Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 2 z 4
  • 2 / / 0
Jeszcze mi sie przypomnialo, ze wtedy co te klony kupilem to kumpel mnie odwiedzil. Mowie, masz tu klonika jest fajna fazunia po tym. Nie dygaj to nie narkotyki. No wez. Kolo lyknol. "aaaaaaaa relax". Po czym
zasnol w chuj. Jakos go dobudzilem i myknol na chatke. Musial sie podobno ostro tlumaczyc czemu tak wyglada. Jeszcze psu dalem(taki hoojny bylem;)) ale nie wiem czy zadzialalo. btw. wie ktos czy to na zwierzeta dziala? Nie chcem ale muszem tu nikogo nawracac. Wrukwia mnie z deka jak te pizdy(nie wszystkie co prawda) z aptek sprzedaja komu popadnie benzo czy inne gowno. Nie wazne czy recka wyglada jak by byla wyciagnieta z dupy albo jak przychodzi jakis zesrany malolacik. Liczy sie tylko zeby te 5zl do kieszeni schowac. A potem, ze ma wlasny rozum prfffffffff. Jebac uzywki zacznijmy wszyscy sie kochac i chodzic do kosciola. Jebac mr.G.
Uwaga! Użytkownik wielkisz1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 19 / 4 / 0
towarzysze i towarzyszki toxykomany mam pewien problem, kiedyś naduzywalem ostro nie tylko bz, i tera mam problema mimo ze minelo kilka lat od skonczenia z bz, pojedyncze dawki np. alprazolamu (1 mg) na mnie maja symboliczne jedynie dzialanie, nawet grejfrut czy mieszanie z hydroxyzyna pomaga tylko w uzyskaniu efektow usypiajacych, dzialanie relaksujace zupelnie zaniklo prawie lub jest ledwo zauwazalne. Najlepiej dziala na mnie diazepam i zolpidem, przy czym ten ostatni powoduje cos w rodzaju halucynacji ale bardziej myslowych, jakbym znalazl sie w innej rzeczywistosci, ale to wszystko rogrywka sie jakby we snie, wiec slowo halucynacje to za duzo powiedziane. Czasem, juz nie w postaci naduzywania potrzebuje rozluznic sie, a tu chujnia benzo na mnie nie dzialaja, podobnie z barbituoranami ktorych nigdy nie naduzywalem, zastanawiam sie czy za to nie odpowiada jakis enzym, obcykanych prosze o pomoc
Uwaga! Użytkownik literally nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1743 / 25 / 0
Obcykany ci powie po latach - to przez to że masz czache wyczuloną na receptorki benzoergiczne i gabaergiczne.

Mówiąc krótko - to tak jak alkoholizm, skończysz chlać - nigdy nie ma kontroli do powrotu do nałogu :) Ema
Non omnis moriar.
  • 3523 / 52 / 0
literally pisze:
towarzysze i towarzyszki toxykomany mam pewien problem, kiedyś naduzywalem ostro nie tylko bz, i tera mam problema mimo ze minelo kilka lat od skonczenia z bz, pojedyncze dawki np. alprazolamu (1 mg) na mnie maja symboliczne jedynie dzialanie, nawet grejfrut czy mieszanie z hydroxyzyna pomaga tylko w uzyskaniu efektow usypiajacych, dzialanie relaksujace zupelnie zaniklo prawie lub jest ledwo zauwazalne. Najlepiej dziala na mnie diazepam i zolpidem, przy czym ten ostatni powoduje cos w rodzaju halucynacji ale bardziej myslowych, jakbym znalazl sie w innej rzeczywistosci, ale to wszystko rogrywka sie jakby we snie, wiec slowo halucynacje to za duzo powiedziane. Czasem, juz nie w postaci naduzywania potrzebuje rozluznic sie, a tu chujnia benzo na mnie nie dzialaja, podobnie z barbituoranami ktorych nigdy nie naduzywalem, zastanawiam sie czy za to nie odpowiada jakis enzym, obcykanych prosze o pomoc
to nie tylko Twój problem :-/ na forum jest/było co najmniej kilka osób na które alprazolam zupełnie nie działa, albo słabiutko za to o dziwo mogą pojawić się przykre objawy podstawieniowe. Moim zdaniem lekarz powinien wypisać Ci inne benzo ;-) Z tego co piszesz wywnioskowałem, że już brałeś wcześniej, też alpra ?
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 312 / 2 / 0
wsburroughs pisze:
hydroksyzyna to bardzo slabe gowno, kiedys zjadlem tego gram i nic nie poczulem
Ja jem tylko po "tradycyjnych" 3 browcach na sen. Niezależnie od tego, ile bromazepamu danego dnia wzięłam. Czy zero czy 6 mg czy 12 czy około 50 mg.

Z piwem się łączy ładnie ale bez niego to przy mojej tolerancji nie ma sensu. Cały czas czułabym niepokój, lęk, pobudzenie psychoruchowe z połączeniem lekkiej senności. Do kitu. Próbowałam no i nie przeszło.

