TALK - Rozmowy [H]

[pilleater]

Nie musisz pytać cicho, na forum i tak każdy usłyszy. EkstraHowana roślina kopie mocniej bo dany związek jest częściej gęściej na metr kwadratowy niż w suszu

[transmetropolitan]

Co do tematu - mam pytanie o dostępność SS, jak również jej legalność w świetle nowych ustaw (2009)?

EkstraHowana roślina kopie mocniej bo dany związek jest częściej gęściej na metr kwadratowy niż w suszu

Wiem, że to forum pełne jest ludzi niekompetentnych, ale ja się nie mam zamiaru z tym godzić i zaczynam syzyfową pracę organiczną - będę eliminował idiotyzmy.

Ekstrahowana roślina? - chyba substancja? bo zależy nam na zwiększeniu stężenia substancji w produkcie końcowym czyli ekstrakcie. A nie stężenia rośliny...

Również próba wytłumaczenia "mocy kopania" jest bez sensu. Chociaż zdanie to jest prawdziwe - w ekstrakcie znajduje się większe zagęszczenie substancji ekstrahowanej, to nie ma związku przyczynowo-skutowego pomiędzy nimi.
Efekty po zażyciu ekstraktu są silniejsze tylko wtedy kiedy substancji aktywnej będzie więcej.
Czyli 5 gramów suszu i 5 gramów ekstraktu 5x będą działać różnie, ale nie będzie różnicy między 5 gramami suszu i 1 gramem ekstraktu 5x. (To jest oczywiście prawdziwe jeżeli droga, sposób podania i czas jest taki sam).

[pindyjski]

Upierdliwyś. Kto chciał to zrozumiał.

Jeśli jesteś taki kompetentny, to powinieneś wiedzieć, że Salvia divinorum jak i jej ekstrakty i wyciągi są nielegalne. Kontrowersje budzi czysty Salvinorin A, przez większość uważany jako legalny, bo nie ujęty w ustawie.

[duke01]

gdzieś na świecie ktoś handluje czystym salvinorynem A?

[gotowe]

tak jest dostępny (łatwo się go extraktuje) a chyba na stronie sagedywision można było kupić nalewkę ,kryształy ..
Generalnie nie kupisz tego u dilera
a)zbyt mało popularne nie nadaję się imprezkę ze względu na działanie
b) można dzięki temu rzucić narkotyki a to też nie jest mile widziane
dlatego psychodeliki nie są popularne

[Paoliusz]

Wracając do tematu poza off-topem. Jako okazjonalny wikipedysta postanowiłem powalczyć trochę o poprawność wikpedii w tej kwestii. Po 1 poprawiłem błędne informacje na stronie http://pl.wikipedia.org/wiki/Salwinoryna_A . Po 2 postanowiłem udowodnić rację w dyskusji z użyszkodnikami wikipedii.

[Cyrio]

@Paoliusz - wikipedia nie jest wiarygodnym źródłem informacji - jakieś ogólniki można sobie tam sprawdzać, ale nie jest to fachowa wiedza. O ile w szkole średniej takie rzeczy przechodzą - na studiach każdy szanujący się wykładowca powiesiłby cie za jaja jakby się dowiedział, że się wiki podpierasz.

Jak chodzi o samą dyskusje na temat ss i jej działania to mogę stwierdzić, że wypalenie wystarczająco dużej ilości każdego suszu roślinnego na chwilę da jakieś efekty (wynikające bardziej z toksykologii).

Salvinorinu zapewne nie da się znaleźć nigdzie indziej niż w SD - po prostu - oczywiście nie znam wszystkich roślin z lasów amazońskich itd. ale jakieś pokrewieństwo roślin g... dowodzi.

Jakiś przykład? :) blisko spokrewniona z mj jest zwykła pokrzywa - sezon idzie a i na reumatyzm podobno świetnie działa

[Paoliusz]

@Cyrio
Racja, wikipedia jest z pewnością niewiarygodna, co dodatkowo w takich okolicznościach zwiększa fakt "poprawności politycznej", czyli obiektywność pojęta jako przestrzeganie oficjalnych światopoglądów typu narkotyki=nielegalne=ZUO

A w temacie: Co z koleus blumei? Ta rzekoma synergiczność z szałwią i podobieństwo efektów mogą dać jakiś trop. Choć może niech ktoś bardziej obeznany z tematem się wypowie.

[Cyrio]

@Cyrio
Racja, wikipedia jest z pewnością niewiarygodna, co dodatkowo w takich okolicznościach zwiększa fakt "poprawności politycznej", czyli obiektywność pojęta jako przestrzeganie oficjalnych światopoglądów typu narkotyki=nielegalne=ZUO

A w temacie: Co z koleus blumei? Ta rzekoma synergiczność z szałwią i podobieństwo efektów mogą dać jakiś trop. Choć może niech ktoś bardziej obeznany z tematem się wypowie.

podobieństwo albo synergia nie ma tu nic do rzeczy - tak jak napisałem, ten twój coleus to też astrowiec ale tutaj się wspólna podróż dla tych roślinek kończy

to trochę jak z pytaniem: czego poza chmielem można by użyć do warzenia piwa, żeby smakowało jak piwo chmielowe?
odpowiedz jest jedna - jak ma wyjść coś co smakuje chmielem to jest tylko jedna roślina która to potrafi - chmiel

analogicznie z szałwią - zapewne dało by się uzyskać coś zbliżonego składem chem. i dość podobnego w działaniu - np tak jak LSA i LSD ale salvinorin A to nasza ludzka nazwa którą przykleiliśmy do substancji zaobserwowanej w szałwi.... znam tylko jedną roślinę która ją ma :)

po prostu coś innego z innej rośliny (nawet bardzo podobnego) nie będzie już salvinorinem - może być podobne strukturalnie, może być podobne w farmakokinetyce ale tym samym już nie będzie - natura nie lubi tak kopiować w ciemno i bezmyślnie

ps: naprawdę - nie sugeruj się tym, podobne działanie do trawki ma marihuanilla (hiszpańska czy meksykańska "mała marihuana") ale wynika ono z innych specyfików w składzie

[Paoliusz]

Znaczy fakt, że nie będzie tam salwinoryny A jest dla mnie dość jasny, "pokrewieństwo" tych roślin jest z pewnością zbyt nikłe by wytworzyć taką samą substancję.
Miałem na myśli taką raczej ogólną rozkminę nt. Coleusa. Chodzi mi np. czy znalazł się już ktoś badający jego skład chemiczny. Jednakowoż jak sam zauważyłeś kwestia farmakokinetyki, tzn. aby móc działać na te same receptory (co MOŻE, ale nie musi robić mając podobne efekty, gdyż czasem subiektywnie podobne odczucia spowodowane są zupełnie odmiennymi czynnikami) co szałwia musiałby mieć ów hipotetyczny związek podobny chociażby szkielet strukturalny co salwinoryna. Ale to tylko gdybania.

Prawdopodobnie szałwia jest swoistym unikatem w świecie roślin i żaden inny krzak nie ma podobnego składu chemicznego. Przynajmniej z tych na razie odkrytych. Dla mnie to EOT.