wewnętrzne, glutamina nazywana była "współczynnikiem przepuszczalności jelitowej". Większość glutaminy, która pochodzi z diety trawiona jest w jelitach gdzie wspiera ich pracę oraz przyspiesza powrót do obiegu. Osobą zażywającym antybiotyki i środki przeciwzapalne, szczególnie zaleca się przyjmowanie glutaminy, gdyż środki te mają zgubny wpływ na wnętrze naszego organizmu. Na szczęście, działanie omawianego aminokwasu, potrafi cofnąć negatywne skutki zażywanych lekarstw i przywrócić "zdrowy stan" naszego organizmu. Dla tych, którzy nie mają problemów ze swym "wnętrzem" polecam glutaminę, gdyż rozpuszczona w wodzie, już po chwili działa na jelita jak balsam kojący. Jest pomocna zatem podczas wzdęć, które często towarzyszą spożywaniu dużej ilości białka w proszku.Wzmocnienie odporności organizmu.
Glutamina jest podstawowym źródłem energii dla wielu komórek układu immunologicznego. Duże obciążenia treningowe, infekcje wirusowe i bakteryjne, stres to wszystko powoduje obniżenie poziomu glutaminy w organizmie, wywołując tym samym "głód" komórek odpornościowych. Ok. 40 gramów dziennie znacznie wspiera układ odpornościowy w walce z AIDS oraz pomaga pacjentom poddającym się przeszczepowi szpiku kostnego. Naprawdę, chorzy pacjenci cierpią zarówno na spadek poziomu glutaminy jak również ubytek masy mięśniowej. Pomocne działanie glutaminy było obserwowane i udokumentowane podczas przypadków chirurgicznych jak również w przypadku oparzeń. Wiadomo też, że glutamina przyspiesza proces gojenia się ran i oparzeń.
Ponadto, glutamina jest składnikiem i prekursorem glutationu aminokwasu, będącego jednym z kluczowych i najsilniejszych antyutleniaczy, który wzmacnia funkcje immunologiczne. Duże dawki glutaminy wzmacniają układ odpornościowy, nawet w przypadku ogromnego stresu. Osoby prowadzące siedzący tryb życia przyjmując 2-5 gram dziennie zapewnią sobie zdrowie i witalność, jednakże siłacze katujący swoje mięsnie w trakcie wyczerpujących treningów za pewne sięgną po znacznie większeWspomaganie gojenia ran.
Komórki tkanki łącznej, zwane fibroblastami, używają glutaminy do syntezy protein, ale również w 30% do zaspokojenia zapotrzebowania na energię. Glutamina jest wymagana do ich rozmnażania, dlatego jest tak pomocna w gojeniu się ran. Patrząc na osoby trenujące, widać wyraźnie, że są one narażone na kontuzje mięśni stawów. Aby temu zapobiec z czystym sumieniem polecam stosowanie glutaminy! Może nie wyeliminuje ona ryzyka niechcianej kontuzji jednak na pewno przyczyni się do uelastycznienia elementów okołostawowych.

