Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 704 • Strona 29 z 71
  • 297 / 2 / 0
przeglądałem wątek i nie znalazlem odpowiedzi.

jak wyodrębnić majke z MST continus 30mg do iv?

Źle przeglądałeś. leiche


To pokaż mi konkretną jednoznaczną odpowiedź.
  • 1111 / 17 / 0
NIE MA KONKRETNEJ JEDNOZNACZNEJ ODPOWIEDZI. Tu masz, co ludzie napisali w tym wątku. Przeczytaj i wyciągnij wnioski.
(A na przyszłość sam sobie szukaj odpowiedzi, bo zrobiłam wyjątek.)
filip.z.konopii pisze:
z tabletkami morny nalezy postępować tak:
bierzesz jedna tablete 60 mg i watką ze spirytsem salicylowym scierasz z niej farbe(łatwo schodzi).
Następnie dzielisz tabsa białego na poł i jedna taka połowke kruszysz na proszek czyms twardym (najlepiej denkiem sklanki) drugie pol zostawiasz sobie na później.

To pokruszone poł tabletki wsypujesz na łyzeczke i zalewasz mililitrem letniej wody. Mieszasz koncem zapałki az nie bedzie zadnych czesci stałych tylko glutowaty mętny płyn. Wkładasz w to kulke ugniecioną z waty srednicy około 1,5 cm. Ta kulka troszke nasiąknie. Wtykasz w tą kulkę dzibek od stzrekawki i zaciągasz tłok tak aby płyn wessał się przez wate do strzekawki(to go oczysci w miare).

zakładasz igłe wykonujesz zastrzyk dożylny
Gum@ pisze:
Ja przygotowywałem doltard 100mg do IV. To jest troche kłopotliwe bo w środku również jest wosk. Ja miałem swoją metode ale przy niej niestety musiałem się liczyć z pewnymi stratami morfiny. Morfina w doltardach jak w każdych tabletkach jest w postaci soli. A moja metoda wyglądała następująco:

1. Zmywam kolorek z tabletki mokrym ręcznikiem/szmatką lub czymś takim

2. Krusze dokładnie tabletke ( po pokruszeniu rozdrobnij ją bo przez ten wosk nawet kruszyny się lekko sklejają, ale nie stanowi to wielkiego problemu, wystarczy czymś rozgrzebać ten proszek)

3. Zalewam wodą, i tutaj pojawia się poroblem bo ten proszek nie chce się zbyt mieszać z wodą przez ten wosk, ale mimo wszystko mieszasz aż cały pył będzie zanużony w wodzie i jeszcze o chwile dłużej. Podczas tego etapu musisz poświęcić co najmniej 3 minuty na ciągłe mieszanie żeby morfina rozpuściła się w wodzie, dlatego fajnie byłoby jakby woda była ciepła.

4. Po dokładnym rozmieszaniu gotujesz wszystko na łyżce. Nie martw się że temperatura zniszczy morfine- zbyt krótki czas tego gotowania by tak się stało. PO zagotowaniu wosk wytrąci się na powierzchni wody jako taki glut. jeśli za mocno tego nie zagotowałeś to ten glut powinien być lednolity.

5. Właśnie tego jednolitego gluta bierzesz na zapałke i on ładnie schodzi z wody. Jak Ci go troszke zostanie to nie szkodzi.

6. Teraz już tylko filtrujesz to co Ci zostało i pukasz.

Straty tutaj występują przy wyrzucaniu tego wosku pod postacią gluta. Razem z nim zawsze wyrzucisz troche morfiny. Jednak gdybyś tego nie zrobił to filtrowanie tego do pompki przez watke trwało by chyba godziny o ile w ogóle by się przefiltrowało.
Gum@ pisze:
1. Kruszysz tabletki i rozpuszczasz je w wodzie(powiedzmy 5 ml).
2. Przygotowujesz sobie pompke 10 lub 20ml do której upychasz troche waty.
3. Nalewasz wode z tymi prochami do pompki i zakładasz tłoczek.
4. Leciusieńko przyciskając tłoczek woda filtruje się przez wate a resztki prochów zostają na wacie(musisz to robić powoli i delikatnie żeby bokami nie ciekło, bo wtedy będzie omijało wate).
5. Pozostałe resztki w wacie przepłukujesz w ten sam sposób aż woda nie będzie miała gorzkiego smaku (czyli morfina nie będzie całkiem rozpuszczona)
6. Wody z tych kilku płukań na pewno zbierze się conajmniej kilkanaście militrów więć nadmiar odparowujesz do porządanej objętości.
Drugstore cowboy pisze:
Właśnie kończy mi się Sevredol więc spróbowałem ostatnio przygotować do podania iv, MST Continus 30mg którego mam jeszcze całą paczkę. Robię to (w większości)tak jak kiedyś Gum@ doradzał mi przygotowywać Doltard.

