Z-drugs – substancje wykazujące powinowactwo do receptora benzodiazepinowego, nie dzielące jednak podobieństwa strukturalnego z benzodiazepinami. Przykłady to zolpidem, lub zopiklon.
ODPOWIEDZ
Posty: 5126 • Strona 110 z 513
  • 420 / 2 / 0
Wiadomo - co organizm to inne dzialanie, zjadlem w zyciu sporo benzosow, jak rowniez mianseryne i mirtazapine i jesli chodzi o dzialanie nasenne zolpidem wygrywa z kazdym, sniff z 20 mg i nie ma chuja zebym nie zasnal, tyle ze procesu zasypiania w ogole nie pamietam, po prostu budze sie po kilku godzinach. To tez troche minus zolpi, bo po takim np signopamie zapadanie w sen jest zajebiscie przyjemne (na trzezwo zreszta tez), a przy zolpi to jakby ktos pierdolnal mnie mlotkiem w leb i pozbawil przytomnosci
  • 151 / 2 / 0
Zaaplikowałem sobie słabą dawkę, bo 5mg. Okazja aby w pełni zbadać działanie. Zachowałem resztki trzeźwego myślenia (albo samokontroli). Brak jakichkolwiek oporów psychicznych; głównie moralnych. Przyjąłem przez nos, co jest wyjątkowo dobrym wyborem przy zolpidemie - szczególnie stilnox dobrze tak wchodzi. Działa natychmiast, w jednym momencie się rozkręca, o dziwo zamiast senności bombardując dziwnym absurdalnym pobudzeniem. Nie potrafię dalej zebrać jakby całej myśli i wypowiedzi do kupy; w taki punktowy sposób patrzę na rzeczywistość. Posprzątałem nareszcie pokój, wyrzuciłem puste butelki.
Super, bardzo mi to się podoba. Pewnie przez to, jak bardzo jednocześnie tego nie rozumiem. Intrygujące poczucie niewiedzy i kontrolowanej dezorientacji. Taki świat z drugiej strony lustra.
  • 420 / 2 / 0
Ja tez po zolpi donosowo robie sie zajebiscie pedantyczny i pobudzony, sprzatam, planuje w chuj rzeczy, najczesciej absuradalnych i niewykonalnych kiedy pomysli sie o tym na tzrezwo, po czym po jakichs 30 minutach klade sie do lozka i jeb, budze sie nad ranem. Ciekawa substancja, z poczatku psychodela, pozniej znika zastapiona przez swojego rodzaju naspidowanie przy czym caly czas zachowuje dzialanie nasenne.
Ostatnio zmieniony 03 marca 2011 przez Kakihara, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2 / / 0
Witam, odwołując się do tematu uwazam zalpidem za najlepsze benzo zapodawane nosowo, a probowalem wielu w tym alpre i clona (fajna, przyjemna bańka u mnie kilka razy po 10mg). :))
Uwaga! Użytkownik Kolo Kamari nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 454 / 14 / 2
Zadalem to pytanie na benzo, ale chyba niezbyt dobrze trafilem.

Moje pytanie jest nastepujace, co polecacie z lekow nasennych nowej generacji, o krotkim czasie poltrwania i nie pozostawiajacym delikwenta w stanie ociezalym i mglisto-sennym przez kolejne godziny czuwania. Moj problem polega na tym, ze nie cierpie raczej na bezsennosc w warunkach normalnych ale obecnie pracuje 3x3: 3 dniowki i 3 nocki i 3 dni wolnego, no i te nocki to koszmar. Pierwsza jakos przezyje, ale po niej w ogole nie moge spac, budze sie po 2 godzinach i potem zero, o ile w ogole uda mi sie zasnac. Na drugiej nocce przysypiam, a nie moge w pracy spac, bo konfidenci sa wsrod nas, po drugiej nocce to samo, nie moge spac, rozbudzam sie o 6 nad ranem i ni cholery, nie zasniesz, no to sobie wyobrazacie, jakim koszmarem jest ta 3 nocka po dniu nieprzespanym. O dziwo zajebiscie mi sie spi po 3 nocce, wtedy, kiedy do chuja pana przydaloby sie spac jak najkrocej, by zasejwowac nieco z tego trzydniowego offa. Dodam, ze probowalem juz wszystkiego, melatoniny, legalne rzeczy nie dzialaja, od GHB sie uzaleznilem i spac bez niego w ogole nie moge (wlasnie planuje odwyk). Ale o co pytac u lekarza w w/w sprawie. Podsumowujac: krotki czas dzialania, brak mgly, slaby stopien uzaleznienia, tylko 2x w tygodniu uzycie.

Z ogolnych informacji z roznych miejsc udalo mi sie wyciagnac, ze:

Najlepiej:
Zaleplon (Sonata, Starnoc)

A jak to nie to moze:
Zopiklon (Imovane)

I najgorszy z najlepszych:
Zolpidem (Stilnox)
  • 420 / 2 / 0
Zopiklonu zjadlem 2 opakowaia dawno temu wiec juz nie pamietam jego dzialania, zaleplon ciekawi mnie do dzis, nigdy jeszcze nie probowalem. Bierz zolpidem, szybkie dzialanie, krotki okres poltrwania, brak 'kaca' po przebudzeniu. No i praktycznie nie uzaleznia.
  • 1959 / 55 / 0
Thirteen seconds to blood-brain barier. thirteen@safe-mail.net
  • 454 / 14 / 2
Mam jeszcze takie pytanie, jak to w Polsce jest, czy taki zwykły lekarz rodzinny może wypisać te leki co powyżej? Czy tez jakaś grubsza ryba typu psychiatra? I jeśli może, to w praktyce jest go łatwo do tego przekonać, czy trzeba się nagimnastykowac? Czy na przykład mój problem z brakiem snu przed nockami byłby wystarzajacym powodem do wypisania recepty?
  • 420 / 2 / 0
Zolpidem i zopiklon to leki pierwszego rzutu na bezsennosc, mozesz oczywiscie trafic na lekarza ktory sprobuje najpierw wcisnac Ci hydroksyzyne czy jakies ziola, ale musialbys miec duzego pecha, mysle ze jakies 90 % rodzinnych od razu zaproponuje zolpidem. Zawsze mozesz tez lekko zasugerowac co chcesz, na pewno nie beda krzywo patrzec jak na prosbe o jakies benzo chociazby. Nie radze raczej prosic o zaleplon, jest on malo znany i rzadko przepisywany.
Ostatnio zmieniony 10 marca 2011 przez Kakihara, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 24 / / 0
Kakihara pisze:
Zopiklonu zjadlem 2 opakowaia dawno temu wiec juz nie pamietam jego dzialania, zaleplon ciekawi mnie do dzis, nigdy jeszcze nie probowalem. Bierz zolpidem, szybkie dzialanie, krotki okres poltrwania, brak 'kaca' po przebudzeniu. No i praktycznie nie uzaleznia.
HAH to jest zwykłe pierdolenie lekarzy. Nie wiem skąd oni biorą informacje, że zolpi nie uzależnia. Sam mam na mitingach NA kobietę, która jest GRUBO wjebana w zolpidem. Uważajcie na ten lek i nie ufajcie lekarzom.

Co do kapelusznika - zafunduj sobie może... hmmm... Mianseryne albo mirtazapine.. Trazodon (tego nie próbowałem, ponoć najlepsze z tych trzech)
ODPOWIEDZ
Posty: 5126 • Strona 110 z 513
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.

[img]
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu

Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.