TALK - Rozmowy [H]

[ogion]

A ja owego lulka szukam, szukam i znalesc nie moge... w sredniowieczu uzywany do narkozy, liscie palone jak tyton... ale najciekawsze zastosowanie to masc chyba....

[Chronos]

Liście palone jako tytoń działają słabo i długo się suszą... Efekt marny szkoda zachodu.
Mam nadzieje że po nasionach będą jakieś małe, malutkie tripy ale dopiero pod koniec sierpnia się przekonam.

[borrasca]

Nasiona malutkie ale efekty po nich już nie. Nie jedz garściami.

[Chronos]

Nasiona palone na mnie nie zadziałały w żaden sposób.
Zawartość jednej płaskiej łyżeczki zjedzona przed snem spowodowała dużą ilość realistycznych snów, niestety nie miałem pisadła pod ręką i nie mogłem zapisać. Po paru dniach chciałem powtóżyć eksperyment z większą dawka ok. 3-4 płaskie łyżeczki... Żadnych efektów, snów nic... Na drugi dzień miałem problemy z akomodacją oczu i nie widziałem nawet klawiatury do tego oczywiście dochodzi ogromna suchość w paszczy. Ogromny dyskomfort, zdecydowanie nie polecam Dzieciaczki ;)

[pindyjski]

Borrasca, nie ukrywam, mam konkretne pytanie do Ciebie - czy znasz jakiś trick na kiełkowanie nasion lulka? W ogóle jak długo one kiełkują?

[borrasca]

Trick? Nie ma tricka. Masz viable nasiona?

[pindyjski]

Skąd mi to wiedzieć czy viable. Brane z tego samego źródła co Delosperma.

Mówiłeś, że na wszystkie nasionka są tricki :D A powtórzę - ile kiełkują? Bo może jestem zbyt niecierpliwy.

[borrasca]

Chyba jesteś. Jak są dobre, to tydzień, półtora.
Włóż nasiona do pojemnika z wodą i umieść w lodówce na czas dwóch tygodni, zmieniaj wodę codziennie. Po dwóch tygodniach - wal. Może jednak był jakiś trick, pardon.

[pindyjski]

No to nie byłem, bo ponad 2 tyg na wilgotnej ziemi leżały :D

Ok, raport zdam za 3 tyg ;)

[borrasca]

Nie ma to jak rwać się do roboty, hehe.

Jakie 3?