Zmywam fioletową otoczkę z tabletki i rozkruszam ją. Wrzucam wszystko na łychę, zalewam wodą i mieszam aż wszystko pokryję woda. Następnie podgrzewam łychę i znów mieszam do momentu kiedy wszystko się w miarę rozpuści w wodzie. W tym momencie mam na łyżce standardowe rozdrobnione kawałki tabletki (jak przy rozpuszczaniu Sevredolu) i białe dość duże "kawałki" wosku. Tym razem podgrzewam łychę do momentu zagotowania się wody i gotuję ją przez kilka sekund. Efekt jest taki że kawałki wosku łączą się ze sobą tworząc gluty które częściowo można zepchnąć na brzeg łyżeczki. Problem w tym że za cholerę nie chce się stworzyć jednolity glut z całego wosku (większość zostaje w wodzie), a po przefiltrowaniu i podaniu sobie tego iv, działanie jest słabe i "dziwne". Odczuwam dziwny dyskomfort/ ból w głowie. Stąd moje pytanie, czy robię jakiś błąd przygotowując tabletki? Czy znacie jakąś lepszą metodę przygotowywania MST (z mniejszą stratą morfiny)? i czy ten dziwny stan może być skutkiem złego przefiltrowania albo składu tabletki?
Macie tak samo czy nie widzicie różnicy między działaniem Sevredolu a MST?
Gargamel pisze:
Roznica jest taka, ze Sevredol doskonale rozpuszcza sie w wodzie a MST/Doltard kiepsko (tworzy sie glut). Ja bym nie podgrzewal tego tylko na zimno ze 3 razy filtrowal (znaczy dolewal wody, zaciagal przez filter i tak 3 razy).
bandzior83r pisze:
Zagrzać trzeba-żeby ładnie się majka rozpusciła-w zimnej wodzie MST słabo się rozpuszcza-zostaje taki biały syf-po podgrzaniu znika.Potem najlepiej gwałtownie schłodzić r-r za pomocą kostki lodu-do temp jak najmniejszej-przefiltrować i pukać.Można pewnie i bez grzania-ale straty są większe-ważne jest aby tabsa zetrzeć na proszek-najmniejsza "grudka"nam się nie rozpuści zbyt łatwo-ważne aby zetrzeć tabsy dobrze(zawsze używam dużej łyżki-i rozgniatam małą łyżeczką)zmycie otoczki jest bardzo ważne(zawsze zmywam pod bieżącą wodą w kranie-potem "płucze-aqa pro).

zależy na jakiej 1/3tablety-wnioskuje,że posiadasz MST100.Ja zawsze daje jakieś4ml/tabsa.Na 1/3tabletki proponuje dać 2-3ml.Możesz zrobić na dwa razy-czyli do pierwswzej ekstrakcji dajesz2ml-gotujesz-studzisz,filtrujesz-wlewasz1-2ml i znowu to samo.Wtedy dokładnie "płuczesz"naczynko i filtr.Albo zrobić to"na raz"
Czeslaw pisze:
Kwasek jest zbędny (no kurwa pomyślcie dlaczego), gotowanie jest zbędne, ścieranie otoczki jest zbędne. Morfina rozpuszcza się w zimnej wodzie, trzeba tylko poprawnie rozgnieść tabletki (używając moździerza a nie dwóch łyżek czy młotka).

Blu pisze:
Czesław ma rację gotowanie jest zbędne a nawet szkodliwe bo rozpuszcza się więcej dodatków a samej morfiny dokładnie tyle samo co i bez gotowania. Wcześniej w tym wątku dawałem linki do badań nad rozpuszczalnością morfiny i profesjonalnym przygotowaniu MST do pukania.
Blu pisze:
http://www.harmreductionjournal.com/content/6/1/37