Co do reakcji paradoksalnych. Swego czasu jadłam Heminevrin + Nitrazepam i kiedy działanie obydwu powoli ustępowało (tak, podkreślę, że fajny Pan psychiatra wspomniał coś o leku antylękowym ale ja nie miałam wtedy dostępu do neta, to było "dawno i nieprawda", myślałam, że chce mi dorzucić kolejne otumaniające piguły działające do 5-6 godzin max) szłam do knajpy na piwo. Różnie w knajpie bywało.... Nie to, żebym się z kimś biła, ja nie z tych, nie moja bajka, ale jeśli ktoś coś miał do mnie to pyskacz ze mnie wylatywał niezły. Ostro cięłam.
Ku uciesze gawiedzi. :rolleyes:

Na początku sam Heminevrin zrobił ze mnie "warzywko" (spać, spać, spać, do toalety może, spać, spać...) a później z mijającymi miesiącami było jak było.

Poza tym coś całkiem niedawno czytałam że (chyba) właśnie po lorafenie pewna osoba dostała reakcji paradoksalnej. Złość, wściekłość etc.

Nigdy nie wiesz co się stanie...
"I begged my doctor for one more line
He said 'Son, words fail me'
(...)
I'll be fine
If you give me a minute
A mans got a limit
I cant get a life if my hearts' not in it!"

Noel Gallagher
  • 179 / 3 / 0
ja w ciągu klonozepanowych czyli 7 tygodnie ćpania. za czołem od na 5-7 mg, a potem za czołem walić 8 mg co 5-6. Drugie czy trzeciego dnia jak się obudziłem rano to miałem taki agresor że tylko siekierę i karczować lasy. byłem świadomy że to od klona i przez ten czas (8 godz) nikogo nie spotkałem nie wychodziłem z domu żeby nic się nie wydarzyło. nie pamiętam czy na agresorze brałem klony ale chyba nie aż mi przeszło.
  • 286 / 5 / 0
Po jakich benzodiazepinach i w jakiej dawe tak macie?

Ja po każdej dawce baclofenu (wprawdzie nie benzo) mam masakryczne pobudzenie
;)
  • 95 / / 0
dzieje sie tak zwlaszcza po alprazolamie, prawdopodobnie w wyniku jego domniemanego dzialania na receptory beta-adrenergiczne
mojemu kumplowi tak odjebalo po jakichs 4mg (1szy raz walil alpra) wciagnietych w nosa w przeciagu 1h, zaczal wrzeszczec na wszystkich, napierdalac piescia w sciane :nuts: itp. nie wiem co bylo dalej bo juz nie moglem na niego patrzec i poszedlem do domu (a jeszcze dodam ze przez caly czas prosil mnie o nastepna dawke :rolleyes:)
pozatym, niektorzy ludzi po prostu tak reaguja na benzo (genetyczne uwarunkowania), oczywiscie pomijajac farmakologiczne interakcje
kiedys czytalem o powiazaniu niektorych podpodjednostek (czyli GABAalfa1, alfa2 itd.) ze schizofrenia, neurotyzmem oraz innymi zaburzeniami psychicznymi (np. niektorzy ludzie nie odczuwaja w ogole leku)
istnieje teoria, ze to wlasnie przez mutacje genow kodujacych owe receptory po swiecie wedruja psychole jak tych dwoch niemcow (UWAGA! TRESC NIEODPOWIEDNIA DLA LUDZI O SLABYCH NERWACH/PONIZEJ 18LAT!! %-D) co jeden odcial drugiemu kutasa, po czym usmazyli go z sola, pieprzem i czonskiem, obaj zjedli, nastepnie koles pomogl temu drugiemu (bez kutasa %-D) wejsc na pierwsze pietro po czym polozyl go w wannie, aby ten sie spokojnie wykrwawil. nastepnie nasz smakosz poszedl na dol poczytac sobie star treka. dodam jeszcze ze zanim zostal zlapany przez policje zajadal sie zwlokami owego bezkutasnego koleszki przez jakies 2 miesiace (oczywiscie miesko trzymal w zamrazarce ;-))
Ostatnio zmieniony 19 czerwca 2011 przez himself, łącznie zmieniany 1 raz.
clowns to the left of me, jokers to the right
  • 286 / 5 / 0
himself pisze:
dzieje sie tak zwlaszcza po alprazolamie, prawdopodobnie w wyniku jego domniemanego dzialania na receptory beta-adrenergiczne
kiedys czytalem o powiazaniu niektorych podpodjednostek (czyli GABAalfa1, alfa2 itd.) ze schizofrenia, neurotyzmem oraz innymi zaburzeniami psychicznymi (np. niektorzy ludzie nie odczuwaja w ogole leku)
-))
Jakbyś znalazł więcej na ten temat to wrzuć tu linki, streszczenia.
;)
  • 2518 / 27 / 0
@himself podaj źródło tej teorii, bo sam jestem ciekaw.

Ja miałem kilka razy reakcję paradoksalną po benzodiazepinach. Najbardziej zapamiętałem tą po estazolamie. Jak zacząłem wypominać znajomemu (pozdro belial) całe jego życie, zjebałem go jak psa, a na końcu puściłem mega pawia w pociągu i jebałem pasażerów którzy mieli jakieś uwagi co do mojego zachowania. Ach to społeczeństwo, nawet sobie nie można się zrzygać w pociągu bez zbędnych komentarzy %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 2 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków

Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.