...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2357 • Strona 9 z 236
  • 839 / 7 / 0
Seti_I - no to jeszcze 21 miesięcy i będziesz niepalący ;)
Uwaga! Użytkownik llabx jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 221 / 2 / 0
zawsze wydawało mi się że już abstynencja roczna pozwala na podobny tytuł.
jeśli chodzi o książkę Carra to rzeczywiście juz po tygodniu i pierwszej imprezie bez szluga wiedziałem! (wiedziałem że wiem)

ale jeszcze na tej imprezie na niezłej bani, podeszłem do kolesia i zacząłem mówić, że uświadomiłem sobie że udało mi się rzucić palenie. On bez słowa wziął paczkę i chciał mnie poczęstować a ja ... uciekłem :)

jeszcze potem z kumplem chciałem się zakładać że wytrzmam 50 lat :)

było to ponad 3 lata temu, ciągle działa :)
Uwaga! Użytkownik madafakers nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 83 / 2 / 0
Jasne, że działa, są pewne rzeczy które się poprostu wie.
Moją najwiekszą obawą były jointy z tytoniem, których jest dosyc sporo w moim środowisku (tak się uzależniłem nikotyny). Naszczęscie i to nie stanowiło większego problemu - po co niszczyc relaks po zielsku jakąs śmieciową substancją?! Zioła też nie palę od dłuższego czasu ....obecnie je waporyzuje :-D
  • 221 / 2 / 0
baku z tytoniem nie paliłem po rzuceniu fajek przez jakieś 2 miesiące potem dopuszczałem taką możliwość jeśli ktoś częstował, sam nigdy za takim mieszaniem nie byłem. zawsze proponowałem np miętę albo inne dodatki lub bez

obecnie juz zioła nie spożywam więc problem dla mnie nie istnieje
Uwaga! Użytkownik madafakers nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3309 / 21 / 0
Książka działa, ale uciekałeś od osoby, która Cię częstowała? Czasem ktoś do mnie wpadał zapalić i mi to kompletnie nie przeszkadzało ani mnie nie kusiło. Coraz bardziej się utwierdzam, że ta książka to placebo, bo to co opowiadacie przypomina zwykłe rzucanie u typowego człowieka, który nie czytał jej.
  • 221 / 2 / 0
najebany byłem... :)
Uwaga! Użytkownik madafakers nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5800 / 1191 / 43
Ostatnio słyszałem taki pomysł aby zaraz po obudzeniu pić mocną kawę albo herbatę nie słodzić ! i podobno apetyt na ćmika maleje i nie chce się palić... może coś w tym jest , muszę sprawdzić .
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 634 / 4 / 0
london5 pisze:
zaraz po obudzeniu pić mocną kawę (...) i podobno apetyt na ćmika maleje
Jak kutas po viagrze chyba.
Uwaga! Użytkownik NeverRewarded nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 315 / 0
NeverRewarded pisze:
london5 pisze:
zaraz po obudzeniu pić mocną kawę (...) i podobno apetyt na ćmika maleje
Jak kutas po viagrze chyba.
Bez kitu. Ja tam kawy nie pijam, ale nie znam palacza, który by sobie odmówił fajka do porannej kawy.
  • 802 / 28 / 0
bo to zbyt smaczne polaczenie:)
ODPOWIEDZ
Posty: 2357 • Strona 9 z 236
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.