Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 3 z 4
  • 116 / 2 / 0
Temat ogólnie trochę z dupy bo ćpając więcej chemii to normalne że bdzię większa euforia. Ale mi euforię zawsze chociażby buszek wzmagał.
  • 5299 / 104 / 0
Selegilina w dawkach nie przekraczających 15mg. Jest iMAO-B w niskich dawkach, w wysokich staje się MAO-A - więc może być groźna w miksie z amfetaminą. Już 5-10mg tego świetnego antydepresantu może ładnie wycudaczyć działanie paskudnego ścierwiszona. Jestem zdania, iż jeśli ktoś nie miał z nią styczności, nie kuruje się nią, to lepiej dlań będzie zapodać podczas rozkręconego działania amfetaminy - z moich obserwacji wynika, że lepiej tak zadziała niż zapodana przed. Każdy ma jednak inny organizm. No i na receptę jest... ale działa jak narkomania chciała
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 474 / 10 / 0
szczerze w huj mówiąc zawsze nigdy ze nie zawsze podbijam euforie jarankiem. w sumie eufori ? ja juz euforii po scierwie nie mam, wiadomo jest sie nawdupianym ale to nie to co kiedys jak raz na jakis czas pizgałem za czesto pizgam, no taka jest prawda, jak sie czesto pizga to nie jest to za huja jak raz na jakis czas. no ale takie mam otoczenie, z takim sie wychowałem, wspólne misje naaaaaprawde wiele przeżyte, same ćpaki, moich ludzi to tematycznie zaowocowani zawodnicy i tak to jest. da sie przywyknac :P cottage cheese :D
  • 116 / 2 / 0
burek123 pisze:
szczerze w huj mówiąc zawsze nigdy ze nie zawsze podbijam euforie jarankiem. w sumie eufori ? ja juz euforii po scierwie nie mam, wiadomo jest sie nawdupianym ale to nie to co kiedys jak raz na jakis czas pizgałem za czesto pizgam, no taka jest prawda, jak sie czesto pizga to nie jest to za huja jak raz na jakis czas. no ale takie mam otoczenie, z takim sie wychowałem, wspólne misje naaaaaprawde wiele przeżyte, same ćpaki, moich ludzi to tematycznie zaowocowani zawodnicy i tak to jest. da sie przywyknac :P cottage cheese :D
Może czas przystopować?
  • 4 / / 0
Może czas przystopować?
to przedewszystkim należy wziąć pod uwage ;)

poza tym ważne jest dobre towarzystwo.i fajna muza ;) napewno podwyższa w jakimś tam stopniu euforie:)
Uwaga! Użytkownik zielsko123456789 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
Dobra amfetamina euforią z nóg ścina. Jestem teraz spizgany, dość mocno w słowa ubrany, a przy zielonym to dopiero się dzieje, kiedy każdy się śmieje, a wokoło wciąż się dzieje ;]
Prosta rada: setka, setka, setka, a potem wiadro i joincik. A gdy na dworze zima, taki mix to do rozebrania się przyczyna. A droga moja wielka, wszechogarniająca i wszelaka - niczym samotna podróż przez pustynie(w samych glanach i okularach), za którą na zjeździe wiecznie siebie winie.
Powyższy stek bzdur jest wytworem mojego chorego umysłu i nie ma się ni jak do jakichkolwiek narkotyków. Idę na bansy, bo noc młoda, a panienek zgrabna trzoda. Także zamykam w pudełku małego głoda, a do picia zostaje woda.
Niech wam rośnie broda bracia, przyjaciele! Albowiem do eufori po władzie nie trzeba wiele :D Już ozorem nie miele, pozdrówcie ode mnie hele %-D Peace ;]
  • 761 / 11 / 0
GBL, Wóda (tudzież inny płyn zawierający etanol, może być spryt albo nawet absolutny etanol, tylko jak odkręcisz wodę z powietrza zassie i już masz tylko spear it %-D ), trawa i Benzo (stwierdzam, że w zależności od potrzeby inne benzo do speeda - robota: klon, impreza: alpra, a co do innych połączeń i ich zastosowań to muszę wypróbować) to są białej dziwki najlepsi przyjaciele... na rozruch, na peak i na zwałę. Ale to co dość skutecznie od amfetaminy odstrasza zwalczyć łatwo powyższymi, więc miłego wjebania... w speeda i dodatki zarazem.

edit: jakże mógłbym zapomnieć o opiatach ;-)
  • 116 / 2 / 0
Ja po niewaleniu fety z 2-3 lat ostatnio na wbw przez to że było kiepskie ocknąłem się na jakiejś domówce na mokotowie, powrót miałem długi bo do łodzi, pukłem połówkę ściery i aż mnie w sercu ukłuło wieć polecam taki detoks bo mi euforii fetowej po tym strzale nie brakowało. :cool:
  • 3854 / 315 / 0
Namów feciarza na 2-3 letni detoks. Życzę powodzenia ;-) Oczywiście to najskuteczniejszy, i zarazem darmowy sposób :-D
  • 116 / 2 / 0
W moim przypadku było to spowodowane niewydolnością psychiczną do dalszego ćpania. %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 3 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania

Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.