I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Dość dawno temu odkryłem "dosy". Słuchałem wielu i nie doszedłem, nie odleciałem, a jedyne działające były te usypiające... Prawie wszystkie inne też mnie usypiały. Doceniłem jednak chwile bezczynności. Wg instrukcji trzeba położyć się i leżeć bez ruchu z oczyszczonym umysłem przez te 30 minut. Po pół godzinie słuchania szumu czy jak by tego nie nazwać (najprzyjemniejszy był chyba delta), próby nie myślenia, czułem się po prostu zrelaksowany. No i świetne na sen (a miałem czasem problemy ze snem). Potem próbowałem jeszcze jakieś dźwięki jaskiń czy coś, ale to buczenie najprzyjemniejsze było.
Aby sprecyzować: stymulacja łechtaczki ;)
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Nieogarnieta pisze:Aby sprecyzować: stymulacja łechtaczki ;)
TheQ pisze:uwaga, dose 'masochist' działa.
wendrowycz pisze:Bez sensu, do tego to wystarczę na przykład jaNieogarnieta pisze:Aby sprecyzować: stymulacja łechtaczki ;)
Kurwik pisze:Mr Brown, tak samo, a może i lepiej będziesz miał jak po prostu usiądziesz na 30 minut starając się nie podtrzymywać ciągów myśli, a wracać skupieniem do obecnej chwili.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
odpaliłem sobie dziś "hash" z BrainWave Generatora i powiem, że po 5 minutach się zaczałem uśmiechać, potem efekt się utrzymał a jak po 20 min nagle skończył się dose i przełączył na polski hiphop (słuchałem FLAC z odtwarzacza) to nagle BUM, coś się zaczyna dziać... co dziwne nic podobnego do marihuany ani haszu, ale jakieś takie dziwne pobudzenie i pocieszenie...
Kiedyś miałem preset bodajże "third eye stimulation faster than minute" i powiem wam że spełniał swoją rolę grejt. (siedziałem kiedyś w tych tematach ostro)
Preset Deep Theta jakieś dwa lata temu mnie zaintrygował na tyle że wypaliłem go sobie na CD i słuchałem na discmanie przed snem. Efekt: żywe sny, raz coś w stylu hipnozy(?), pierwsze wejście w półsen/hipnagogię (co zdarza mi się często od jakiegoś czasu bez żadnych presetów i UBOLEWAM nad tymi dziwnymi schizami i porażeniami przysennymi)
Na stronie BWGena znajdziecie też coś typu "Ziphren's preset 2", ma on dużo dobrych ratingów i nie pamiętam do czego miał służyć ale u mnie za każdym razem było co innego :p raz mi się obraz "sfuzzował", po prostu przymglenie wizji, ogólne zamulenie zmysłów.
"Too much coffee 2" z kolei nie zadziałał ale próbowałem tylko raz, teraz mam bardziej otwarty umysł niż 2 lata temu więc może być zupełnie inaczej a właśnie powracam do testowania i-dose'ów..
Aha i pozdro dla tych którzy mówią że każdy dose działa, chciałbym żeby tak było w moim przypadku, a co do tego masochist to na pewno spróbuję :D:D
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cocaine-rotting-hides.ee7f25.jpg)
Zatrzymano oficera żandarmerii który kierował gangiem handlującym heroiną!
Policja w Portugalii zarekwirowała 1,5 tony kokainy od międzynarodowej grupy przestępczej, którą kierował kapitan żandarmerii z Porto.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.