http://www.harmreductionjournal.com/con ... 7/table/T1

http://www.harmreductionjournal.com/con ... 7/table/T2

Podsumowanie dla nie znających angielskiego : rozpuszczając w zimnej wodzie i filtrując przez watę, 2 krotnie przepłukując później filtr, jesteśmy w stanie wyciągnąć ok 80% morfiny z tabletki. Przy filtracji na gorąco niewiele więcej bo ok 85% ale za to rozpuszcza się o wiele więcej syfów (głównie wosku).
Czeslaw pisze:
MST to prawdopodobnie tabletki inkorporowane. Substancja lecznicza jest tu wbudowana w nośnik hydrofilowy (śluzy roślinne, kwas alginowy, eter galaktozy z mannitolem, pochodna celulozy np. metyloceluloza) lub nośnik hydrofobowy, który może być rozpuszczalny (glicerydy, woski, kwasy tłuszczowe) lub nierozpuszczalny - tzw. tabletki szkieletowe. Jako nośniki stosuje się tu polietylen, polioctan winylu, woski nierozpuszczalne w wodzie, gips, octan celulozy.
Zastosowane są też w procesie tabletkowania substancje poślizgowe takie jak stearynian magnezu. To co widzimy na łyżce i określamy jako "wosk" to najprawdopodobniej ów nierozpuszczalny w wodzie hydrofobowy szkielet tabletki.

dzięki oxan ;)

To odpowiada za właściwości przedłużonego uwalniania. Gdy rozgnieciesz tabletkę w moździerzu razem z otoczką, dostaniesz po prostu więcej nierozpuszczalnego syfu. Przedłużone uwalnianie w MSTkach jest zaplanowane na podanie doustne - rozgniecienie tabletki z miejsca je usuwa.
Sam oczywiście ścieram otoczkę jak wszyscy, po co mieć więcej syfu na łyżce jak można mieć mniej niewielkim wysiłkiem. Piszę tylko, że nie jest to konieczne. Tak samo jak gotowanie i kwasek (o zgrozo!).
  • 268 / 3 / 0
czy wam po zacetylowaniu morfiny otrzymanej z ekstrakcji tabletek też wychodzi taka złotawo-brązowa kleista maź? chodzi mi o produkt końcowy po odparowaniu bezwodnika

jeśli tak to potem tą maź zalewacie wodą, gotujecie i pukacie? czy należy wtedy dodać kwasek cytrynowy tak jak w przypadku browna czy też rozpuści nam się to dokładnie w wodzie?
Uwaga! Użytkownik CodeineLover jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 507 / 10 / 0
Zapewne spierdoliłes izolacje majki... a ta złotawo brązowa maź to na 99% cukier z tabletek.... spalona laktoza.
  • 268 / 3 / 0
to jak wam po odparowaniu bezwodnika wychodzi normalny suchy proszek coś jak brown?
może ktoś kto acetylował morfe z tabletek opisać jak wygląda zacetylowana morfa po odparowaniu bezwodnika? (morfa uzyskana wcześniej drogą ekstrakcji z tabletek mst continus)
Uwaga! Użytkownik CodeineLover jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1384 / 13 / 0
CodeineLover pisze:
czy wam po zacetylowaniu morfiny otrzymanej z ekstrakcji tabletek też wychodzi taka złotawo-brązowa kleista maź? chodzi mi o produkt końcowy po odparowaniu bezwodnika

jeśli tak to potem tą maź zalewacie wodą, gotujecie i pukacie? czy należy wtedy dodać kwasek cytrynowy tak jak w przypadku browna czy też rozpuści nam się to dokładnie w wodzie?
mi nie wychodzi.Pewnie za słabo filtrujesz majke od wypełniaczy.Warunkiem powodzenia całej akcji jest dokładna filtracja-straty są nie małe(najłatwiej z sevredolu)-potem dokładne odparowanie wody DO SUCHA!!!uważając aby nie przypalić majki.Najlepiej potem posuszyć ją w piekarniku nastawionym na 50stC(2-3godz).potem kruszysz grudke.I masz 2 opje
1.(od dawna robiony przezemnie zacier)zalać w kapselku od wódy SUCHUTKĄ majke BZtem.Zawinąć w folie śniadaniową.odstawićw ciepłe miejsce na min12godzin.Potem odparować BZ na zelazku lub kuchence el.następnie dosuszyć w piekarniku jak poprzednio.
2.(metoda którą podał mi kolega serdeczny ;-) i nią teraz zawsze robie) małym emaliowanym kubeczku zalewasz majke acetonem(z chemicznego,bez recepty,w internecie tez znajdziesz),można lać-nawet15-20ml-zależy od"kubeczka"-ja mam malutki taki-sprytny więc zużywam mało.(15ml).dokładnie rozpuszczam w nim majkę(wcale to nie takie łatwe-wolno idzie,trzeba podgrzewać delikatnie,mieszać,zeskrobywać-jeżeli acetylujemy w tym samym).
Potem daję 1ml BZtu-mieszam przykrywam i na 12godz w ciepłe miejsce.(można też robić od razu jednak różnica jest kolosalna-3godziny warto odczekać).
Następnie wziąć żelazko i wyjść na balkon-odparować herkę-podgrzać na zelazku-znaleść chwile w której aceton zaczyna wrzeć-i odparować-dmuchając na kubek-aby nie wrzało zbyt gwałtownie.
Odparować PRAWIE do sucha.(łatwo spalić).Resztę dosuszyć w piekarniku nastawionym na 50stC.
(Najlepiej na balkonie-bo jebie strasznie odparowywanie Acetonu z BZtem-i łatwo chatę spalić-a dmuchając na naszą mieszanine-łzy z oczu ciekną zdrowo ;-) )