Wzmacnia serce.
Ostatni odkryto, że glutamina jest ważnym źródłem energii dla mięśnia sercowego. Energia molekularna powstaje podczas cyklu Krebsa, wtedy to glutamina zostaje przetworzona w ATP (adenozynotrój fosforan - ATP). W przypadku sercowców, glutamina może być podawana podczas operacji, co znacznie polepsza jej późniejsze rezultaty.
Co więcej, glutamina, jest wykorzystywana jako substrat do syntezy specjalnego rodzaju beta-endorfiny: glicyl-L-glutaminy. Ten dwupeptyd, zdaje się być ważnym regulatorem ciśnienia krwi oraz pomaga zapobiegać dolegliwościom sercowo-oddechowym. Nawet jeśli jesteś w pełni zdrowy, nie narzekasz na problemy kardiologiczne, wtedy możesz liczyć na wsparcie ze strony glutaminy w poprawie funkcjonowania układu krążenia oraz wzmocnienie wytrzymałości. co prawda skopiowane ze stronki http://www.glutamina.pl/ ale to na prawde działa uwierz mi..ja byłem w podobnej .ba nawet gorszej sytuacji ,,miałem dużo dłuższy i cięższy staż..poważne dziury w głwoie nie pamiętałem co powiedziałem przed chwilą i ogułem żąłość a teraz gram na gitarce ,nasyca mnie muzyka i wystarcza tylko ona do bycia i wytrzymywania samotności pustki ..a to za sprawą odrzywek..niedziałaja one tak szybko jak prochy i niemożna się po nich spodziewać aż tyle jak piszą ale to działa ..ja też jak idę na rozmowę o pracę to cały chodzę i płąkac mi sie chce w trakcie,mam nerwicę ,potrafie sie tak zaburaczyć że niemam siły potem na nic ale tu pomogła mi glutamina..przede wszystkim zregeneuje twoja wątrobę ..to potęzny nażad i od niego zależy reszta !!! i od ciebie .jak sie odtrujesz tym polecam TAURYNĘ ta też bardzo łagodnie poprawia nastrój ..odmula organizm ..a dalej to już tylko sport..zacznij biegać..serio ...jak będziesz mieć lepszą kondychę to niebędziesz się niczym przejmować ..bo to widać po ludziu odrazu czy jest silny i sie nadaje do pracy czy jest zamulas ..no a tak jak napisałaś sam sobie nogi podcinasz raz zę zamulasz sie a dwa żę chwilowy letarg mozę lekka euforia ale zmieniasz swoją chemie organizmu i potem ..wspułczuje ci tych skrętów jakie możes zaliczyć ..to śa OPIATY :nuts: ..swoja droga wiesz łykałem kode kiedyś i musze powiedzieć że mIAŁEm podobna a nawet lepsza euforię podczas BIEGANIA niż na niej ..i mniejsze zwały..pobiegasz potem prysznic .przebrać się i tak zleci ci dzień zanim mężulek wróci ( swoja drogą jak strzela codziennie do brami to ma za mało plemnikuw w spremie na bank ale po co ci to muwie jak jesteś w takim stanie to na razie zapomnij o dziecku ) a pozatym hobby jak pisałem ..zanim wychodujesz polekową depresje i zamienisz się już całkiem w ciepiące warzywko..uwież mi niemam jużnikogo ..nawet koleżanki,kolegi siedze sam w domu z dzadkami ,wąchamn skarpety i rycze po nocach jak zmarnowałem sobie życie..tylko muza daje mi sens życia..prochy ci je zabiorą ..puki masz chlopa pilnuj tego nieżryj tych pseudolekarstw..masz racje to prochy iczłowiek po nich może sie czuje lepiej ale wyglada gorzej..zaufaj dobrej radzei bo spedziłęm ponad godzine żeby Ci t wykminić nie od tak ..za dramo advice ..ja sie ogarnołem i moja muzgownica dzieki suplementacji uporowi rodziny i muzyce..nadalniemam pracy jaką bym chciał ale zaczynam w koncu po roku w toku myśleć logicznie ..a nie żyć w pustce na sinusoidzie raz euforia ,mania raz depresja dno ... oczyśc swoje ciałao kup se te aminokwaski to działą..ręce powinny się przestać trząść ,nastruj na plus ale nielićż że jak zjeszt ego cąła paczkę to bedze extra .. mozesz max 10 g na raz przed rozmową o pracę i ręce niepowinny drgnać ..ale do puki sama ze sobąniebedzeisz w łądzie to mogę tylko tyle .. zrob plan . przyznaj sie w aptece co jest grane i niech cie gonią z tamtąd a w tym czasie zamów ,albo kup w jakims sklepie dla sportowców to szanuj wątrobę .po miesiacu powinno być ok..ja rozumiem .widziałem wiele moja mama była /jest alko brała prochy ..ja byłem anty aż w koncy sam zaczołem ..niechcesz tego zrobić swojemuy dziecku .niew mozże taką cie widzieć ,,pomyśł o tym najpierw ..detox ,suplementacja potem sport a potem praca..i dasz rade

[Pan Piotr]

soogood: Ja jak Ciebie czytam to kurwa widzę warzywko... Naucz się pisać do chuja. Takich błędów nawet gimnazjalista nie robi.

[soogood]

owszem bo teraz gimnazjaliści już mają kompy..a swoją drogą uczę się ..no ale dragi ryją banie więc co się dziwisz :P

[wisior]

skopiuj do word gdziekolwiek i popraw ta babranine bo tego nawet czytac sie nie chce,jak to zrobisz wstaw one more time.

[Jabolka]

Soogod ,doskonale Cię rozumiem.Nie biorę,10 dni...jak długo...sama n ie wiem.Przedwczoraj byłam u lekarza,stwierdził,że jestem ciężko struta...zalecił picie tranu i witaminy.I oczywiście ośrodek:)Nie iwem ,co ze sobą zrobić,chodzę w kółko,puszczam muzykę,gram w darkorbit,jakoś czas płynie...,według lekarza,muszę dobić do miesiąca,żaeby zacząć leczenie.(badanie krwi,hormonów)nie jest łatwo.Nie mogę spać.We śnie filtruję antidol.Jak jem myślę o Antidolu.Przechodzę koło apteki,ciągnie mnie nieodpatra siła...nie wiem,jak sobie poradzę.Teściowie chcą mi zasponsorować kursy zawodowe,ale wiem,że nie jestem gotowa...tylko stracą kasę...Nie kontaktuję.. Rzygam.Nie mogę jesć.Raz jem trzy dni bez umiaru ,a potem w ogóle nie mam łaknienia.Jak przetrwać tan okres,...?Jeszcze jedno...Nie bierzcie kody!To syf,prędzej czy póżniej będziecie mieli tak jak ja...Niby nieszkodliwy substytut morfiny..ale po 4 paczkach oczka się zamykaja same...Proszę Was,nie bierzcie,to niby zabawka,a uzaleznia stasznie...Zapalcie lepiej zioło..(które niestety mi sie nie udało wyhodować,bo wdarł się grzyb):(albo odstawcie.

[wisior]

jak wytrzymac?-poprostu nie brac mimo chujowego nastroju.
zajac sie czymkolwiek zeby nie myslec.
kursy dobry pomysl za jakis czas ,skorzystaj.szkoda by przepadla okazja.terapia pomoze a jak bedziesz porbowala nie cpac a i tak bedziesz co jakis czas lamac abste to osrodek wydaje sie jakims rozwiazaniem