TALK - Rozmowy [H]

[dobson]

Jak wąchałem meth to śmierdziała rozpucholem jakimś i była z wyglądu identyczna jak śnieg (właśnie wtedy padający),takie drobne kryształki. Spływ tak samo jak bym pił rozpuszczalnik. Kolor był śnieżnobiały.

[antler]

Ladowanie po kablach takiego zołtego smierdziela nie jest chyba najlepszym pomyslem...Nos chce rozwalic a co dopiero...
Tam jest pol tablicy mendelejewa

METKATYNON> a tutaj w australi, w moim bloku np. w miescie , to kazdy uzywa igly a nikt nie woncha bialego,obojetni jakie to, krysztalki sie gniecie, tamte tinne to samo

zreszta tutaj to ldzie wszystko co sie da to daja na lyzke. (przynajmniej tacy bardziej cpunscy ludzie a nie klubowicze)

[lucyper2]

Ale w Australii dragi są zaporowo drogie, a tu feta jest śmiesznie tania, tak więc mało jest ludzi, którzy muszą ją dawać w kanał z przyczyn finansowych. Nie wiem jak tam, ale tu kanałowcy to mniejszość wśród ogółu ćpunów.

Ladowanie po kablach takiego zołtego smierdziela nie jest chyba najlepszym pomyslem...Nos chce rozwalic a co dopiero...
Tam jest pol tablicy mendelejewa

Dokładnie.

[funja]

Więcej tego żółtego nie pykałam. A walę w kanał nie tyle ze względów ekonomicznych (mam po 25 zł elegancki, bez dosypki jeszcze gramik z pierwszej rączki w moim mieście) ale raczej z doznaniowych i trochę z musu, bo mam chroniczne zapalenia zatok. Moja droga ze spidem to 9 lat z tego 4 dożylnie. I zastanawiam się czy jest ktoś taki ja, komu amfa nie zryła na maksa saganka. Ja nie mam psychoz, lęków itp. Fakt że jak zmęka jest u mnie okrutna to widzę i słyszę dziwne rzeczy ale dokładnie wiem że to zmęczony umysł i sobie nic nie wkręcam. Mój psychiatra (3 miesiące odwyku w domku) powiedział, że do brania amfy trzeba mieć predyspozycje psychiczne. W końcu mnie i tak jakaś psychoza dopadnie pewnie ale prędzej fizyczne wyniszczenie mnie czeka. Dlatego to ostatni miesiąc mojego związku z panią A. Teraz inne priorytety.

[warezz]

Więcej tego żółtego nie pykałam. A walę w kanał nie tyle ze względów ekonomicznych (mam po 25 zł elegancki, bez dosypki jeszcze gramik z pierwszej rączki w moim mieście) ale raczej z doznaniowych i trochę z musu, bo mam chroniczne zapalenia zatok. Moja droga ze spidem to 9 lat z tego 4 dożylnie. I zastanawiam się czy jest ktoś taki ja, komu amfa nie zryła na maksa saganka. Ja nie mam psychoz, lęków itp. Fakt że jak zmęka jest u mnie okrutna to widzę i słyszę dziwne rzeczy ale dokładnie wiem że to zmęczony umysł i sobie nic nie wkręcam. Mój psychiatra (3 miesiące odwyku w domku) powiedział, że do brania amfy trzeba mieć predyspozycje psychiczne. W końcu mnie i tak jakaś psychoza dopadnie pewnie ale prędzej fizyczne wyniszczenie mnie czeka. Dlatego to ostatni miesiąc mojego związku z panią A. Teraz inne priorytety.

Myslisz ze to tak latwo lubie to ale juz nie? Zycze powodzenia nie zapomij napisac co ci sie sni...

[=HarY=]

Ja w poniedziałek miałem miejscami żółtawą fete, śmierdziało troche octem, a w trakcie wciągania jebało farbą... ale o jeju! To było naprawde dobre!

[Biały Nos]

Spotkałem sie z taką amfetaminą jak kolor pomaranczowy była w dotyku jak plastelina .Nie wiedziałem co i jak .Spytałem co to za dziwna feta on na tomiast powiedział mi , ze jest mieszana z glukozą .
Odlepiłem sobie kawałek i zjadłęm cholernie to nie dobre było i musiałem sporo wypic wody zeby pozbyc sie tego chujowego smaku w gardle.Jezeli chodzi o działanie biegałem cały dzien z pianą na ustach z oczami jak bile od bilarda <wow> to była feta.

[dobson]

Prawdopodobnie to przez zjebana reakcje. (ale zwykle taka właśnie czesze ostro)

[mgl87]

A ja mam inny problem. Od pewnego czasu zaopatrzam sie w fete na południu Polski. Wszystko jest ładnie, fajnie, tanio. Krzywa akcja sie zaczyna po otworzeniu worka (jest szczelnie zamknięty). Feta jak jest "świeża" to jest dobra: sypka, ładnie pachnie, kopie. Mniej więcej po 2h robi sie z tego jakieś gówno. Wyodrębniają sie jakieś kryształki, jest mokra, robi sie szara. Musze jeszcze dodac, że zwał jest też jakiś inny: głowa napierdala, zbiera na wymioty. Wiecie może co z nią sie dzieje?

[Lechu44]

Też kiedys miałem różową fete.
Myslałem z początku żę to jakies gówno ale taka feta potrafi ostro nakopać do dupy.
Faza fetowa po różowej jest taka czysta i świeża, naprawde ładnie kopie
Coś mi sie wydaje że albo to jest feta pomieszana z extsasy, poprostu z rózowymi tabletkami extasy
albo może dilerzy dodali rózowych pigmentów do tej fety żeby zmienic jej kolor i lepiej sie sprzedawała
jako rózowy speed