Dział poświęcony zapytaniom użytkowników wobec ich spraw bieżących.
ODPOWIEDZ
Posty: 19 • Strona 1 z 2
  • 5 / / 0
Witam, całkiem niedawno wraz z kolegami zostaliśmy przyłapani na paleniu. Kumpel rolował na tylim siedzeniu samochodu podczas gdy Panowie Policjanci wybiegli ze wszystkich stron. Podczas zatrzymania przyznał się że jest to jego własność dodając jednocześnie, że dostał to od drugiego kolegi który także był na miejscu. Zostali zawinięci na komendę, ponieważ przy mnie nic nie znaleźli, nic mi nie zrobili. Podczas przesłuchania na komendzie jeden z nich "wygadał się" że parę razy wcześniej paliliśmy już razem i przyznał, że to on zawsze załatwiał( wiem, że to głupstwo ale przyznał się, że zapatrzał się w Czechach). Czy w związku z tym, mogę spodziewać się jakichś konsekwencji, gdy niczego przy mnie nie znaleziono? Spodziewać się wezwania w charakterze świadka/oskarżonego?
  • 25 / / 0
Na przesłuchanie pewnie cię wezwą, ale zrobić ci nic nie mogą póki się nie przyznasz. Póki nie złapią za rękę to mogą cię tylko straszyć. Do niczego się nie przyznawaj, na nikogo nie syp. Pewnie będą ci wciskać kit, że już ktoś na ciebie zeznał, nie wierz w to. A jeśli chodzi o twoich kumpli, to wjebali się chyba najgorzej jak mogli. Przemyt, użyczanie, posiadanie i jeszcze powkopywali innych przy okazji. Życzę powodzenia i pozdrów kumpli ;d
  • 3854 / 314 / 0
Kumpli masz zajebistych, nie ma co. Amatorka pełną gębą.
  • 5 / / 0
Kumpel, który został oskarżony o przemyt(na małą skale), udzielanie i posiadanie był dzisiaj z wizytą u prokuratora(10msc na 3 lata). Po tym spotkaniu powiedział mi, że będe wzywany na przesłuchanie i abym się przyznał do tego, że razem paliliśmy wcześniej i nic mi nie mogą za to nie zrobią. Sam nie wiem co mam zrobić. Gdy do niczego się nie przyznam, będzie to przeczyło z zeznaniami 2 zatrzymanych osób. Lepiej przytaknąć czy brnąć w swojej niewinności, co radzicie?
  • 23 / / 0
mcxxx nastepnym razem pal z ludźmi, a nie z debilami...
  • 4024 / 371 / 951
@mcxxx

Nie przyznawaj się do niczego. Nie przypominasz sobie takiej sytuacji, przecież nigdy nie posiadałeś i nie używałeś marihuany.

Twoi kumple zachowali się jak idioci i nie ma powodu, byś i Ty miał się z powodu ich durnego zachowania narażać.
  • 25 / / 0
Osobiście bym się nie przyznał. Oni jako oskarżeni mogą z tego co wiem zmienić zeznania bez konsekwencji, ty jako świadek już nie(dobrze mówię?). Poza tym po chuj ciągnąć za sobą na dno innych?
  • 4024 / 371 / 951
versicolor pisze:
Osobiście bym się nie przyznał. Oni jako oskarżeni mogą z tego co wiem zmienić zeznania bez konsekwencji, ty jako świadek już nie(dobrze mówię?).
Racja, to też istotne.
  • 5 / / 0
Czy w polskim prawie istnieje coś takiego jak, używałeś=posiadałeś? Czy przyznanie się do palenia skutkuje oskarżeniem o posiadanie narkotyków? Musze pogadać z kumplami i upzedzić ich o tym, że jestem niewinny :-p
  • 4024 / 371 / 951
Bywały przypadki tak skonstruowanych oskarżeń.

http://www.ifp.pl/index.php?name=PNphpB ... 84&start=0 temat o tym na IFP.
ODPOWIEDZ
Posty: 19 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Bochnia. Policja ujęła dilerów narkotyków. W garażach przy KN-2 urządzili „biuro” i magazyn

Małopolscy policjanci zlikwidowali „przedsiębiorstwo” zajmujące się handlem narkotykami. Wynajmowane garaże przy jednej z ulic w Bochni spełniały rolę biura oraz magazynu ze środkami odurzającymi. Zabezpieczono duże ilości środków odurzających oraz zatrzymano 4 osoby.

[img]
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim

W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

[img]
Finał głośnego procesu w sprawie dziecka, które trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą

Dziecko, które latem 2023 roku trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą, miało wtedy dwanaście tygodni. Chłopczyk był w ciężkim stanie. Zarzuty narażenia dziecka na śmierć usłyszeli jego rodzice. Sąd skazał ojca na karę półtora roku pozbawienia wolności, matka usłyszała wyrok 10 miesięcy więzienia.