Namawiał on do zmiany własnej osobowości (za pomocą psychodelików) w kierunku jaki sami wybierzemy. Nazwałbym to "praniem własnego mózgu". Wierzę, że znacie temat i nie muszę go tutaj szczególnie opisywać.
Przytoczę tylko cytat z "Kosmicznego Spustu..." R.A.Wilsona:
Pomysł Leary'ego obejmował wizję tworzenia klinik zajmujących się reprogramowaniem, do których można by się udawać w przypadku problemów osobistych. I tak naprzykłąd, gdybyś miał problem z fetyszyzmem stóp, nadmiernym piciem lub uczeniem się matematyki, móglbyś udac się do takiej kliniki i omówić go ze specialistą od zmiany zachowań. Taki eskpert wyjasniłby Ci podłoże teoretyczne reprogramowania psychodelicznego, dostarczyłby literatury fachowej oraz przedstawił pozytywne i negatywne strony terapii. Nastepnie, gdybyś po tygodniu namysłu zdecydował się poddać temu reprogramowaniu, zostałbyś poddany badaniom nad stanem Twojej równowagi psychicznej, które miałyby wykluczyć możliwość wystapienia u Ciebie psychoz. Pomyślnie przebyty test byłby warunkiem dopuszczenia Cię do procedury reprogramowania, którą opracowywał byś ze swoim specialistą od zmianyzachowań. Jej podstawą byłąby podróż psychodeliczna, której towarzyszyłaby muzyka, jakiś rytuał bądz zwykłe ćwiczenia relaksacyjne. W momencie kulminacji 'tripu' otrzymałbyś nowy wdruk, który by sprawił, że to co do niedawna wydawało się niemożliwe, stałoby się teraz czescią Ciebie samego i twojego pola percepcji.
przeniosłem do odpowiedniego działu - chusajn
To było z miesiąc temu i jak na razie pozytywny efekt się utrzymuje. Momentami moje zachowanie zaczyna sięgać lekkiej hipomanii.
Romantyczka pisze:Ja kiedyś próbowałam, ale nie udało mi się :( Może dlatego, że był to DXM. Chciałam być odważna, a zamiast tego przez cały następny dzień mówiłam strasznie cicho i ludzie zastanawiali się, czy nie jestem chora.
Romantyczka pisze:Dysocjanty to też psychodeliki. Chyba szałwią wieszczą nie pogardzisz? ;)
Co do tematu, wizja i pomysl Learego nie jest niczym dziwnym i osobiscie uwazam, ze tego typu sesje, seanse z pozytywnym skutkiem mialyby szanse udoskanalac jednostke. Ah, ale nawet nie smiem twierdzic, ze na kazdego miala by zastosowanie. Niemniej, jako potezne narzedzie, psychodeliki sa w stanie polepszyc nasza ludzkosc (tak... i pomysli ktos " kolejny pi*ony wizjoner")
Romantyczka pisze:Dysocjanty to też psychodeliki. Chyba szałwią wieszczą nie pogardzisz? ;)
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
http://pl.wikipedia.org/wiki/Enteogeny
psychodeliczny(psycho-+gr.delos=jasny,widoczny,oczywisty)o stanie umysłu,samopoczuciu:odznaczający się glębokim spokojem,wzmożoną wrazliwoscia na przyjemne bodzce,sklonnoscia do zachwytow estetycznych,takze o pewnych narkotykach:wywolujacy taki stan.
To w ten sposob nawet heroine mozna pod psychodelik podciagnac bo wrazliwosc na przyjemne bodzce.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Jak marihuana niszczy serce
Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzut_ekranu_z_2025-06-12_18-39-02.png)
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood
Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/wkbezdech.png)
Medyczna marihuana kontra bezdech senny
Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.