Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 636 • Strona 47 z 64
  • 195 / 1 / 0
waporyzator jest najoszczędniejszy :) Tylko zakup jest nieco drogi.Kiedyś jak jarałem to blanty pół na pół z tytoniem(nie zamulają jak czyste) Bongo też mile wspominam. Wiadro tylko ze dwa razy w życiu używałem. Z lufki, z puszki, z butli. Ale teraz: "Nie palę dziś już z lufki, nie palę dziś już wcale" Amandzia Twoich postów szkoda mi interpretować ze względu na Twój podpis- brak mi słów
Uwaga! Użytkownik Emancypowany jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 168 / 1 / 0
Z waporyzera palilem raz i wg mnie to jeden z najgorszych sposobow palenia.Fakt, najoszczedniejszy ale nieefektowny. Nie ma buszka dymu i przez to palenie traci swoj urok, po drugie palenie z wapo odpada w wiekszym gronie, poniewaz na buszka czeka sie troche dlugo. ;p Najgorzej pali mi sie z butelki ze srebrem. Chmury dosyc duze, ale w hoooy drapie w gardlo.
Wiaderko najlepsze, nastepnie bongo, lufka i butla.
  • 1174 / 21 / 15
Jeśli chodzi o waporyzator, to jest to najlepsza opcja dla ludzi palących naprawdę dużo. Po pierwsze przy tak dużych ilościach zaoszczędza się naprawdę sporo materiału. Po drugie częste palenie obciąża jednak płuca. Po trzecie, jak już uzbiera się ładnych kilkanaście/kilkadziesiąt gram zwaporyzowanego materiału, można zrobić z niego makumbę, podobno działa. Wtedy wykorzystujemy naprawdę 100%. Wrzucanie jednak do wapka 0,5 grama raz na jakiś czas mija się z celem. Na imprezy najlepsze są waporyzatory, które wdmuchują dym do wielkich balonów. Ten sposób spożycia bynajmniej nie odstaje od konwencjonalnego pod względem efektowności. Wadą jest jednak cena...

A od siebie dodam też, że lufki nie miałem w ręku już parę lat i wcale za nimi nie tęsknię. Dobra fajka ma wszystkie zalety lufki (no, przy czym ja nie hoduję lufek, nie jestem aż takim hardkorem). Malutkie turystyczne bongo jest również bardzo poręczne. Ale zdecydowanym faworytem moich przygód jest skręcik. Nieekonomiczne, to fakt, ale mnie ten argument nie przekonuje. Da się dobrze ukopcić. Poza tym czuć ten klimat...

PS - mój przerób na mijający rok to 4-5 g. Powiecie: mało, cipa :D Ale z drugiej strony, kto z was nie narzeka na "brak magii"? Cóż, ja nie... Dębica ;)
Ostatnio zmieniony 02 listopada 2010 przez WaWe, łącznie zmieniany 3 razy.
Uwaga! Użytkownik WaWe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 574 / 3 / 0
najczesciej zajebywuje sie wiadrem, czysta moc i ekonomia sasasasa
  • 3362 / 353 / 0
kurwa, mialem cos napisac, ale zapomnialem (efekty odstawienia mj. %-D)

a juz mam.
ja jak robie lolki, to robie najpierw tube (ustink i bletka) pozniej na sam dol wpycham tyton (sam tyton) w srodek troche zielonej herbaty (aby poczuc ze juz ziolo sie konczy) i na koncu czyste ziolo. dochodze do herbaty - wyrzucam skreta. :)
  • 133 / / 0
Ja tam jak pale samemu to tylko przez lufe :-D a ze znajmymi blanty lecą.
3D w HD
  • 38 / 1 / 0
dzisiaj zjarałam dwa lolki, nigdy po trawce nie miałam halunów,, no może raz ale lekkie, normalnie nie działa na mnie zbyt mocno, chyba że dorzucę do tego pare kresek fety
  • 250 / 1 / 0
Amandzia pisze:
dzisiaj zjarałam dwa lolki, nigdy po trawce nie miałam halunów,, no może raz ale lekkie, normalnie nie działa na mnie zbyt mocno, chyba że dorzucę do tego pare kresek fety
O kuuuuurwa to musi być baaaaaania.
WawaEndrju pisze:
(...) Da się dobrze ukopcić. Poza tym czuć ten klimat...

PS - mój przerób na mijający rok to 4-5 g. Powiecie: mało, cipa :D Ale z drugiej strony, kto z was nie narzeka na "brak magii"? Cóż, ja nie... Dębica ;)
No i o to chodzi stary! Nigdy się nie zastanawiałem nad tym ale mój przerob też być może w takich granicach się mieści. :) Zreszta moja filozofie ze nie o ilośc chodzi wałkuje w wielu wątkach.

Malutki korek(tak zdarza sie z lufy) i sezamie otworz sie :-) Oczywiscie trzeba to posypać odrobiną umiejętnego nakręcania atmosfery i jest MAGIC!
  • 3955 / 147 / 0
ja to wogole od dluzszego czasu traktuje ganje inaczej niz kiedys, nie sluzy mi juz ona do "upierdolenia sie" :-)

teraz uwielbiam sobie poznym wieczorkiem gdy miasto sie juz zwija do spania, wyjsc na spacer, usiasc gdzies na jakiejs laweczce albo idac jakas cicha uliczka, parkiem lub gdzies gdzie nikt nie bedzie mi przeszkadzac i zlapac sobie maszka, poczuc ten luzik idac powoli przed siebie i cieszyc sie chwila. :heart: :)
  • 627 / 7 / 0
palić krak? :cheesy:
ODPOWIEDZ
Posty: 636 • Strona 47 z 64
Artykuły
Newsy
[img]
„Czyste” e-papierosy mogą być bardziej szkodliwe niż aromatyzowane

Aromatyzowane e-papierosy są bardziej pociągające dla młodzieży i młodych dorosłych, dlatego też w wielu miejscach – w ramach walki na nałogiem – wprowadza się ograniczenia czy zakazy sprzedaży tego typu produktów. Naukowcy z Yale University. Boston University oraz University of Louisville porównali skutki wdychania „czystych” liquidów z aromatyzowanymi oraz z niepaleniem. I okazało się, że te „czyste” są pod pewnymi względami bardziej szkodliwe dla zdrowia.

[img]
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków

Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.

[img]
Nasi sąsiedzi legalizują marihuanę. Do 100 gramów na własny użytek

Czechy przygotowują się do ważnych zmian w swoich przepisach dotyczących marihuany. Od 1 stycznia 2026 roku będzie tam legalne posiadanie do 100 gramów marihuany oraz uprawa do trzech roślin konopi na własny użytek. Dzięki temu, Czechy staną się drugim krajem w Unii Europejskiej, który zdecydował się na takie rozwiązania.