Można wysuszyć aż do chwili kiedy nie czuć już wcale octem-wtedy wejscie jest subtelne-piękne-albo zostawić troche zapaszku-wtedy jest wjazd inwazyjny w huj(dotyczy obu metod)

Mam pytanie.Zawsze przerabiam w ten sposób1-2tabsy MST100.Czy gdybym chciał zrobić powiedzmy grama to czy musiał bym dawać więcej bztu?acetonu?(acetonu chyba tak-bo majka się dość słabo rozpuszcza)Czy normalne proporcje(1ml BZtu/15-25ml acetonu)dadzą rade zacetylować grama???
  • 3 / / 0
mam pytanie bo posiadam mst 100 i próbuje sie dowiedzieć o zastosowaniu bz -tu boje się że przesadze słyszałem od sezonowców że tego stosuje się w przypadku mleczka 1-2 krople a tu czytam o 1ml nie za dużo no i jak słyszałem bz powinien sam odparować ktoś może mi to konkretnie wytłumaczyć posiadam serwedol 20 i mst 100 z góry dzięki pozdrawiam
Uwaga! Użytkownik viki nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / / 0
sieknąłem się z nazwą tych różowych 20 sevredol oczywiście, jestem zupełnym laikiem ale poznałem dziewczynę i lubi sulfas 20 w ampułkach, na razie mam zapas ale nigdy nic nie wiadomo posiadam też całą chemię łącznie z bz , czy może mi ktoś napisać w punktach jak to przerobić, dużo czytałem i bardziej przypomina mi to dyskusję niż konkretny przepis proszę kogoś doświadczonego o pomoc
Uwaga! Użytkownik viki nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1384 / 13 / 0
mam pytanie bo posiadam mst 100 i próbuje sie dowiedzieć o zastosowaniu bz -tu boje się że przesadze słyszałem od sezonowców że tego stosuje się w przypadku mleczka 1-2 krople
jak ??nie da się dać za dużo BZtu.I tak cały musisz odparować bardzo dokładnie.
Można dać za "mało" tylko kiedy to mało nastąpi.??Przy 200mg majki/400/600?.>?Na 1 ML BZtu???chodzi o to aby nie marnować dając za dużo-i aby nie dać za mało nie acetylując wszystkiego.

Z tego co jest mi wiadome nie acetyluje się mleczka swiezego.Odparowane musi być
  • 1384 / 13 / 0
viki pisze:
sieknąłem się z nazwą tych różowych 20 sevredol oczywiście, jestem zupełnym laikiem ale poznałem dziewczynę i lubi sulfas 20 w ampułkach, na razie mam zapas ale nigdy nic nie wiadomo posiadam też całą chemię łącznie z bz , czy może mi ktoś napisać w punktach jak to przerobić, dużo czytałem i bardziej przypomina mi to dyskusję niż konkretny przepis proszę kogoś doświadczonego o pomoc
przecież kilka moich postów powyżej opisałem brdzo dokładnie dwie metody acetylacji.
Zadna dyskusja-przepisy sprawdzone wielokrotnie stosowane/prosto opisane.Skoro masz wszystkie surowce nie powinno sprawić Ci to żadnego kłopotu...
ODPOWIEDZ
Posty: 704 • Strona 29 z 71
Newsy
[img]
Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci czekoladkami z marihuaną w parku w Wheeling

Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci słodyczami z THC – psychoaktywnym składnikiem marihuany – w niedzielę po południu w parku w Wheeling na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Dzieci trafiły do szpitala.

[img]
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa. "Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła"

Zaskakujące słowa Tomasza Lisa! W swoim internetowym programie, w którym dyskutował na temat kampanii wyborczej, nagle stwierdził, że "odrobina amfy [amfetaminy - dop. red.]" Rafałowi Trzaskowskiemu by "nie zaszkodziła".

[img]
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.